Reklama:

TĘTNIAK MÓZGU (4111)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
10-11-2014, 21:53:23

Mam takie objawy, a mianowicie. Buczy mi ciągle w głowie bez przerwy coraz gorzej z dnia na dzień jakby miał jakis silnik w głowie wstawiony, tętni puls, rusza się w głowie wielki element pulsuje prawa częśc ciała, zdjęcie serca wygląda okej a pracuje bardzo wolno i wariuje też to wszystko z dnia na dzien. Co to moze byc ? Prosze kogos ogarnietego o odp, poniewaz bardzo sie boje, mam dopiero 20 lat. Do tego zapomniałem dodać, że czuje pełność w uchu i syczenie przy kazdym ruchu glowa w rytm serca, plus zmiany zachowania a bylem pelnym zycia czlowiekiem, a teraz szkoda gadac najchetniej bym umarl az tak to wsystko mam mocno a jest coraz gorzej ostatnio, prosze o pomoc w koncu czlowiek, czlowiekowi powinien doradzić pewne sprawy. zwłaszcza ze chodzi o zdrowie a moze o zycie, bo takie rzeczy na pewno nie sa czyms norm, u osoby majacej tyl lat z wygladajacym okej sercem, mam tez wezel powiekszony ciagle i on tez tyka jak cala czesc ciala prawa ale to chyba malo istotne bo najgorzej w glowie po str szumow rozrywa tetnienie i szyi
gość
10-11-2014, 21:59:19

duzo tego jest, dlatgo chcialem sie poradzic, najgorsza jest ta bezradnosc jak dla czlowieka brzeczy w glowie ma w glowie przy uchu taki ciezar syczy serce wariuje, zachowuje sie dziwnie i to wszystko coraz gorzej i pulsuje mi pol glowy jakby cos mialo z niej zaraz wyskoczyc od srodka, a na rezonans trzeba czekac 2 msc to ciekawe jaka lipa juz ze mna za 2 miesiace bedzie skoro teraz to szybko tak ogarnia mnie już nie truje bo ktoś pomyśli, że desperat, ale jak ktoś ogarniety w temacie jest to proszę o odpowiedź i z góryw ielkie dzięki
gość
13-11-2014, 10:32:21

Gość 2014-11-05 16:02:41
Tata nie jest w ogóle rehabilitowany.przy wypisie ze szpitala powiedziano mi ze tata nie ma niedowładów,jest sprawny ruchowo a czegos takiego jak rehabilitacja mózgu to nie ma.Nie mam pojęcia co robic jak mu pomóc a najgorsze to ze choroba wcale sie nie cofa wręcz przeciwnie objawy sie nasilają.Tata zachowuje sie jak osoba chora na Alzheimera.
Witam
Musicie skonsultowac te objawy z neurologiem, on powinien dac jakies lekarstwa właśnie na ALzheimera np. BIOMENTIL, mój mąż po tym leku "WROCIL z PRZESZŁOŚĆI" . Jasne ze nie ma rehabilitacji na mózg. Ale trzeba zmusic go do pracy, bawic sie z nim jak z dzieckiem, rozwiązywac krzyżówki na pewno będzie sobie przypominał jakieś skojrzenia. DUUUUUUUUUUUUUŻO PRACY nie zostawiajcie go samemu sobie. Dobrze jest też skonsultować go z logopedą.
gość
13-11-2014, 23:13:26

Gość 2014-11-10 22:53:23
Mam takie objawy, a mianowicie. Buczy mi ciągle w głowie bez przerwy coraz gorzej z dnia na dzień jakby miał jakis silnik w głowie wstawiony, tętni puls, rusza się w głowie wielki element pulsuje prawa częśc ciała, zdjęcie serca wygląda okej a pracuje bardzo wolno i wariuje też to wszystko z dnia na dzien. Co to moze byc ? Prosze kogos ogarnietego o odp, poniewaz bardzo sie boje, mam dopiero 20 lat. Do tego zapomniałem dodać, że czuje pełność w uchu i syczenie przy kazdym ruchu glowa w rytm serca, plus zmiany zachowania a bylem pelnym zycia czlowiekiem, a teraz szkoda gadac najchetniej bym umarl az tak to wsystko mam mocno a jest coraz gorzej ostatnio, prosze o pomoc w koncu czlowiek, czlowiekowi powinien doradzić pewne sprawy. zwłaszcza ze chodzi o zdrowie a moze o zycie, bo takie rzeczy na pewno nie sa czyms norm, u osoby majacej tyl lat z wygladajacym okej sercem, mam tez wezel powiekszony ciagle i on tez tyka jak cala czesc ciala prawa ale to chyba malo istotne bo najgorzej w glowie po str szumow rozrywa tetnienie i szyi
może to nerwica? co do brzęczenia może to jakieś zapalenie ucha, a cała reszta objawów jest na tle nerwowym.
może warto szybciej zrobić rezonans prywatnie, dla Twojego dobra i nerwów
gość
30-11-2014, 23:55:07

Witam
Moja przyjaciółka miała wczoraj klipsowanie pękniętego tętniaka. Do operacji przytomna, po operacji wygląda to na razie obiecująco (słowa lekarza). Proszę o informacje jak wygląda czas po takim zabiegu, kiedy będzie mogła wstać, kiedy ewentualnie można ją odwiedzić? W jakim okresie mogą jeszcze wystapić powikłania?
dziekuje i pozdrawiam
edyta
gość
01-12-2014, 22:00:04

Mó mąż jest pół roku po klipsowaniu pękniętego tętniaka.Fizycznie dobrze ale są problemy z pamięcią.Trzeba pilnowac jak dziecko,ma swój świat i niewiele go interesuje co się dzieje wokół.Teraz przechodzi na zasiłek rehabilitacyjny, bo o powrocie do pracy nie ma mowy.Jest ciężko...
gość
05-12-2014, 21:19:06

Ja pisałam pare postów wyżej o moim tacie niestety u nas zero poprawy wręcz przeciwnie objawy choroby się nasiliły.Tata żyje w swoim świecie niestety nie da się z nim wytrzymać kojarzy jakieś fakty z przeszłości ale to tylko jakies drobnostki.Życie z nim od wyjścia ze szpitala to straszna gehenna całe noce nie śpi pakuje wszystkie rzeczy do toreb bo on nie jest w swoim domu i musi wyjść oczywiście drzwi od mieszkania musza byc zamknięte na klucz całą dobę bo on szarpie cały czas za klamkę,nie kontroluje potrzeb fizjologicznych prawie w ogóle nie je,nie śpi ,nie ma siły już stać na nogach ale się nie położy potrafi nie spac dwie,trzy noce pod rząd w dzień to juz w ogóle bo ma autobus ,taxi i jeszcze nie wiadomo co meble musi wywiez no ogólnie jest masakra.wyjście na dwór to koszmar krzyczy,rozbiera sie na ulicy bo sąd,policja i jeszcze nie wiadomo co.potrafi jedzenie z lodówki wyrzucić za okno albo spuscic w klozecie trzy rolki papieru ewentualnie cos innego co ma pod ręką,chleb z wedlina posypuje cukrem albo leje mydło na kanapke.Uwierzcie ze mam totalny koszmar jestem bezsilna.Zostaje mi tylko ostatnia deska ratunku oddział psychiatryczny
gość
06-12-2014, 14:53:54

Ja mam wykrytego tętniaka przypadkowo.. Leczyłam uszy i lekarz skietował mnie na TK i tam wyszedł tętniak... Lekarz powiedział że jest bardzo mały i nie nadaje się do operacji tylko do obserwacji.... Zastanawiam się czy to dobra decyzja ... Jestem aktywną osobą chcę jechać na narty ale nie wiem czy mogę .. Czy jazda na nartach albo jakieś sporty grożą pęknięciem??
gość
08-12-2014, 19:03:17

Gość 2014-12-06 15:53:54
Ja mam wykrytego tętniaka przypadkowo.. Leczyłam uszy i lekarz skietował mnie na TK i tam wyszedł tętniak... Lekarz powiedział że jest bardzo mały i nie nadaje się do operacji tylko do obserwacji.... Zastanawiam się czy to dobra decyzja ... Jestem aktywną osobą chcę jechać na narty ale nie wiem czy mogę .. Czy jazda na nartach albo jakieś sporty grożą pęknięciem??
A jak lekarz wyobraża sobie obserwacje tętniaka?
Przecież podobno nie daje żadnych objawów,,,,,,ale pęknać może każdy i w każdej chwili.Na peno ryzykiem jest wysiłek,schylanie,ciśnienie......a więc chyba sport odpada.
Tez mam niewielkiego tętniaka, niewiele się od lekarza dowiedziałam, tyle tylko żeby uwać na siebie,a operację przedstawił jako ryzyko większe niż możliwość pękniecia.Jestem ogłupiona tym wszystkim,bo nie jest to jedyna przypadłość.Dziś prócz bólu głowy odczuwam ból w śródpiersiu i jamie brzusznej,Aż ciśnienie podskoczyło a puls na 90 ! /zawsze z tym u mnie niskie parametry/
Boję się i szukam pomocy w necie,pogotowie to ostatecznosć.Ni ejestem młoda, więc mnie potraktują odpowiednio
Pozdrawiam
Początkująca
08-12-2014, 19:24:35

Gość 2014-12-05 22:19:06
Ja pisałam pare postów wyżej o moim tacie niestety u nas zero poprawy wręcz przeciwnie objawy choroby się nasiliły.Tata żyje w swoim świecie niestety nie da się z nim wytrzymać kojarzy jakieś fakty z przeszłości ale to tylko jakies drobnostki.Życie z nim od wyjścia ze szpitala to straszna gehenna całe noce nie śpi pakuje wszystkie rzeczy do toreb bo on nie jest w swoim domu i musi wyjść oczywiście drzwi od mieszkania musza byc zamknięte na klucz całą dobę bo on szarpie cały czas za klamkę,nie kontroluje potrzeb fizjologicznych prawie w ogóle nie je,nie śpi ,nie ma siły już stać na nogach ale się nie położy potrafi nie spac dwie,trzy noce pod rząd w dzień to juz w ogóle bo ma autobus ,taxi i jeszcze nie wiadomo co meble musi wywiez no ogólnie jest masakra.wyjście na dwór to koszmar krzyczy,rozbiera sie na ulicy bo sąd,policja i jeszcze nie wiadomo co.potrafi jedzenie z lodówki wyrzucić za okno albo spuscic w klozecie trzy rolki papieru ewentualnie cos innego co ma pod ręką,chleb z wedlina posypuje cukrem albo leje mydło na kanapke.Uwierzcie ze mam totalny koszmar jestem bezsilna.Zostaje mi tylko ostatnia deska ratunku oddział psychiatryczny
A co lekarz na to ? Szpital psychitryczny to nie deska ratunku tylko gwóżdż do trumny.
Tam wcześniej pisał ktos o lekach,a tez i rechabilitacja powinna być,czy chociaż pomoc psychologa. Inna choroba dołączyła czy mózg uszkodzili. Powinni udzielić dalszej pomocy.Próbuj.Powodzenia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: