WIADOMOSC DO PANI CO MA TESCIOWA Z 3 TETNIAKAMI...

To straszne ,ze dzieci tesciowej nie przejmuja sie jej 3 tetniakami.Dobrze ,ze Ty zwrocilas na to uwage.Tetniak to cykajaca bomba...moze w kazdej chwili wybuchnac lub nigdy.Ryzyko przezycia to 50%. Jesli tesciowa ma 3 tetniaki to znaczy,ze ma slabe zyly a ze jest tesciowa oznacza starszy wiek co wiaze sie z miazdzyca i nadcisnieniem. Dla takiej osoby kazde podniesniesienie cisnienia moze byc smiertelne. Przykro mi o tym mowic ale moze tesciowa nie ma swiadomosci zagrozenia zycia jak rowniez jej dzieci. Jesli lekarz jej nie potrafil wytłumaczyc ,ze w kazdej chwili tetniak...lub tętniak moga peknac i zabic ja to moja sugestia jest taka, aby zabrac tesciowa do szpitala a neurochirurgie i pokazac jej mlodych,starszych ludzi po operacjach tetniaka,którzy nie zastanawiali sie nad konsekwencjami tylko ratowali swoje zycie robiąc operację. Moja mama była w pełni sił i niesamowitego rozkwitu majac 59 lat i nie bała sie ryzyka ,zrobila operacje.Wiedziala,ze moga byc powiklania ale wiedziala,ze zpowiklan da sie jakos wyjsc ale bedzie zyla dla mnie i rodziny. Niestety sa powiklania,tydzien temu byla operowana, nie wiadomo jakie skutki beda bo nadal spi...ale my wierzymy ,ze uda sie. dzisiaj otworzyła oczy i sama juz kaszle...to sa dobre oznaki.
Moja babcia miala te same problemy,nie wiadomo czy miala tetniaka ale umarla na wylew majac 74 i bedac bardzo witalną osobą.
Do tej pory mam wyrzuty sumienia ,z nie mialam takiej wiedzy o tetniakach jak dzisiaj i ze nie moglam przezwyciezyc upartosci babci.
Walcz o tesciowa wszystkimi sposobami,jak nie bedziesz wiedziala co jeszcze moze na nia zadzialac,zeby na operacje sie zgodzila,idz do lekarza jakiegos,on ci podda pomysl.Nie sadze ,zeby lekarze zaklipsowali tesciowej 3 tetnaki na raz,bedzie miala kilka operacji ale naprawde warto walczyc o zycie.
Trzymam kciuki za Ciebie i walcz o zycie czlowieka.
Nana

Tak bardzo sie boje moja kuzynka Kochana walczy teraz z wylanym tetniakiem,juz 2 dobe nieprzytomna. nie oddycha sama, wodoglowie, teraz przechodzi jakies wazne badania, i jesli mozg wytrzyma...to jej nie odlacza. jesli nie, odlacza ja od respiratora. Taka mlodziutka osoba. bardzo sie o nia boje, siedze i czekam na wiadomosc co wykaza badania, oby mozg byl silny jak ona.

niestety....

Witam. Ja mam pytanie... Czy po pęknięciu tętniaka mózgu można wrócić do zrowia czy nie zawsze? Mojej córki przyjaciółka (16 lat) kilka dni temu nie obudziła się... lekarze przywróli akcję serca, ale stwierdzili, że mózg już nie funkconuje. Oczywiście żadnych badań tomografem nie zrobili, gdyż w naszym szpitalu jeszcze takiego sprzętu nie ma. Jest podłączona do respiratora. Na tomograf musi czekać do grudnia, ponieważ wtedy szpital otrzyma sprzęt. Teraz nie mogą jej przewieść do innego szpitala. Bardzo proszę o odpowiedź.

Marta
Moja mam zmarła w wieku 38 lat nagle sie przewróciła i po tygodniu niestety już nie była z nami. Lekarze przez pierwsze miesiące nie chcieli powiedzieć tak do końca co sie stało ale koniec końców dowiedzieliśmy się że powodem był tętniak który pękł- można było to pewnie wyleczyc ponieważ przez kilka ostatnich lat skarżył się na potworne ból głowy, leczyła sie prywatnie i dostawała coraz to silniejsze leki. Od chwili jej śmierci prześladuje mnie myśl- czy mnie czeka to samo ?? Miałam przez kilka lat po jej śmierci problemy z podwyższonym ciśnieniem -lekarze stwierdzili że to moje reakcja na zaistniałą sytuację, ale od około 3 lat miewam coraz to silniejsze bóle głowy łącznie z wymiotami spowodowanymi bólem, lekarze twierdzą że to tylko moje wymysły. Sama nie wiem czy to tylko moje dziwne podejrzenia czy faktycznie jest prawdopodobieństwo iż mnie spotka to samo?? Może ktoś mi poradzi

Zrób Marta tomografie i rezonans,jeses w ryzyku tętniaka.Ja tez musze to zrobic i sie okaze co jest.

Nana

Piszę to i łzy mi płyną po policzkach dlatego, że córka mojej dobrej koleżanki mały aniołek Natalka ma 3 latka leży już dwa tygodnie w śpiączce bo pękł jej tętniak. Nie chce jej pytać co się dzieje ale dostałam informacje, że miała operacje i że mieli ją odłączyć ale po jakiś badaniach stwierdzili, że są szanse. Boże dlaczego tak się stało? wszyscy chodzimy struci i strasznie się martwimy. Wiem jeszcze, że po pęknięciu miała paraliż, niech ktoś mi odpisze co dalej może być, jako laik mam złe przeczucia.

Moja mama 3 tyg temu miala operacje tetniaka mozgu (niepeknietego),spala 10 dni, ma porazenie lewej reki i niedowlad gleboki lewej nogi,lezy,trzeba ja myc,karmic ,zmieniac pampersy.Jest teraz na rehabilitacji.Moze bedzie chodzic ale reka raczej nie bedzie ruszac. Do tego wszytskiego mama bardzo sie zmienila.Jest kontaktowa,mowi ale niestety wystąpiła u niej pełna agresja, wszystko jej przeszkadza,mama ma omamy i manię przesladowczą, uważa,że wszyscy to tępaki,że pielęgniarki są głupie, nie pomaga mi w niczym,posądza mnie o kłamstwa,ze nie moze chodzic,uważa że ja ubeswłasnowolnilismy,zabralismy jej samochod i komórkę i nie chcemy ja do domu zabrac.Horror.Wiem,że to jej w jakiejs częsci minie ale nie całkiem.Cieszę się ,że przeżyła i jestem dobrej myśli.

Nana

Witajcie
pisałam 01.10 i 13.10 br. moja mama miała 48lat, dużo życia przed sobą... niestety... lekarze orzekli śmierć pnia mózgu. Jest mi bardzo ciężko bez niej. Zmarła szybko ale jej śmierć dała życie innym i to mnie pociesza.

Tak mało jest szlachetnych ludzi, którzy dają życie innym ta decyzja na pewno będzie wynagrodzona w niebie Twojej Mamie i Tobie tu na ziemi. Teraz dla Ciebie najlepszym lekarstwem będą przyjaciele i czas. Ja większość rodziny mam już po drugiej stronie pomimo, że mam 29 lat i nie mam ani Mamy ani Taty powiem Ci, że to nie jest łatwe ale z czasem będzie lepiej. Jeśli moge Ci jakoś pomóc to pisz od czasu do czasu wchodze na forum. Pozdrawiam ciepło Anna W.