Dzień dobry, Jestem 30 latkiem. Zaraziłem się covid 19 w szpitalu ale przeszedłem dosyć łagodnie w styczniu. Od około 4 miesiecy zmagam się z dziwnymi szumami w głowie i ogólnym osłabieniu wsystkich mieści rąk i nóg w całodobowym napieciu. Kładąc się spać słysze szumy w głowie i cieżko jest mi się wygodnie ułożyć. Problem ten występuje codziennie podczas wstawania podobnie , podczas jazdy samochodem podobnie po jakimś czasie zaczynają sie dziwne
nerwobóle i piszczenie w głowie. Nie wiem jak sobie w tym poradzić , mam umówioną wizytę tomografi komputerowej za trzy tygodnie. Do tego czasu cały czas chodze lekko podenerwowany i zdezorientowany czy udaćsiędo neurologa jak opisać ten specyficzne nerwobóle (tzw. wiercenie w mięśniach). Bardzo prosiłbym o jakieś nakierowanie na co zwrócić uwagee ewentualnie przy kontakcie ze specjalistą. Chciałbym wiedzieć czy jest możliwość wyeliminowania takich bólów jakimiś lekami, ewentualnie jakie mogą być podejrzenia.
Czy może mieć na to wpływ tzw. mgły po covidowej jeżeli przebyłem łagodnie czy też sprawdzić swój organizm pod kątem np. tętniaka lub jakiś guzów. Czy wypada mi zrobić tomografie samą głowy czy kręgów szyjnych ? Bardzo bym prosił o pokierowanie po takich objawach na badania może jakieś .
Rezonansu magnetycznego nie moge zrobić ze względu na klaustrofobie. Chciałbym też dowiedzieć się jaka jest różnica pomiedzy tomografem i rezonansem i czy kontrast jest groźny w tego typu badaniach ? Dodam że czasami mam problemy z oddychaniem nosem i biore hydroksyzyne.
Bardzo proszę o odpowiedź
Pozdrawiam, z wyrazami szacunku
Bartłomiej