Reklama:

TĘTNIAK MÓZGU (4111)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
08-03-2010, 10:52:07

Elizo ciesze się razem z Toba, bo wiem co przezywalas…Mój tata nie zyje tez z powodu tego drania, mnie uratowali….boje się o syna.. Jest dorosły i niestety za reke nie zaprowadze go na badania. Mam tylko nadzieje, ze po ojcu ma geny te duzo zdrowsze.

Pozdrawiam
Maria
gość
09-03-2010, 12:41:08

Ja mam problem dość poważny:( U mojej mamy na głównej tętnicy tylnej głowy wykryto tętniaka wielkości 9mm (niby zalicza się do średnich ale w tym przypadku jeżeli jest na głównej tętnicy zalicza się do dużych). Problemem jest to że główna tętnica jest bardzo niebezpieczna! Lekarze w szpitalu wojewódzkim w Gdańsku twierdzą że jeżeli dojdzie do pęknięcia tętniaka moją mamę czeka śmierć:(. Problem mianowicie jest z tym że w akademii medycznej w poznaniu nie potwierdzili jeszcze czy któryś z tamtejszych lekarzy będzie w stanie wykonać tak poważną operację - endowaskularną na głównej tętnicy. Boję się ,że odrzucą moją mamę od zabiegu a wtedy już jej dni będą policzone! Czy może ktoś zna może jakiegoś lekarza który mógłby jakoś pomóc? Który podjąłby się takiego wyzwania? Może ktoś miał podobny przypadek? W grę wchodzi także zagranica.
Pozdrawiam Michał.
gość
09-03-2010, 13:19:25

Sprobuj skontaktowac sie w Bydgoszczy z prof. Markiem Haratem, to doswiadczony neuroczirurg

http://www.marekharat.com/
gość
09-03-2010, 21:33:21

Dawno sie nie odzywalam. A wiec u siostry tak :dzis ja przewiezli na oddzial z toruniu troche nas to cieszy nie tylko dlatego ze mamy po prostu blizej ale dlatego ze tak sobie mysle ze skoro jest juz na oddziale a nie na intensywnej to musi oznaczac poprawe.Pozatym ma niedowlad lewostronny, ale z tego co wiem to podobno jest to do wyrehabilitowania. Martwi mnie to ze ma problem z wymawianiem jakichkolwiek slow i jest caly czas spiaca. Moze po prostu ja oczekuje za szybko wszystkiego przeciez to dopiero niecale 3 tygodnie po operacji.Ale teraz juz mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Bede walczyc i pomagac jej aby wrocila do siebie.Elizo ciesze sie razem z Toba!!!Bylam u pediatry z moim synkiem 8 miesiecznym i powiedziano mi ze moze rowniez byc obciazony tym paskudztwem ale boje sie nawet o tym pomslec. Przeciez w kazdej rodzinie sa jakies choroby wady serca czy raki. Ale koniec! Juz nie zamartwiam sie takimi przypuszczeniami Pozdrawiam
Jezeli chodzi o prof. Harata to tez slyszalam ze jest wybitnym neurochirurgiem.
Agnieszka
gość
10-03-2010, 07:48:29

Droga Agnieszko.
Nie miałam śmiałości pytać co u Ciebie. Bardzo się cieszę, że siostra czuje się lepiej. To, że jest śpiąca to lepiej niech odpoczywa wtedy najlepiej regeneruje się mózg. Z mową z czasem będzie na pewno lepiej. Najważniejsze że rokowania są pozytywne. Nie możecie żądać aby od razu siostra wróciła do całkowitego zdrowia. Ale zobaczysz z każdym dniem będzie lepiej.
Nie możemy też podchodzić panicznie do naszych dzieci. Ja nie mam tętniaków co nie oznacza że kiedyś nie będę miała. Dużo zdrowia mnie kosztowało wykonanie tych badań. Więcej nie będę robiła, chyba że będą ku temu podstawy. Zawsze też będę się bała o mojego synka, ale wiem że moja mama czuwa z góry nad nami.
POZDRAWIAM, ŻYCZE DUŻO SIŁ I ZDROWIA ORAZ WIELE POZYTYWIZMU. Eliza
Początkująca
10-03-2010, 09:32:22

Hej kochani,jak już kiedyś pisałam moja mam 4 lata temu miała wylew tętniaka do mozgu(tętnica przednia łącząca,wylew podpajęczynowkowy) było z nią bardzo źle,majaczyła,nic nie pamiętała z teraźniejszości,zachowywała sie jak nie normalna :( dzis jest o wiele lepiej jednak nie jest już to ta sama osoba :(
Jest to już całkeim inna Madzia,ma depresję,nic jej sie nie chce,nie dba o siebie,tygodniami chodzi w tym samym ubraniu,itp.itd.ma problemy z pamięcią nadal,nie chce jej trenować ja kupuję jej chociaż krzyżowki żeby jakoś tą pamięć ćwiczyła...najgorsze jest to że od ponad roku nie ma środkow do życia,rentę miała 2 lata i koniec :( walczą i decyzje są ciągle odmowne :( uważają że jest zdrowa i zdolna do pracy straszne to ale coż...
A a***propos obciążenia nam żaden lekarz nie kazał robić żadnych badań,nie wiem czy dobrze,czy nie?
Ja jako matka 2 małych dzieci troche sie obawiam tego świństwa,ale czy jakbym wiedziała to byłoby lepiej
Może gdybym miała jakieś mocniejsze bóle głowy to udam sie do lekarza albo jak dzieciaki podrosną i staną sie samodzielne bo teraz strach paniczny,mnie ogarnia na samą myśl
Z tego co sobie przypominam moją mamę ok.2-3 dni bolała potwornie głowa,nie działały na ten ból żadne tabletki...aż 3 dnia upadła...
Miała w przeszłości masę stresów,mój tata mając 36 lat zmarł na nowotwór...chorował 11 lat :(a mama mając 26 lat dowiedziała sie że nie ma szans na wyleczenie taty i prędzej czy poźniej zostanie sama...mama została wdową z 3 małych dzieci...potem ponownie wyszła za mąż za alkoholika więc awantury po roku ślubu ,bicia dołożyły swoje...
Także stres na pewno przyczynia sie do uaktywnienia tętniaka...

SERDECZNIE WSZYSTKICH POZDRAWIAM I ŚCISKAM
ZDROWKA ŻYCZĘ
gość
10-03-2010, 19:16:41

Witam. mam 26 lat i na sam koniec stycznia mialam, krwotok podpajeczynkowy,obrzek mozgu oraz afazje ruchowo- czuciowa, dlatego operowano mnie dwa razy, nie mam kosci z prawej strony czaszki, ale za ok. pol roku odyskam ja z powrotem.. Chciałam tylko napisac jak ogromne szczescie mnie spotkalo, to ze zyje, po tym wszystkim,chodze i mowie! a drugie to,ze jestem jedynaczka, moj tata zmarł 9lat temu i mieszkam z mama 52lata, ktora w tamtym roku tez w styczniu miala udar ale byl on bardzo rozlegly, pol roku spedzilam z mama w szpitalach i to co przezylysmy jest niedoopisania, mama nie miala szans na operacje, zaczela mowic ale minal juz ponad rok i ma prawostronny paraliz, nie rusza nawet zadnym palcem ani tez stopa, jest rechabilitowana non stop, i nie ma pamieci wogole.. Najwazniejsze jest to,ze mam wspaniałego narzyczonego, ktory mi pomaga duzo, bo jestem sama z mama bez pomocy mamy rodziny.. Mimo to ja wierze,ze mama odzyska jakakolwiek sprawnosc i nie poddaje sie! tak samo wierzylam w to ,ze mama przezyje ten ciezki udar, choc lekarze byli innego zdania! Dlatego bardzo wspólczuje osoba, ktore maja badz mialy kontakt z ta choroba.. bo sa to bardzo ogromne przezycia dla kazdego... gdyby ktos mial jakies pytania odnosnie ktoregos z tych przypadkow to oto moj mail: andzik32@wp.pl A! i chcialam dodac,ze w swoim przypadku spotkalam naprawde wspaniala opieke na oddziale..
gość
11-03-2010, 20:00:11

Od operacji mojego tetniaka minely juz 4 lata,jestem sprawny ruchowo, ale mam tiki ruszaja mi sie palce lewej reki ( bezwiednie) w lewej rece mam jakies napiecia miesniowe( wyrywa sie, dostaje jakies impulsy, nie wiem jak to opisac), jestem bardzo nerwowy, w przeciagu 3 sekund mozna mnie zdenerwowac byle czym, nie panuje nad soba i jezykie, po kilku minutach uspokajam sie i zachowuje sie jakby nic sie nie stalo, bywa tak ze w nocy wstaje, i bez slowa wychodze z domu( zona mnie lapie na klatce i wracam do lozka) rano nic nie pamietam, budze sie w nocy obstukuje zone za cos o czym ona nie ma zielonego pojecia,( rano nic nie wiem), telepie sie caly, upuszczam z rak, lapia mnie skurcze reki lewej, robie teraz badania EEG i tomograf ale neurologa mam DOPIERO 19 czerwca, jesli ktos wie co sie ze mna dzieje prosze o pomoc!!! najlepiej na GG 2856409
gość
12-03-2010, 11:09:28

Objawy te, sa bezpośrednio związane deficytem neurologicznym po wylewie. Być może uszkodzeniu ulegly jakies osrodki w prawej polkuli, ale wyniki to pokaza. Mozg jest bardzo delikatny, a krew uciskajaca go po wylewie mogla spowodowac rozne uszkodzenia. Niestety ta choroba nierzadko zostawia swój slad, a skutki bywaja rozne. Po chorobie psychika może ulec zmianie, nerwowość, niepohamowane slowictwo, braki pamieci, reakcje agresji. Niestety najbliżsi sa swoistym „workiem treningowym” Często czas jest lekarzem, rehabilitacja, ale w twoim przypadku najlepiej poczekac na wyniki badan i może na niejedna konsultacje. Moze prywatnie idz, bedzie szybciej. Trzymaj się i zycze zdrowka.

Maria
gość
12-03-2010, 14:18:28

Do Mari, komentowalas moja wypowiedz z 11.03.2010 godz 21:00, wszystko co wymienilas na temat zachowan psychicznych dotyczy mojej osoby, ostatnio(jakies 6mie. temu) lekarz neurolog powiedzial mi zebym odstawil swoje leki i czul sie jak zdrowy?! Piszerz o rehabilitacji, jak ona wyglada, pierwszy raz slysze o czyms takim, bylem u 3 neurologow i zaden nic nie wspomnial na ten temat!!! Poszedlem do 4 neur. ten dal skierowania na badania ( nareszcie), w rozpoznaniu choroby wpisal Epi susp,

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: