Witam wszystkich serdecznie!
Mam 25 lat i moje problemy z tetniakami zaczely sie od urodzenia ;) W wieku 3 lat w wyniku urazu wykryto u mnie 5 tetniakow zlokalizowanych w tetniach konczyn gornych i dolnych. Jeden z tetniakow zoperowano poprzez zespolenie tetnicy protezą naczyniową.
Cale dzieciństwo i okres do 15-ego roku zycia przebiegaly u mnie wzglednie normalnie-chociaz zawsze mialem problemy z aktywnoscia fizyczna. W 2005 pojawily sie problemy z nogami-tetniak tetnicy podkolanowej prawej wykrzepil, jednak wytworzylo sie krazenie oboczne, ktore przejelo w 95% krazenie w konczynie dolnej prawej. Po konsultacjach z prof. Schmidtem z Warszawy, w wieku 16 lat zostalem przyjety na 2 operacje-jedna zespolenie kolejnego tetniaka tetnicy ramiennej prawej a druga wszczepienia pomostu udowo-podkolanowego w konczynie lewej z podwiazaniem tetniaka w celu wylaczenia go z krazenia. Obie operacje zakonczyly sie pomyslnie.
Od 17 roku zycia zaczalem uprawiac sport jak nigdy do tamtej pory-zaczalem tanczyc, zostalem instruktorem fitnessu, bylem bardzo sprawny fizycznie.
16.01.2014 obudzilem sie rano z bolem lewej konczyny ktora byla sina i chlodna. Pojechalem do szpitala gdzie w USG doppler wyszedl brak krazenia w lewej nodze. Szybka tomografia-wykrzepniety pomost ktory byl wszczepiony 8 lat szybciej. Leczenie trombolityczne w celu rozpuszczenia skrzepliny-nie udalo sie odblokowac pomostu, ale zakrzep w tetniaku zostal rozpuszczony. Wypisany do domu po 3 dniach z chromaniem przestankowym-w jednej chwili ze sprawnego mlodego faceta stalem sie dziadkiem ktory po przejsciu 500 metrow musi sie zatrzymac zeby dac nodze odpoczac ;) Do angioplastyki sie nie kwalifikuje.
Przy *** niedokrwienia ze stycznia w tomografii wyszly kolejne 2 tetniaki-bardzo duzy tetniak tetnicy biodrowej wewnetrznej oraz wnekowy tetniak tetnicy nerkowej. W maju 2014 oraz pazdzierniku 2014 mialem embolizacje ww tetniakow w szpitalu na Banacha w Warszawie (prof. Otto, prof. Rowinski, prof Schmidt-cudowni specjalisci). Oba tetniaki na chwile obecna sa wykrzepione.
Czeka mnie 12ego marca tomografia kontrolna, aby sprawdzic czy wszystko jest w porzadku.
Glowe i aorte, czyli dwa najgrozniejsze miejsca jezeli chodzi o tetniaki, mam czyste.
Caly czas walcze z noga w ktorej mam przeplyw ok. 50%, aby wrocic do tanca i sportu na takim poziomie jak kiedys.
P.S. Nikt w rodzinie tetniakow nie mial ;)
MOJ APEL: WALCZCIE I WIERZCIE W LEKARZY!!! Oni naprawde robia wszystko co moga :)