Reklama:

TĘTNIAK MÓZGU (4111)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
29-05-2009, 12:26:00

Dziś mineło cztery miesiące kiedy tacię pękł tętniak. . Miłą dużo szczęścia „przeżył” . Dziś wrócił do domu;. ....przeżył ale nic nie mówi, niczym nie rusza, jest karmiony przez rurkę. > Rurka w gardle do lepszego oddychania. Jedyne co potrafi robić to mrugać oczami. Szanse na jaki kolwiek powrót do normalnego życia zerowe. Czytając te wpisy mam wrazenie,że większości ludziom się udało a jemu nie. Tak go kocham a nie mogę mu w żaden sposób pomóc.
gość
29-05-2009, 13:07:00

Jak możesz pisać, że szanse na powrót do życia zerowe? Większość osób po operacjach mózgu ma różne problemy (niedowłady, afazje itd), ale dzięki woli życia, intensywnej rehabilitacji i przede wszystkim pomocy rodziny - wychodzą z tego. Zawsze jest nadzieja. Agata
gość
29-05-2009, 15:54:00

WItam , mojej Mamie dzisiaj ta skrzepnięta krew się wylała ponownie a miałą wylew podpajęczynówkowy czy są szanse na przeżycie, błagam powiedzcie czy mieliście jakiś podobny przypadek, jestem strasznie smutny i niewiem co mam robić...;/ lekarze jedynie znowu każą czekać...boże to straszne....
gość
29-05-2009, 16:27:00

Ja miałam nadzieję bardzo długo, ale jak już teraz po śmierci zobaczyłam kartę choroby to od początku szans nie było, najwidoczniej lekarzom w mswia chodziło tylko o organy do przeszczepu, bo mama miała tylko 46 lat, czyli organizm młody i silny. Okazało się że mama miała dwa tętniaki, jeden większy i drugi wychodzący z niego mniejszy, najprawdopodobniej najpierw pękł mniejszy i wtedy mama przez 9 godzin była przytomna, ale lekarze w naszym szpitalu nie odkryli że to tętniak i potem w szpitalu pękł ten większy, wtedy mama dostała tylko 4 pkt gcs, po przewiezieniu do mswia były tylko 3 pkt gcs, co już jest jednoznaczne ze śmiercią mózgu, ale przez 2 tygodnie mama była podłączona jeszcze do aparatury. Teraz zostało nam tylko starać się o odszkodowanie z naszego szpitala że nie wykryli tego, nawet karty choroby nie chcą wydać.
gość
29-05-2009, 16:35:00

Aha no i u mojej mamy też był to krwotok podpajęczynówkowy.
Początkująca
29-05-2009, 18:06:00

Agatko ćwicze go już trzeci miesiąc i nic. Nawet nie drgną, tylko patrzy i patrzy, mruga oczami jak się go o coś pytam. Gdy przeżył oparacje miałam wielke nadzije i optymizm,że wróci do zdrowia. Teraz szczytem moich marzeń jest,że posadze go kiedyś na wózku (ma 60lat). Będe ćwiczyć go codziennie ile starczy mi tylko sił zasłużył na to całym swoim życiem żeby o niego walczyć. Tylko nie wiem dlaczego on stoi w miejscu i nic nie chce drgnąć do przodu- żadnej porawy.
gość
29-05-2009, 18:46:00

ale moja mama byłą przytomna, siedziała, normalnie rozmawiała i pamiętała niemal wszystko nawet się śmiała i zaczęła czytać, przez tydzień dopiero wczoraj się to stało tamtejsza krew z wcześniejszego wylewu się wchłonęła i juz jej nie było. Obecnie nastąpił rzekomo drugi, tak wykazała tomografia.
Lekarze mówią żęby tylko czekać. Zobaczymy jak zareaguje organizm. Jestem dobrej myśli i mam nadzieje żę mamuśka z tego wyjdzie.
gość
29-05-2009, 19:40:00

ROKOWANIE po krwotoku podpajnczynówkowym:

· ok. 40% chorych umiera w ciągu 6 tygodni od wystąpienia krwotoku :

- większość chorych umiera w ciągu 1 – 3 dni od wystąpienia choroby z powodu pierwszego krwotoku
- u pozostałych przyczyną śmierci jest ponowienie krwotoku

· w lekkich postaciach krwotoków :

- powrót do zdrowia następuje w ciągu kilku tygodni
- objawy ogniskowe utrzymują się długo, ale ustępują częściowo, a nawet całkowicie
- również objawy psychiczne prawie zawsze mijają po kilku tygodniach
gość
29-05-2009, 20:06:00

Zawsze trzeba być dobrej myśli,wierzyć w poprawę i mieć nadzieję,że się uda.A poza tym trzeba osobę chorą wspierać choć czasem to trudne,bo chcemy ulżyć w bólu i nie możemy,musimy być wytrwali,wówczas dajemy innym powód do walki z chorobą,pozdrawiam wszystkich na tym forum
gość
29-05-2009, 20:17:00

dodane: 29-05-2009 o 21:40
autor: Gość
cytuj
ROKOWANIE po krwotoku podpajnczynówkowym:

· ok. 40% chorych umiera w ciągu 6 tygodni od wystąpienia krwotoku :

- większość chorych umiera w ciągu 1 – 3 dni od wystąpienia choroby z powodu pierwszego krwotoku
- u pozostałych przyczyną śmierci jest ponowienie krwotoku

· w lekkich postaciach krwotoków :

- powrót do zdrowia następuje w ciągu kilku tygodni
- objawy ogniskowe utrzymują się długo, ale ustępują częściowo, a nawet całkowicie
- również objawy psychiczne prawie zawsze mijają po kilku tygodniach


wiesz to są tylko rokowania, każdy przypadek jest inny i wierze że się uda!

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: