Hej jestem Kasia. Mam 22 lat i rok temu wykryto u mnie MMN. Piersze objawy zaczeły się jakies 4 lata temu. Na poczatku potknięcia na prostej drodze, osłabienie nóg, potem opadanie palców u rąk, bole kręgosłupa, bezsenność. Ogólnie zmęczenie i obolałe ciało. Pierwszą dawke Kioviqu podano mi 11 miesięcy temu w Szczecinie, po czym wypuszczono mnie do domu i stwierdzono że dalsze leczenie jest nie potrzebne do póki mój stan się nie pogorszy... Po konsultacji w Poznaniu, drugą dawkę juz na oddziale w Poznaniu dostałam w kwietniu tego roku, a kolejną w lipcu. Następną dawke będe mieć podawaną we wrześniu, po której lekarze zamierzają zrobić badania, aby sprawdzić czy widać jakąś poprawe. Moj organizm źle reaguje na przyjęcie leku, mam podczas podawania kroplowki ogromne bole głowy, wymiotuje i ogólnie czuję się jakby przejechał mnie walec. Po podaniu dawek nie odczuwam kompletnie żadnych popraw. Jedyny plus jest taki że mi się nie pogarsza, ale mam naprawde bardzo słabiutkie nogi...
Może jest ktoś w stanie polecić jakiegoś dobrego lekarza w zach-pom ? I chciałam się zapytać co polecacie na wzmocnienie mięśni, kości i ogolne polepszenie kondycji ciała, lepsze samopoczucie, oraz mniejszy ból
Pozdrawiam serdecznie wszystkich chorych na MMN i życze powrotu do zdrowia