Reklama:

TĘTNIAK MÓZGU (4111)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
01-12-2012, 20:04:41

WIDZE ZE TAKICH LUDZI JAK JA JEST WIECEJ.NIE LUBIE BYC SAMA BO WTEDY ZACZYNAM MYSLEC O NAJGORSZYM,A JAK KTOS JEST OBOK TO TROCHE LATWIEJ.CIAGLE NIE MOGE PODJAC DECYZI I ODKLADA JA NA POZNIEJSZY TERMIN.POZDRAWIAM E.
gość
03-12-2012, 13:44:07

Myślę, że jeśli tętniak nie jest umiejscowiony w bardzo niebezpiecznym miejscu to jednak warto zaryzykować i poddac się operacji. Prawdę mówiąc nie słyszałam żeby ktoś po planowanej operacji tętniaka umarł albo był mocno niepełnosprawny....
gość
03-12-2012, 14:47:14

JEST W NAJGORSZYM MIEJSCU (podstawa zylne mozgu) I NIE NADAJE SIE NA OPERACJE(otwarcie glowy to 98% ze smierc bo jest nie dostepny).JEDYNA METODA TO EMBOLIZACJA I ZALOZENIE STENTA,CO TEZ JEST RYZYKOWNE GROZI WYLEWEM,PONIEWAZ JEST BARDZO BLISKO TEGO PIERWSZEGO.E
gość
04-12-2012, 07:17:54

To rzeczywiście mocno komplikuje sprawę... Teraz musisz o siebie dbać, unikać skoków ciśnienia... moze uda się wynaleźć jakąś lepszą metodę...
Początkująca
06-12-2012, 20:01:15

Ok. m-ca temu potwierdzono mi diagnozę - tętniak mózgu. Opadły mi ręce. Pojechałam na konsultację neurochirurgiczną i neurochirurg sugeruje aby jak najszybciej wykonać operację. Co prawda tętniak jest co prawda "niemy" ale różnie może być. Poszukuję informacji nt. gdzie są jakieś doświadczone kliniki i lekarze, które embolizują, gdyż taką formę operacji polecił mi neurochirurg ale on niestety nie operuje tą metodą. Proszę o informacje. Może jest ktoś kto miał taką operację proszę o kontakt. Pozdrawiam EK
gość
07-12-2012, 20:19:33

witam,
wiem co czujesz. 3 lata temu usłyszałam taką samą diagnozę. Jestem 4 miesiące po operacji zaklipsowania tętniaka i czuję się świetnie. Możesz napisać do mnie to odpiszę jak się to u mnie odbywało. Jeśli będę w stanie to doradzę, bo kiedyś sama takiej pomocy szukałam. Pozdrawiam
mój mail lidziag22@wp.pl
Początkująca
07-12-2012, 21:08:44

Gość 2012-12-07 21:19:33 witam,
wiem co czujesz. 3 lata temu usłyszałam taką samą diagnozę. Jestem 4 miesiące po operacji zaklipsowania tętniaka i czuję się świetnie. Możesz napisać do mnie to odpiszę jak się to u mnie odbywało. Jeśli będę w stanie to doradzę, bo kiedyś sama takiej pomocy szukałam. Pozdrawiam
mój mail lidziag22@wp.pl
Dzięki, już wysyłam maila. Pozdrawiam EK
ebea
gość
10-12-2012, 09:20:25

czesc Mam55 lat wykryto u mnie tetniaka tetnicy podstawnej mozgu Neurochirurdzy po obejzeniu wszystkich wynikow powiedzieli mi ze tetniak jest 7mm ulozony tak ze nie mozna nic zrobic Czuje sie jakbym chodzila z bombo zmoj mejlegarowo Co mam robic jak zyc doradzcie mni Barbara moj mejl basiasokoly@o2.pl
Początkująca
10-12-2012, 23:04:16

Gość 2012-12-10 10:20:25 czesc Mam55 lat wykryto u mnie tetniaka tetnicy podstawnej mozgu Neurochirurdzy po obejzeniu wszystkich wynikow powiedzieli mi ze tetniak jest 7mm ulozony tak ze nie mozna nic zrobic Czuje sie jakbym chodzila z bombo zmoj mejlegarowo Co mam robic jak zyc doradzcie mni Barbara moj mejl basiasokoly@o2.pl
Witam Basiu,
napiszę na maila.
ebea
gość
11-12-2012, 09:35:46

Witam wszystkich, opszę co spotkało moją kochaną mamę 59 lat:
w niedzielę pod wieczór moją mamę zaczęła strasznie mocno boleć głowa. Nie miała prędzej takich bóli. Zjadła tabletkę i po jakimś czasie następną , ponieważ ból nie ustawał. Mama położyła się spać . Kiedy rano przyjechałem mama już nie spała , powiedziała mi ,że czuję się już lepiej , ale dużo razy mi powtarzała ,że nigdy ją tak mocno nie bolała głowa. Pojechałem z mamą do szpitala , tam powiedzieli mi ,że to ból głowy pewnie migrena i nic nie poradzą. Mówiłem im ,ze mama nie ma migren a tym bardziej głowa ostatnio bolała ją pół roku temu na to powiedzieli mi ,że jakby każdy przychodził z bólem głowy do szpitala to mieli by tłumy. Wróciliśmy do domu. Wieczorem stało się najgorsze , przy rozmowie z mamą przez telefon , mama zaczęła gubić wyrazy , mylić moje imię , język jej się plątał. nagle cisza w słuchawce.Rzuciłem telefon i po 10 minutach byłem na miejscu . Zastałem mamę w strasznym stanie ( mama wymiotowała najpierw białą pianą póżniej już krwią, miała wysoką temperaturę) . Mama straciła przytomność mi na rękach.Karetka w drodze , po 15 min przyjechali. Zmierzyli ciśnienie było w normie , mówiłem ,że stało się coś złego , żadne zatrucie .Pojechali z mamą do szpitala ja za nimi. W szpitalu na TK okazało się ,że tętniak pękł przy skroni lewej . po 25 min mame wiozą 2 raz na TK . Po kilku min lekarz przyszedł i mówi ,że są 3 tęniaki z prawej stony i z tyłu. po 2 h operacja była 11 w nocy , po 4 h skończyli. Wyszedł lekarz i mówi , ze zaklipsowali tętniaka ,ale krew zalała cały mózg i mama z tego nie wyjdzie.Po 4 dniach serce już nie wytrzymało i mama zmarła(lekarz powiedział , że mózg został mocno uszkodzony i nie mieli przypadku ,żeby ktoś z tego wyszedł) .Od pory kiedy straciła przytomność na moich rękach nie odzyskała już przytomności w szpitalu. Byliśmy przy niej do końca . Wszystko stało się nagle z dnia na dzień , nikt nie miał pojęcia z nas ,że to tętniak a mama tym bardziej. Lekarz mówił, że mogły się zrobić nawet w pare dni . Dodam ,że mama nie miała nadciśnienia (mierzyła codziennie) . Straszna jest ta choroba

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: