Moja kolezanke w wieku 34 lat wiecznie bolala glowa, ale ten bol byl chwilowy,wysokie cisnienie,jeden wielki bol,wezawano pogotowie zawiezli ja do szpitala w Walbrzychu okazalo sie ze ma tetniaka w glowie,ktory pekl,zrobili dwa zabiegi miala miec trzeci choc go juz nie doczekala,byla podlaczona do respiratora przez cztery dni, w koncu rodzice stwierdzili ze nie ma juz dla niej ratunku, zadecydowali odlaczyc ja:( Nie ma zartow z chwilowym bolem glowy,dzis ja mam zal do siebie ze nie nalegalam zeby poszla do lekarza:( A dwoch synow 4l i 8lat czekaja na mamusie w domu a jutro pogrzeb :((( Wiec apeluje do wszystkich nie lekcewazcie chwilowego bolu glowy:( Pozdrawiam