Mam podobny problem jak wiekszosc ludzi na tym forum. zaczelo sie jak mialam moze 6-7 lat. przewracalam oczami, pozniej doszly krecenie glowa, skrecanie lopatkami i uderzanie szyja w glowe, mruganie oczami, skrecanie rąk itd... jest tego mnóstwo. raz jedna zanikają i przychodzą inne.
Jak miałam 12 lat leczylam sie. miałam robione
EEG i
rezonans magnetyczny i wszystko w normie. psycholoh i psychiatra również nic nie stwierdzili i nafaszerowali mnie psychotropami które tylko mnie usypiały i nie pomagały. przestałam je brac i probowalam leczenia homeopatycznego, akupunkturę, fale magnetyczne ale nic mi nie pomogło.
Możliwe że powodem tego wszystkiego jest moja zbyt wysoka ambicja i oczekiwania wobec siebie. W podstawowce zawsze bylam najlepsza i kiedy poszlam do innej szkoly dalej tego od siebie oczekiwalam. Wybierałam dobre liceum i trudne studia. Podoba mi się co robię ale jest strasznie czasochłonne i stresujące. Możliwe że przez to sobie szkodzę ale takie mam marzenia. Znajomi (których nie mam zbyt wiele) akceptuja mnie taka jaka jestem ale boje sie ze kiedys beda mieli mnie dosyc i sie odemnie odwrócą.
Obecnie mam 22 lata i nie wiem co zrobic. boje sie isc do lekarza bo nie chce juz psychotropow i mysle ze i tak mi nie pomoga. Może ktos mi cos doradzi, pomoze.
pozdrawiam
Monia (gg: 7090850, mail: monia-m89@wp.pl)