Reklama:

TĘTNIAK MÓZGU (4111)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
19-06-2020, 05:41:15

Ok jasne, dziękuję za wiadomość. A jak długo takie odpoczynek będzie musiał trwać?
gość
23-06-2020, 13:38:03

Witam, moja mama jest po operacji pękniętego tętniaka. Ok miesiąca była w śpiączce, ale jej stan sie poprawiał z dnia na dzień. Obecnie jest rehabilitowana. Jedyny problem to pamięć. Czasami konfabuluje, a czasami mówi na temat. Czy ktoś z was miał podobne objawy, czy pamięć i świadomość wrócą żeby mama mogła funkcjonować normalnie ? Na razie żyje tu i teraz. Zapomina ze ktoś był u niej w odwiedzinach...
gość
23-06-2020, 21:33:02

Witam wszystkich. U mojego męża wykryto przypadkiem tętniaka, leżał w szpitalu z powodu cukrzycy, zgłaszał częste bóle głowy i skierowano go na badanie TK. Najpierw wyszło podejrzenie tętniaka, następnie angio TK wykazało, że jest to mikrotętniak - wszystko oczywiście w odstępie kilku miesięcy, bo zaczęła się pandemia, wizyty były odwoływane i w ogóle. Umówiliśmy się prywatnie do neurochirurga, który od razu zaczął mówić o operacji (tętniak ma rozmiar 2.5 mm w największej części), z racji umieszczenia go odrzucił możliwość embolizacji przez tętnicę udową, pozostaje tylko zwykła operacja, a i to nie wie, czy dadzą radę coś z nim zrobić. W internecie wyczytałam, że takie małe tętniaki się obserwuje, lekarz nas natomiast bardzo nastraszył, że może pęknąć w każdej chwili i żeby pomyśleć nad położeniem się w szpitalu, aby go lepiej zbadać (jakieś badanie również przez tętnicę udową) i wtedy lekarze zdecydują, czy jest szansa na operację, powiedział również, że ta operacja jest niebezpieczna i skomplikowana, wiąże się z otwarciem czaszki. Mąż bardzo źle to znosi psychicznie, ja proponuję iść do innego lekarza, aby poznać inną opinię (niestety trzeba by było jechać do innego województwa). Nie wiem, czy to ważne, mąż ma 37 lat. Lekarz kazał mu żyć jak do tej pory, pracować, nawet pić alkohol (!)... i zastanowić się nad operacją. Kochani może doradzicie coś...
gość
24-06-2020, 08:36:42

Treść zablokowana przez moderatora

gość
24-06-2020, 08:39:26

Ja bym skonsultowała to jeszcze z innym lekarzem. Nie bazuje sie na tym co powiedział jeden lekarz. Macie juz ta świadomość, ze tętniak jest. Wiec macie czas żeby sie zastanowić co dalej, ale to nie sa żarty. Mąż jest młody.
gość
01-07-2020, 08:01:03

Cześć wszystkim.
W dniu 21.06 dostałem informację od mojej mamy, której nikt nie chce dostać. Znalazła tatę w łazience, leżącego z niedowładem prawej strony, zachowującego się jak gdyby ktoś go polewał woda a on nie mógł złapać oddechu. Straszny widok. Mama z uwagi na wykonywany fach, była przekonana, że jest to udar. W momencie przyjazdu do domu nie było jeszcze karetki, ale w przeciągu 5 minut pojawiła się w naszym domu. Niestety ratownicy medyczni podejrzewali padaczkę alkoholową, lub zatrucie narkotykowe, ponieważ w momencie umieszczenia taty w kartce odzyskał własność prawej strony. Dodatkowo nie pozwolił się skrępować w karetce na czas transportu, dwojgu rosłym ratownikom, co utwierdziło ich w przekonaniu, że to nie może być udar i takie dane przekazali lekarzowi na SOR. Na szczęście lekarz po pierwszych badaniach krwi odrazy zlecił Badanie TK, które potwierdziło założenie mamy. Od 21.06 do 24.06 tata czekał na operację w bardzo dobrym szpitalu wojewódzkim. W trakcie oczekiwania na operację doszedł do siebie na tyle żeby skontaktować się z nami telefonicznie. Był logiczny, ale nie pamiętał co mu się stało. Operacja zaplanowana na 24.06 odbyła się i polegała na zaklipsowaniu pękniętego tętniaka, który spowodował krwotok podpajęczynówkowy. Dziś mija tydzień od operacji a tata nadal nie odzyskał logicznego myślenia, lekarze jeszcze go nie uruchomili, więc leży cały ten czas. Podobno ma momenty nadpobudliwości, przez co muszą mu podawać leki uspokajające. Przez panujący bezwzględny zakaz odwiedzin nie możemy nawet odwiedzić taty i sprawdzić jak on faktycznie się trzyma. Tutaj pojawia się moje pytanie do Was, którzy już przeszli okres pooperacyjny u siebie lub u swoich bliskich. Czy normalnym jest, że pacjent potrzebuje tyle czasu na powrót do "normalności"?
gość
04-07-2020, 14:01:57

Witam, jestem tu Nowa, mój mąż w czwartek został zabrany przez karetkę z bólem głowy. Po przewiezienia go do szpitala specjalistycznego okazało się, że jest pęknięty tętniak i jest krwawienie podpajęczynówkowe. Mąż cały czas był przytomny, kontaktowy, wieczorem został poddany zabiegowi embolizacji. Po zabiegu jak więźnia to korytarzem też już był przytomny. Moje pytanie do tych którzy są lub byli w podobnej sytuacji, jakie są rokowania? Ja już odchodzę od zmysłów, Magda
gość
06-07-2020, 05:42:28

Ja miałam embolizację tętniaka 23 czerwca. Także jutro miną dwa tygodnie. Wprawdzie u mnie tętniak został wykryty przypadkiem, nie pękł, ale po operacji bardzo szybko doszłam do siebie. Poszłam do szpitala w poniedziałek, dzień przed operacją, a już w czwartek byłam w domu. Głowa bolała jeszcze przez kilka dni. Tydzień po operacji przestała boleć w ogóle. Dzisiaj czuję się świetnie. Pozdrawiam :)
gość
08-07-2020, 09:11:55

Witam, w sierpniu 2018 roku miałam embolizację tętniaka, zaraz po niej udar. Bardzo długo dochodziłam do siebie... najgorsze, że mam problemy z pamięcią. Na początku nic nie pamiętałam, teraz jest lepiej No ale niestety często zapominam... i jeszcze mam straszne szumy w uszach: głośne!!! Czy ktoś ma tak jak ja?
gość
26-07-2020, 08:01:43

I ja się podzielę swoim doświadczeniem, zwłaszcza że sama szukam odpowiedzi.
W dniu 12.06.2020 straciłam przytomność w pracy i ocknęłam się z silnym bólem głowy i nudnościami. Trafiłam na oddział neurologiczny i po TK na którym nic nie wyszło podejrzewano migrenę. Następnego dnia TK z kontrastem i wyszedł mały tętniak, który podkrwawia i spowodował niewielki wylew podpajęczynówkowy. Po 4 dniach przeprowadzono embolizację - 2 sprężynki. Zlecono przeprowadzenie drugiego etapu embolizacji po oczyszczeniu się z krwi na wprowadzenie stentu (bo zabieg przy użyciu heparyny). Jestem ponad 2 tygodnie po drugiej embolizacji. Czuję się co raz lepiej, ale się nie przemęczany. Po dwóch miesiącach mam wrócić do normalnego życia sprzed zdarzenia. A.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

Dziwne bóle głowy
Czesc! 2msc temu byłam na kontroli u ginekologa. Z wynikami krwi. Tam wyszła wysoka prolaktyna. Plus bóle głowy, problemy z oczami jakby ucisk i lekka mgła. Przez 3min tak mi się robi. W dodatku mrowienie/drętwienie lewej strony twarzy. Głowa boli mnie przedewszystkim na czubku ( ciemieniowej) ból nie jest ciągły.
gość
Wynik TK??
Dzień dobry. Odebrałam dzisiaj wynik TK głowy. Opis jak niżej : Dostępne w badaniu struktury mózgowia i przestrzenie płynowe przedstawiają się typowo. AYMETRIA SZEROKOŚCI ROGÓW SKROBIOWYCH - PRAWY SZERSZY 7 MM. Układ komorowy mózgu nieposzerzony, bez cech przemieszczenia. Struktury kostne typowe. Moje pytanie - co oznacza ten fragment o asymetrii szerokości rogów? Czy to coś strasznego?
gość
Ból głowy
Mam 31 lat i od 2.10.2024 zmagam się z bólami głowy z prawej strony. Bóle są w okolicy potylicy po prawej stronie oraz nad prawym uchem. Ból jest kłujący, pulsujący, codzienny. Czasem pulsuje szybciej , a czasem wolniej. Pojawia się o różnych godzinach z różnym nasileniem , nie ma reguły, powtarzalności. Przemieszcza się między tymi punktami. Dotychczas nie zauważyłem żadnych towarzyszących objawów. Przeszedłem szereg badań tj. - Rezonans magnetyczny głowy z TOF - Tomograf komputerowy głowy - Rezonans magnetyczny odcinka szyjnego kręgosłupa - Nakłucie lędźwiowe - Blokady nerwu potylicznego większego i mniejszego - Fizjoterapie u 3 różnych fizjoterapeutów i Osteopaty - Badania okulistyczne ( tomograf oka, badania dna oka) - Badania krwi, zwyczajną morfologię, boreliozę, w kierunku chorób układowych -Rf, anty-CCP, p/ciała p/jądrowe i p/cytoplazmatyczne. - Badania u laryngologa endoskopem + TK zatok Wyniki wszystkich powyższych badań wychodzą bardzo dobrze. Obecnie zażywam lek Pregabalin 2 x dziennie po 75 mg oraz Amitriptylinum 1 raz dziennie 25 mg. Oceniając obecne bóle w skali 1-10 , dałbym im max. 6 , ale w znacznej większości są na 3-4. Mam to przyjmować minimum przez 3 miesiące. Kiedyś tj. 12 lat temu borykałem się z migrenami z aurą , ale udało się to zwalczyć. Z takich kwestii , które powtarzam wszystkim lekarzom , ale nie biorą tego pod uwagę to od 2 lat noszę aparat ortodontyczny. Wiem, że ma mocno zakorzenione zęby. Jak wyrywali mi ósemkę to sięgała do zatoki. 21.09.2024 wybiłem bark 5. raz w życiu i to nastawianie w szpitalu było tragiczne. Pani chyba nie wiedziała co robi aż w końcu przyszedł ktoś kompetentny i to ogarnął. Podczas gdy niekompetentna Pani próbowała nastawić mi wybity bark, bardzo się spinałem, całe ciało. Obecnie jestem na etapie prowadzenia dziennika bólów głowy, które lekarz prowadzący mnie, chce przeanalizować. Czy ktoś z Państwa może borykał się z podobnym problemem i mógłby podzielić się ze mną swoim doświadczeniem ? Jakie badania mógłbym wykonać ? Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek informacje.
Reklama: