Reklama:

Tiki Nerwowe !!!! (514)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
26-07-2008, 16:02:00

Kochani....kilka dni temu uswiadomilam sobie chorobe mojego chlopaka...Skorcze miesni ramienia,nog,chrzakanie,mruczenie,mimowolne ruchy glowa,oczami....Podejrzewam....ze moze to byc zespol Touretta...
Najgorsze jest to....ze strasznie jest nerwowy...nie moze spac....wstaje juz zmeczony....Do tego cierpi na arytmie serca....Strasznie chciala bym mu pomoc....boje sie o Niego...Ma za soba kilka prob samobojczych....bardzo go kocham.....i oddala bym wszystko....by mu pomoc.....Prosze o rady.....
Moj numer gg 1003132-Dominika.
gość
01-08-2008, 16:57:00

Dla zainteresowanych chorych na dystonię, jest prywatne forum http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=46588, może komus pomoże,albo sam zabierze tam głos.
gość
12-08-2008, 16:48:00

Dzień dobry potrzebuje szybkiej odpowiedzi i pomocy dla mojego 8 LETNIEGO syna,otóż od pewnego czasu u mojego syna pojawiły sie tiki nerwowe, sama nie wiem czym spowodowane.Zaczeło sie to od tamtgo roku zaczał mrugac jednym okiem, myślałam ze powodem tego była sytuacja że na koniec roku został przyduszony na szyji w przedszkolu,póżniej zaczeła sie 1 klasa bardzo przezywał ze nie ma kolegów,siedział sam bo była nie parzysta liczba osób, uwagi do nauczycielki były nadaremne,ciagle przezywał jakies problemy w szkole,przykładem moze byc choćby to ze pani katachetka chciała go uderzyc po głowie biblią a on czuł sie nie winny, bo to ktos inny rozrabiał,tiki te narastały ,przybywało kreci głowa pochylajac ja bije nogami w miejscu kolan,podnosi stopy do góry i patrzy jakby sie cos przykleiło,bardzo często to robi ,bardzo sie boje teraz jak rozpocznie sie nowy rok bo beda sie z niego smiac a on nie wytrzyma bo jest bardzo uczuciowym i nerwowym chłopcem,byłam z nim w poradni psycholeg-pedagogicznej i poradni urologicznej ale opinie które otrzymałam sa sprzeczne ze soba,proszę o szybka odpowiedz bo widze ze on sobie nie radzi i bardzo go draznią.MARZENA
gość
25-08-2008, 20:47:00

Witam
Pani Marzeno teraz jako dojrzały mężczyzna mogę stwierdzić, że historia Pani syna jest podobna do mojej historii. Ja również byłem i nadal jestem wrażliwy. Tiki pojawiły się u mnie kiedy mialłem ok 6 lat. I było to kopanie piętą o pośladek. Później pojawiły się inne tiki począwszy od mrugania i bicia po wydawanie dzwięków. NIestety to może mieć podłoże genetyczne więc tak szybko nie ustapi (do 18 roku życia) o ile w ogóle ustąpi. Prawda okrutna. Pani syn niestety będzie musiał przeboleć czas podstawówki i najlepiej gdyby zaczął próbować ukrywać tiki. Moża też udać się do psychiatry albo neurologa ale efektu raczej nie będzie. To niestety trzeba samemu odczuć oby wiedzieć czym są tiki. A są to impulsy wewnętrzne wywoływane w organiżmie, które mają na celu zaspokojenie stanu psychozy. Zyczę zdrowia i proszę pozdrowić syna.

P.S. Ja kiedyś używałęm leku Hydroxyzinum i pomagał na tiki ale byłem po nim strasznie senny.

Powodzenia. Michał W.
gość
01-10-2008, 10:06:00

witajcie. ja opowiem wam w skrócie moja historię. może nastawi was bardziej optymistycznie. mam tiki od urodzenia. ruszanie głową, mrużenie mocno oczu, itd itp. wszystko po klei. nie pomagały żadne leki. moi rodzice zabrali mnie jak miałam 7 lat do pana podkówki? (jeśli pamietam dobrze nazwisko), na akupunkturę. i przeszło mi na 10 lat. w wieku 17 lat powróciły tiki. ale tylko mruganie oczu. nie przeszkadzało to bardzo. niestety 3 lata temu nasiliły się strasznie. brałam rózne leki min. hydroksyzynę. nie pomagało. więc znowu akupunktura. tiki się zmniejszyły ale nie znikneły całkiem. teraz będę próbowała hipnozy dynamicznej. dam znać jak się to skończyło. ale jeśli chodzi o tiki nerwowe to leki nie pomagają. tylko ogłupiają. bardzo ważną rzeczą jest odpowiednia dieta. nie można jeść duzo cukru. odpadają napoje typu cola itp. słodycze out, kawa wiadomo, jeśli już to z mlekiem. spróbujcie a zobaczycie że trochę pomożę dieta. jakby co to pytahcie na gg 612118. pozdrawiam
Początkujący
03-10-2008, 21:07:00

Witam chciałbym opowiedzieć także moją historię a jest ona strasznie skomplikowana otóż wszystko zaczeło się w wieku ok.10 lat , nie będzie to chronologicznie. po pierwsze chrząkanie, mróżenie oczu, robienie zeza, zaciskanie szczęki ( przy tym pare zębów połamanych) napinanie mięśni nóg , kręcenie głową, wkładanie rąk do ust aby wywołać uczucie wymiotowania itp. itd. wiele miałem z tym problemów czasami żyć nie miałem ochoty ale.... optymistycznym akcentem kończąc mam teraz 20 lat i praktyczni wszystkie owe fobie zaniikły czasem jest chęć zrobienia czegoś nowego ale jakoś się udaję a wam też sie uda jak bedziecie próbować pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
gość
04-10-2008, 15:54:00

słuchajcie byłem u neurologa z tikami . mialem napięcia mieśni w głowie , rękach i nodze. stopniowo co jakiś czas mi się pojawiały raz tu raz tam. lekarz bardzo sympatyczny.przepisał mi lek HALOPERIDOL. tiki po 3 tyg ustępowały al;e bardzo bolały mnie nogi (jesli pobrał bym jeszcze 2 dni te tabletki to na 100% nie stanał bym na nie.) zadzowniłem do lekarza. powiedział ze natychmiast mam odstawic leki powniewaz 6 % populacji jest na nie uczulona i mam pecha bo ja tez. ;/ załamałem się od tamtego czasu. wystąpiła u mnie niechęc do szkoły, tęsknota za domem. nie moglem sobie miejsca znaleźc i jest tak do teraz. oprzy nastepnej wizycie przepisał mi lekarz tabletki "deprim coś tam" nie pamiętam nazwy. narazie je biorę co będzie to się okaze. OSTRZEGAM PRZED HAROPELIDOL'EM upewnijcie się czy nie jestescie na niego uczuleni. ale tez z 2 strony od razu mówie że pomaga
pozdrawiam
gość
07-10-2008, 14:35:00

Witam wszystkich. Mam na imie Przemek i problem z tikami mam od 7 lat.. czyli od 14 roku życia. Szukam miłej i otwartej osoby z która mogłbym miec kontakt mailowy żeby pogadac sobie o tym wszystkim. Szkam poprostu osoby która ma podobne problemy i która mnie zrozumie... mój adres mymek1987@tlen.pl
gość
07-10-2008, 16:25:00


31-05-2007 o 15:34, gość :
Borykam sie z tym problem"trzesienie głowy"od 3 lat, nie wiem jak wy ale jak czytam niektórych komentazre to wydaje mi sie ze maja problemy z wnioskowaniem. Chodzi mi o to, ze ja np. potrafię zauwazyc od czego te tiki są zależne. Im większą pewnosc siebie zyskuje wraz z czasem tym tiki bardziej zanikają. Oczywsicie aby stac sie pewnym siebie, do tego potrzeba czasu, i samozaparcia, a z takimi tikami, gdzie glowa Ci *** na boki jest na maxa trudno. Jescze pol roku temu balam sie nawet pojsc na rozmowe kwalifikacyjna w sprawie pracy, nie mowiac juz o rozmowie z nowo-poznana osobą, kosmos... Poszlam, i okazalo sie ze bylam tak skupiona na rozmowie -w sprawie pracy....ze nie milam czasu pomyslec o głowie.Im bardziej jestem zalekniona, zdenerwowana, tym tiki sa czestsze. Powstają zapewne tak samo jak i u was, wraz z napływem emocji zarowno negatywnych jak i pozytywnych. Nie raz pamietam jak sytuacja z domu, czyli np. choroba taty, wplywała na moja sytuacje w szkole- tzn. tiki bardziej dokoczualy niz zazwyczaj, mimo ze byalm w szkole, a nie w domu-gdzie jest problem...twazne jest tez w takiej sytuacji oddzielnie tego czym sie stresujesz, w np. szkole, od tego, co sie dzieje poza nią-chodz jest to trudne...i wtedy tiki, mozliwe ze nie beda wystepowaly w szkole...bo tak jak mowie im wiecej negatywnych emocji tym gorzej dla naszej głowy...Trzeba sie nauczyc opanowywac i wyciszacpoprzez wewnetrzny dialog.......super sprawa polecam-np ksiazka "Osowic lęk", to jedyny sposób na to by jakos z tym życ, chodz jest to na maxa trudne. Od 2 lat lecze sie u psychologa na stany lekowe, fobie spoleczną, i wiem na pewno, ze im bardziej odsuwam sie od ludzi, strasze się ich obecnoscią tym tiki sa wieksze.Dlatego staram sie udzielac towarzysko, mimo ze glowa sie trzesie na poczatku, podpierm sie, albo bawie wlosami, po chwili samo przechodzi jak sie oazkuje ze rozmowa z nowa osoba nie jest taka straszna.Jestem przyszla nauczycielką, to jest moja jedyna obawa-wystapienie przed duza liczba uczniow, ale bede musiala to zrobic. Tak wiec rada dla wszystkich mimo ze macie te tiki, probujcie robic to co zwykle, spotykac sie z ludzmi nowymi, chodzic na przesluchania do pracy, poniewaz im bardziej bedziecie od tego uciekac tym tiki beda WIĘKSZE, dlatego iz są one zwiazane, w duzym przypadku ze strachem w stosunku do innych ludzii nowych sytuacji, i ich oceny wzgledem nas. Im czesciej stawicie czolo, strachowi przezd rozmowa z kims innym, jak np. robie ja, pomimo ze pol roku temu jescze sie bardzo balam, tym staniecie sie bardziej pewnymi siebie, a tym samym tiki znika-wynika on z naszego zalękniania...Mimo ze lecze sie u psychologa, nie powiedzialam mu o tiku, mimo ze na sesji u niego siedze zawsze z głowa podparta o oparcie w fotelu...wiem sama jakie to jest straszne, bylam u neurologów 2ch i jedyne co na to przepisują to leki uspokajajace, których nie mam zamiaru lykac, co to za zycie....wiem jedno STRACH MA WIeLKIE OCZY i powtarzam to sobie przezd każda sytaucja która normalnych ludzi stresuje a u mnie wywoluje lęk....czasem dobrze jest byc dla siebie łaskawym i akceptowac to ze sie mam stany lekowe, mowic sobie, no tak boje się dziś, nic w tym złego.....(np.przed rozmową z kimś)mam prawo do tego, zeby sie bac, bo mam takie problemy a nie inne....im bardziej sie akceptujesz, a mniej jestes dla siebie podly tym lepiej sie ze soba czujesz.To daje niesamowite efekty dlatego polecam wszystkim ksiazke:"Oswoić lęk", w ktorej pisze wlasnie o tym jak akceptowac lęk w sobie tym samym sie go pozbywać, a co za tym idzie, pozbywac sie tików, ktore najczescie powstają wraz z lękiem, strachem przezd czymś. POZDRAWIAM, WSZYSTKICH KTÓRZY JAK JA RAZ MAJA LEPIEJ RAZ GORZEJ Z GŁOWĄI TYCH NA POCZATKU DROGI DO JEJ OKIEŁZNANIA KOKO
mam ten sam problem
Początkująca
18-11-2008, 17:30:00

Czesc.Mam 13 lat.Problem tikow towarzyszy mi od zerowki.Jest to bardzo uciazliwe w nauce.Nie ukrywam ze jest to dla mnie duzy kolopt poniewaz w szkole zawsze stresuje sie czy ktos nie zauwazy co ja robieBylam z tym u neurologa.Zapisal mi tabletki DEPIRM ale one nie pomogly..:/Objawy razem z wiekiem sie zmienilay.Poczatkowo bylo to tylko morzenie powiek i zaciskanie oczu i marszczenie nosa. Teraz "rzuca mna"..czasami glowa, czasami ramionami, czasami calym cielem. Jest to bradzo uciazliwe.Mam b.dobry wyniki w nauce, ale czasami nie potrafie sie skupic na uczeniu sie. BArdzo prosze o pomoc!Ten probnlem bardzo obniza moja samo ocene...

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: