WITAM PROSZE POWIEDZIEC JAK JEST PRZED EMBOLIZACJA I PO NIEJ ?CZY BARDZO BOLI?

Nic nie boli jest OK jestem 2 lata po embolizacji jeszcze niepełnej i czekam na grudniową kontrole mam nadzieje ze będzie dobrze ale nie mysle nawet o tym żyje i ciesze sie tym.

WITAM JESTEM PRZED EMBOLIZACJA.NIEWIEM JAK TO WYGLADA.BARDZO SIE BOJE STRACH JEST SILNIEJSZY.JAK WYGLADA EMBOLIZACJA CZY BOLI COS PO NIEJ?

Jestem 1,5 roku po embolizacji czuję się bardzo dobrze. Pracuję fakt że już nie tak jak kiedyś ale daje rade.Po zasiłku rehabilitacyjnym zmieniłam pracę na lżejszą ale nadal jestem wśród ludzi.Nie bój się będzie dobrze .Pozytywne myślenie potrafi zdziałać cuda

Witam mój tato jest właśnie 2 tygodnie po klipsowaniu i ma ogromne bóle głowy oprócz tego mam wrażenie że opuchlizna na czole w ogóle się nie zmniejsza proszę napisać jak wyglądała sprawa u Pani męża tato podobnie jak Pani mąż nie pamiętał nic od operacji i nie zachowywał nowych informacji ale z tym jest już lepiej nie wszystko udaje mu się zapamiętać ale mam wrażenie że co istotniejsze rzeczy jednak zostają i ogólnie jest już z nim niezły kontakt proszę o odpowiedź

Witam,
Mam na imię Karolina. Ktoś wczesniej na poprzedniej stronie cytował moja wypowiedz z 2011 roku.
Embolizację miałam w 2010 roku. Dzis cieszę sie życiem jak wczesniej. Tańczę, latam samolotem, plywam. Gdyby nie badanie kontrolne, ktore robię raz na rok w ogóle nie pamietalabym, ze przechodziłam przez ten koszmar.
Embolizację nie boli. Jest wykonywana w narkozie. Jest to trudna operacja, tak jak każda ktora jest wykonywana na mózgu. Jednak czasem nie na wyjścia i należy wybrać mniejsze zło po prostu... Trzymam kciuki za wszystkich którzy czekają na ten zabieg! Dacie rade! I pozdrawiam wszystkich, którzy maja to za soba.
Karolina

Witaj KROLINA j jestem przed embolizacja.Piszesz o bdaniu kontrolnym to badanie jest okropne?mam prosbe napisz jak wyglada to wszystko po embolizaacji?POZDRAWIAM

Moja forma kontroli to rezonans magnetyczny głowy angio, wiec nic okropnego ale wiem, ze w niektórych przypadkach kontroluje sie poprzez arteriografie. Pamiętaj jednak, ze o formie kontroli decyduje Twój lekarz.
Pozdrawiam , Karolina

Witam! 13.09.2014 przyjacielowi mojej rodziny (37lat) pękł tetniak 3mm i doszło do wylewu podpajęczynówkowego. Silny ból głowy, utrata przytomności, wymioty, pogotowie, tomograf - pęknięty tętniak i silny wylew... Od samego poczatku byl nieprzytomny i nie odzyskal swiadomosci, ale zrenice reagowaly. Wprowadzono go w gleboka spiaczke farmakologiczna, poniewaz organizm zbyt mocno sie bronil i nastepowaly silne skoki cisnienia (znajomy przyjmowal leki na nadcisnienie). Po paru dniach pojawila sie goraczka, ktorej nie mogli zbic w.zaden sposob... Stwierdzono, ze pacjent nie nadaje sie do zabiegu, a nawet transportu do innego szpitala (tutejszy szpital nie ma odpowiedniego sprzetu do przeprowadzenia operacji). Na dzien dzisiejszy zaprzestano podawania lekow wprowadzajacych w spiaczke, w moczu pojawila sie krew, powieki lekko napuchly. Lekarze nie chcieli wczesniej odbarczyc mozgu, poniewaz twierdzili, ze krwi jest zbyt malo, ale z.drugiej strony nie moga stwierdzic, czy mozg zostal uszkodzony, gdyz jest zbyt zalany... ;/ dzis dopiero orzekli smierc pnia mozgu, ale organizm nadal sie nie poddaje :( Myslicie, ze jest jeszcze jakas szansa na odratowanie i czy jest sens probowac przetransportowac go do innego szpitala, gdzie moglby byc wykonany zabieg? Wszyscy jestesmy zalamani, bo to cudowny czlowiek. Czekaja na niego zona i dwojka malych dzieciakow :( Wyglada na zdrowego, lezy jakby spal i mial zaraz wstac, a lekarze juz postawili wyrok...

Witam! Jestem tutaj nowa chociaż od mojej embolizacji pękniętego tętniaka minęły prawie 2 lata. Pierwsze badanie kontrolne po pół roku wyszło super-tętniak zamknięty bez cech rekanalizacji -pełne szczęście. Niestety ostatnie badanie z lipca 2014 pokazało że jest kolejny tętniak. Na chwilę obecną nie można z nim nic zrobić bo jest za mały ok.2mm lekarz twierdzi że tak małe tętniaki rzadko kiedy pękają . Zalecił prowadzenie bezstresowego trybu życia i czekanie. Łatwo się mówi gorzej się robi na samą myśl że znowu mogę przez to wszystko przechodzić dostaje dreszczy. Może ktoś z Was był w podobnej sytuacji i napisze jak sobie z tym poradził.Dzięki Monika