Polecam kuracje w AkademiiI Medycyny Regeneracyjnej w Świebodzicach,każdy przypadek tętniaka jest inny,pacjenci traktowani sa indywidualnie,warto zajrzeć na stornę Akademii,polecam
Gość 2018-10-15 10:15:33
Witam . Mam 55 lat. Jestem po embolizacji tetniaka mózgu przeprowadzonej 3.10.2018 w Lublinie w szpitalu PSK4. Zabieg wykonany w srode, w piatek bylam juz w domu. Czuje sie doskonale, samej embolizacji nie pamietam bo zastosowano pelna narkoze.Zabieg trwal ok 1h po czym wybudzono mnie jeszcze na sali zabiegowej i przewieziono na OIOM. Po dobie spedzonej w wymuszonej wyprostowanej pozycji leżacej przeniesiono mnie na zwykla sale i po kolejnej dobie wypisano do domu. W sumie 4 dni w szpitalu. Moja przygoda z tetniakami rozpoczela sie w grudniu 2004 roku kiedy to na spacerze poczulam bardzo silny ból glowy, który okazal sie wynikiem peknietego tetniaka prawej tetnicy srodkowej mózgu. W czasie operacji załozono mi wowczas metalowy klips i po kiludniowej hospitalizacji wrocilam do domu. Zyłam normalnie, zadnych powiklan, ograniczen, uprawialam rożnorakie sporty, jednoczesnie raz do roku robiac kontrolnie CT głowy z kontrastem. W 2014 roku pojawilo sie podejrzenie lustrzanego tetniaka mózgu po stronie lewej. W roku 2016 zakwalifikowano mnie na kolejna operacje. We wtorek zaklipsowano tetniaka klipsem tytanowym, w sobote bylam juz w domu. I jak poprzednio byłam w doskonalej formie fizycznej, jezdzac na rowerze nawet po 120 km dziennie. Juz w 20016 roku okazalo sie ze pod klipsem z pierwszej operacji robi sie uwypuklenie, które nalezy monitorowac. Z tego monitoringu, po konsultacjach neurologów z radiologami zapadła decyzja embolizacji, która to 2 tygodnie temu wykonano. Na chwile obecna tylko szpetny wylew w pachwinie udowej przypomina mi o zabiegu. Naprawde czuje sie swietnie i pisząc to ufam, ze wleje odrobine nadzieji w tych którzy w lęku oczekuja na operacje lub zabieg
gość
Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.
Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.