Siostra jak do tej pory bez zmian sporadycznie wypowiada pojedyncze slowa idzie jej to z wielkim problemem. Kiwa tylko glowa, aby przytaknac. Prawdopodobnie widzi tylko na prawe oko , ale tylko troche.
Andzia czy ty tez to wszystko przechodzilas? Czy od razu mialas kontakt ze wszystkimi a jak ze wzrokiem bylo u Ciebie? W przyszlym tygodniu bedzie juz na oddziale typowo rehabilitacyjnym wiec mam nadzieje ze to wszystko powoli sie unormuje i zacznie kontaktowac.
Agnieszka

Napisalam, ze często czas i rehabilitacja lecza.W twoim przypadku lekarze nie widzieli potrzeby rehab. bo jestes sprawny ruchowo. Tylko badania wykaza co ci jest i czy się nie myla co do epi. Musisz niestety tak czy siak czekac.

Maria

Do M.
Przepraszam, ze dopiero dzisiaj pisze. Byłam prywatnie u lekarza i bardzo mnie uspokoił. Powiedział,że po angio i dopplerze nie wykryto już żadnych innych tętniaków. A prawdopodobieństwo powstania drugiego to tylko 3 procent.
Pozdrawiam

Droga Beato, ciesze sie bardzo, ze juz mozesz odetchnac z ulga. Zycze ci duzo zdrowia i radosci , ciesz sie zyciem i zawsze mysl pozytywnie.

Pozdrawiam Maria

U siostry znow powiklania. Po dzisiejszym kontrolnym badaniu tomograficznym okazalo sie ze Asia ma wodoglowie juz jest przewozona spowrotem do Bydgoszczy na operacje zalozenia zastawki drenujacej. poniewaz z Touniu nie podjeli sie takiej operacji. Czekam na wiesci czy operacja ma odbyc sie dzis czy jutro.Czy ktos moze mi doradzic cos w tej sytuacji? Znalazlam malo watkow na temat tej zastawki.Prosze.
Agnieszka

Witam, mam pytanie od dłuższego czasu mam silne b.głowy w zeszłym roku miałam TK głowy, czy jest możliwe żeby od tego czasu coś się zmieniło, chodzi mi o tętniaka. Z góry dzięki pozdrawiam

http://www.viamedica.pl/gazety/gazetaT/darmowy_pdf.phtml?indeks=4&indeks_art=52

Witam, mam pytanie od dłuższego czasu mam silne b.głowy w zeszłym roku miałam TK głowy, czy jest możliwe żeby od tego czasu coś się zmieniło, chodzi mi o tętniaka. Z gry dzięki pozdrawiam

Kasia
moja mama w srode dostała bardzo wysokiego cisnienia dali jej cos na zbicie wachania utrzymaly sie 3 dni czwartego dnia zaczela tracic swiadomosc po odwiezieniu do szpitala powiedziano ze saczy sie krew od minimum 3 dni i jest silny obrzek przez ktory nie jest mozliwa operacja mamy nadzieje ze wszystko sie ulozy z mama nie ma kontaktu dostaje silne leki i wyglad astrasznie boje sie ja odwiedzac bo nie moge sie opanowac i wybucham placzem. lekarze kazali czekac jutro maja byc wyniki badania czy opuchlizna sie zmniejsza. widok jest straszny mama jest przywiazana podlaczona do roznych maszyn i cewnika, i ma dziwne ruchy klatki piersiowej mam nadzieje tylko ze nie cierpi i nic nie czuje bo moj bol kiedy na nia patrze jest nie do wytrzymania. odwiezieniu do szpitala powiedziano ze saczy sie krew od minimum 3 dni i jest silny obrzek przez ktory nie jest mozliwa operacja mamy nadzieje ze wszystko sie ulozy z mama nie ma kontaktu dostaje silne leki i wyglad astrasznie boje sie ja odwiedzac bo nie moge sie opanowac i wybucham placzem. lekarze kazali czekac jutro maja byc wyniki badania czy opuchlizna sie zmniejsza. widok jest straszny mama jest przywiazana podlaczona do roznych maszyn i cewnika, i ma dziwne ruchy klatki piersiowej mam nadzieje tylko ze nie cierpi i nic nie czuje bo moj bol kiedy na nia patrze jest nie do wytrzymania. czy ktos musial czekac na operacje az zejdzie opuchlizna

I to mnie przeraża jak lekarze podchodzą do ludzi. To jest straszne. Ja w kwietniu 2009 r. trafiłam z silnym bólem głowy na pogotowie. Lekarz postawił diagnozę migrena, nawet nie zrobił mi tk głowy . i to nie jest migrena. Jak tak można podchodzić do pacjenta. Ludzie upierajcie się i proście o badanie głowy. Wiele czytałam tu postów, że człowiek zgłasza się do lekarza z silnym bólem głowy. Lekarz twierdzi że jest ok,a za 2-3 pęka tętniak. To jest straszne.

W wielu przypadkach prawidłowa diagnoza ratuje życie. Dlaczego jak trafiamy do lekarza to często jesteśmy traktowani jak intruzi. Nie mówię tu o wszystkich lekarzach. Być może wadliwy jest cały system. Wiem jedno, w innych krajach zachodnich niestety pacjent jest zupełnie inaczej traktowany. U nas badanie takie jak TK głowy przerasta lekarzy, a to jest profilaktyka.

Jeśli chodzi o panią, której mama lerzy opuchnięta.
Nie bój się do mamy wchodzić. Idź do niej powiedz jej miłe słowa wytłumacz żeby się nie denerwowała. Ona cię słyszy i potrzebuje. Nie możesz tak reagować płaczem, bo to może źle wpływać na mamę . Sprawy związane z mózgiem są zawsze poważne, ale musisz zebrać w sobie wiele sił, wiary, bo jesteś bardzo potrzebna mamie. Nie wolno ci jej teraz samej zostawić, wiem, że to może być trudne ale to twoja mama. I nawet jeśli jej wygląd cie przerasta nie wolno ci tego okazać. Ja wierzę że ludzie w takiej sytuacji jak twoja mama odczuwają wiele bodźców.Dlatego bądź przy niej, trzymaj ją za rękę i mów. Powiedz jej dlaczego jest w szpitalu i że będzie wszystko dobrze.

Moja mama niestety zmarła.Ale wiem że nas słyszała, jak przychodziłam ciśnienie się podwyższała. Raz gdy trzymałam ją za rękę to przysunęła ją do siebie. i musisz być silna, na pewno tą siłę znAdziesz. Życzę ci tego z całego serca i nie wolno ci się załamać.

I jeszcze jedno. moja mama i jej tato zmarli na tętniaki. Wiele mnie kosztowało to żeby lekarz dał mi i bratu skierowanie na badanie w tym kierunku. Okazało się że ze mną jest ok. Niestety z bratem nie. Dlatego uważam że obowiązkiem lekarza jest leczenie, profilaktyka. Jak można sie prosić o tk głowy. NIKT Z PRZYJEMNOŚCI NIE IDZIE NA TAKIE BADANIE@@@@@@@@

Eliza