Witam!
Przeczytałam większość waszych wpisów i w sumie nie wiele mi to dało
Obecnie mam 18 lat.
Tiki zaczeły się w okresie gimnazjum, w 1 klasie, miałam je chyba przez 1 rok. Potem rok przerwy. I od tego czasu mam je co roku, ale tylko w okresie zimowym (tak więc teraz) nie mam pojęcia z czego wynika fakt, że tylko zimą. U mnie polega to na wyjątkowo mocnym zaciskaniu oczów, jest to rzeczywiście duży problem, bo potem bolą oczy i głowa automatycznie. Ale jak widzę nie ma żadnej skutecznej i konkretnej metody aby się tego pozbyć. Mam zamiar zacząć brać teraz witaminy, jakoś wątpie żeby mi to coś pomogło, ale spróbować można

na pewno nie mam zamiaru aż tak bardzo się tym przejmować...
Niektórzy pytali czy to może mieć coś wspólnego z pracą na komputerze. Myślę że do tych wszystkich przypadków należy podchodzić indywidualnie... ja nie miałam problemów rodzinnych, styczności z alkocholizmem, i nie siedzę zbyt długo przed komputerem. Czy to jest zależne od stresu, też nie jestem przekonana. W gimnazjum nie miałam żadnych problemów z nauką, w domu też nie, byłam wzorową uczennicą i miałam tiki. Obecnie chodzę do najlepszego liceum w powiecie, i rzeczywiście mam pewne problemy z wynikami w nauce, stresuje się tym itd. Ale skoro kiedyś było inaczej i miałam tiki,a teraz też mam to nad stresem jako przyczyną bym się zastanowiła... Nie wiem, nie chce nikogo tutaj urazić
I jeszcze jedno-widzę że się wybije, ale mi w powstrzymywaniu tików nie pomaga myślenie o czymś innym, tylko wręcz przeciwnie- myślenie o nich, wtedy jestem w stanie nad tym zapanować. Tylko na dłuższą mete nie można się skupić na wielu rzeczach na raz, i nie jestem w stanie cały czas tego kontrolować i myśleć o tym żeby nad tym zapanować....
Pozdrawiam wszystkich.
Mania