Reklama:

TĘTNIAK MÓZGU (4111)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
08-02-2016, 18:36:30

Dziękuję bardzo za info.
AA
gość
10-02-2016, 10:33:45

Bylam wczoraj u ginekologa i neurochirurga. Od ginekologa uslyszalam "moze pani przezyc albo nie przezyc porodu"natomiast od neurochirurga dowiedzialam sie,ze ciaza w zaden sposob nie zagraza ani mi ani dziecku no nie w tak wczesnej fazie ciazy. Powiedzial mi,ze moze byc tak,ze pod koniec ciazy jak juz bedzie duza roznica ciśnień moge wyladowac na stole operacyjnym z tetniakiem i przy okazji beda musieli rozwiazac ciaze przez CC,ale oczywiscie tak byc nie musi. Zadnych badan,tomografii ani nic takiego przez okres nie bede miala robionego. Ogolnie ciaza to okres chroniony i nic nie powinno sie zlego zadziac.
Malutka
gość
10-02-2016, 19:15:32

Witam, pisalem wczesniej o tacie,ktoremu saczyl sie tetniak,jest po operacji juz 2 tyg.i jest coraz lepiej,mowie wam,tak sie ciesze..pracuje z logopeda,mowa ladnie wraca z dnia na dzien jest coraz lepiej,z pamiecia rowniez,a fizycznie jest rewelacyjnie,chodzi na spacery,nawet drobne zakupy robi i puszcza totka (wczesniej nie bawil sie w to), powiedzcie mi czy po tak ciezkiej operacji,kiedy wszystko wroci do normy,mozna zyc normalnie? Oczywiscie bedzie pod stala opieka neurologiczna, ale zastanawiam sie czy bedzie mogl wrocic do pracy, jak sie pozniej kontrolowac,czego sie wystrzegac??za wszelkie info z gory dziekuje. P.S. do Malutkiej bedzie dobrze,musi byc dobrze!!!! Ciesz sie teraz malenstwem, postaraj sie nie myslec negatywnie,jestes mloda i silna, zycze Wam jak najlepiej!!
gość
10-02-2016, 21:21:32

Malutka wszystko będzie ok,uważajcie na Siebie . Pozdrawiam Agnieszka
gość
10-02-2016, 22:15:14

W związku z projektem badawczym dotyczącym jakości świadczeń zdrowotnych udzielanych przez podmioty lecznicze, zwracam się do Pani/Pana z uprzejmą prośbą o wypełnienie anonimowej ankiety. Otrzymane wyniki zostaną wykorzystane do analizy sytuacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą oraz jakości oferowanych przez nie usług (link poniżej)
https://docs.google.com/forms/d/1AOnDP_Kp-qb9ZhSw6BzSZrAt-aBxK1KzYwxuvwjSKRA/viewform?c=0&w=1
gość
12-02-2016, 00:48:46

Witam . Pozdrawiam Ilonę i Jolę , oraz wszystkich , którzy zmagają się z tym podstępnym ,, paskudztwem Minęło już dwa lata od klipsowania tętniaka . Czuję się dobrze . Życzę wszystkim , dużo zdrowia . Danusia.
gość
12-02-2016, 07:46:56

Witam Pani Danusiu, ciesze sie,ze Pani czuje sie dobrze,moj tata jest wlasnie po zaklipsowaniu tetniaka,juz prawie 3 tyg. Czuje sie coraz lepiej,tak sie balem..Prosze mi napisac czy Pani rowniez po operacji miala problemy z mowa lub pamiecia, czy dlugo Pani dochodzila do siebie. Wiem,ze kazdy przypadek jest inny,ale dla mnie to jakas nadzieja,ze z tata bedzie wszystko jak dawniej. Prosze rowniez napisac czy musi sie Pani teraz czegos wystrzegac,czy moze Pani zyc zupelnie normalnie,pozdrawiam
gość
12-02-2016, 10:43:52

Witam, jestem po angiografii, wynik taki, że tetniak jest taki sam jak w lipcu, kiedy założono mi stent.Więc nie powiększa sie ale też nie zmniejszył się. Prof.Juszkat zdecydował, że za rok badanie i dopiero podjęcie decyzji o dalszym leczeniu bądź embolizacji.Pozdrawiam wszystkich Magda
gość
16-02-2016, 23:28:35

Witam . Operację miałam 07 .02.2014r , do domu wyszłam 11.02.2014r. Nie miałam problemu z rozpoznaniu rodziny , z rozmową też nie . Jedynie co mnie denerwowało , to problem z robieniem opłat lub zakupów . Np. miałam zapłacić 150zł. dałam 20zł i czekałam na resztę w kwocie 50zł. Trwało to około 3 miesiące . Powinnam się oszczędzać . Nie wolno się schylać , nosić ciężkich rzeczy . Najważniejsze to muszę pilnować ciśnienia . Po zrobionych badaniach kardiologicznych , wyszło że mam podwyższone ciśnienie również w nocy . Musze brać leki na ciśnienie , rano i na noc . Po za tym funkcjonuję normalnie , jestem aktywna ciągle ,, w biegu '' . Życzę tatusiowi dużo zdrowia i jeszcze więcej cierpliwości w dochodzeniu do zdrowia . Pozdrawiam . Ps. W razie jakichkolwiek pytań proszę o kontakt ( mala5454@wp.pl )
gość
19-02-2016, 09:00:57

Witam wszystkich właśnie dwa dni temu żona miała operacje klipsowania tętniaka po krwotoku - jeden usunięto drugiego się nie dało, podobno najgorsze są 2 tygodnie.Na razie nie wiem czy mnie rozpoznaje ,choć jak daję rękę to zaciska dłoń,słyszy , rozgląda się , wczoraj nawet zjadła serek bo mi dano żonę pokarmić.Szczerze nie wiem jak mam się przy niej zachowywać ; co ona czuje i na ile jest świadoma co się z nią dzieje .Nikt nas rodzin nie informuje jak mamy postępować a to też ważne abyśmy umieli wspierać poszkodowanych przez los. Proszę o jakieś rady lub informacje ci co mają to za sobą o ile nie jest to zbyt bolesne wspomnienie Gregor

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Zaniki korowe
Witam mam 46 lat i ostatnio neurolog wysłała mnie na badania z powodu bólów głowy które męczą mnie od ponad 20 lat i wyszło coś takiego z badania:/ kazała powtórzyć za rok ale chciałem zapytać czy ktoś może miał coś podobnego?
gość
Początek diagnostyki
Witam , zmiany wykryte w sumie przypadkowo w RMagnetycznym w odcinku lędźwiowym 1.5mm prawdopodobnie wyściolczak. Był robiony RM głowy, RM kręgosłupa szyjnego i piersiowego 6 m-cy temu ( czysto ) odebrane wyniki teraz samego lędźwiowego ponownie i 1.5mm taki sam jak pół roku temu wynik... Co dalej? Jakie są dalsze postępowania... Oczywiście neurolog i neurochirurg będzie konsultacja Ale jak to co robić na co się nastawić ??
gość
Ból głowy
Mam 31 lat i od 2.10.2024 zmagam się z bólami głowy z prawej strony. Bóle są w okolicy potylicy po prawej stronie oraz nad prawym uchem. Ból jest kłujący, pulsujący, codzienny. Czasem pulsuje szybciej , a czasem wolniej. Pojawia się o różnych godzinach z różnym nasileniem , nie ma reguły, powtarzalności. Przemieszcza się między tymi punktami. Dotychczas nie zauważyłem żadnych towarzyszących objawów. Przeszedłem szereg badań tj. - Rezonans magnetyczny głowy z TOF - Tomograf komputerowy głowy - Rezonans magnetyczny odcinka szyjnego kręgosłupa - Nakłucie lędźwiowe - Blokady nerwu potylicznego większego i mniejszego - Fizjoterapie u 3 różnych fizjoterapeutów i Osteopaty - Badania okulistyczne ( tomograf oka, badania dna oka) - Badania krwi, zwyczajną morfologię, boreliozę, w kierunku chorób układowych -Rf, anty-CCP, p/ciała p/jądrowe i p/cytoplazmatyczne. - Badania u laryngologa endoskopem + TK zatok Wyniki wszystkich powyższych badań wychodzą bardzo dobrze. Obecnie zażywam lek Pregabalin 2 x dziennie po 75 mg oraz Amitriptylinum 1 raz dziennie 25 mg. Oceniając obecne bóle w skali 1-10 , dałbym im max. 6 , ale w znacznej większości są na 3-4. Mam to przyjmować minimum przez 3 miesiące. Kiedyś tj. 12 lat temu borykałem się z migrenami z aurą , ale udało się to zwalczyć. Z takich kwestii , które powtarzam wszystkim lekarzom , ale nie biorą tego pod uwagę to od 2 lat noszę aparat ortodontyczny. Wiem, że ma mocno zakorzenione zęby. Jak wyrywali mi ósemkę to sięgała do zatoki. 21.09.2024 wybiłem bark 5. raz w życiu i to nastawianie w szpitalu było tragiczne. Pani chyba nie wiedziała co robi aż w końcu przyszedł ktoś kompetentny i to ogarnął. Podczas gdy niekompetentna Pani próbowała nastawić mi wybity bark, bardzo się spinałem, całe ciało. Obecnie jestem na etapie prowadzenia dziennika bólów głowy, które lekarz prowadzący mnie, chce przeanalizować. Czy ktoś z Państwa może borykał się z podobnym problemem i mógłby podzielić się ze mną swoim doświadczeniem ? Jakie badania mógłbym wykonać ? Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek informacje.
gość
Wylew podpajęczynówkowy
Witam piszę bo już tracę nadzieję. Mój tata trafił do szpitala 6 dni temu , okazało się że to wylew podpajeczynkowy , obecnie jest w śpiączce na całe szczęście stan stabilny ale wciąż poważny . Nie oddycha samodzielnie, wykryli u niego genetyczną przypadłość malformacji naczyniowej wiem że na forum za pewne odpowiedzi nie uzyskam i muszę uzbierać się w cierpliwość jednak szukam jakiejkolwiek informacji która sprawi że zacznę wierzyć że wszystko będzie dobrze. Wiem , to bardzo ciężka przypadłość , tata ma 61 lat całe życie żył pracą aż do momentu wylewu . Pomoc na szczęście przyjechała bardzo szybko bo w ciągu godziny tata już był w szpitalu pod opieką . Jutro ma wynik badania szczerze nie pamiętam jakiego bo zbyt dużo informacji i stresu w ostatnich dniach . Cały czas drenowany , lekarze mówią że krwi jest niewiele , więcej płynu rdzeniowego. Błagam Was czy ktoś już kiedyś znał taki przypadek??? :
Reklama: