Reklama:

TĘTNIAK MÓZGU (4111)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
02-10-2012, 13:11:13

Dzisiaj moja żona po tygodniu pobytu w domu trafiła na rehabilitację do instytutu neurologii i psychiatrii w Warszawie na ulicy Sobieskiego.
W tej chwili sama już chodzi choć ją asekuruję na wszelki wypadek. Nie ma niedowładów. Mówi coraz więcej i śmielej. Pamięć to jej słaba strona ale pewne rzeczy z poprzedniego dnia zostają jej w pamięci. Gorzej jest z zapamiętaniem tego co zrobiła minutę temu. Rano jest naprawdę nieźle, pod koniec dnia forma trochę spada. Już nie śpi w dzień. W między czasie miała jeden atak padaczki ale paradoksalnie ten atak coś uruchomił w głowie i jej stan poprawił się w sposób geometryczny. Używa cały czas pampersa niestety. Zobaczymy jak jej pójdzie rehabilitacja i jakie zrobi postępy.
gość
02-10-2012, 20:43:30

mojemu tacie także pękł tętniak ... leży w szpitalu już ponad tydz, mial robioną operację neurologiczną tzn otwierali mu czaszkę ,zaklipsowali tego tętniaka . Zabieg embolizacii ( nie wiem czy dobrze napisałam) nie mógł być Zrobiony ponieważ od tętniaka odchodziło naczynie;(( Teraz pojawiły się kompikacje, jest niestabilny . ciśnienie się nie stabilizuje jest ciągle podłączony do apararury ;( Jutro ma mieć badanie które powie jakie ma szanse na wyjście z tego . Cały czas głęboko wierzę ,że mu się uda . tak bardzo go kocham ! ;( musi żyć ma jeszcze małego wnuka . nie moze nas zostawić i jestem przekonana ,że mu się uda!!!
gość
02-10-2012, 22:09:49

Gość 2012-10-02 22:43:30 mojemu tacie także pękł tętniak ... leży w szpitalu już ponad tydz, mial robioną operację neurologiczną tzn otwierali mu czaszkę ,zaklipsowali tego tętniaka . Zabieg embolizacii ( nie wiem czy dobrze napisałam) nie mógł być Zrobiony ponieważ od tętniaka odchodziło naczynie;(( Teraz pojawiły się kompikacje, jest niestabilny . ciśnienie się nie stabilizuje jest ciągle podłączony do apararury ;( Jutro ma mieć badanie które powie jakie ma szanse na wyjście z tego . Cały czas głęboko wierzę ,że mu się uda . tak bardzo go kocham ! ;( musi żyć ma jeszcze małego wnuka . nie moze nas zostawić i jestem przekonana ,że mu się uda!!!
Tak jak wcześniej pisałam mojej mamie nie dawali zadnych szans na przezycie przez ponad tydzien mowili ze nie przezyje potem ze sie nie obudzi,otworzyla oko ale niestety jest w spiaczce ma obrzek prawej strony i narazie nie moga podac jej lekow aby ten obrzek zmniejszyl sie gdyz stan jest ciezki nie poddawaj sie my także zyjemy w niepewnosci ale modl sie i duzo mow do taty nawet jesli jest "pod maszynami" .
gość
03-10-2012, 06:58:49

dziękuję za słowa otuchy mam nadziej ę ,że tata wyjdzie z tego lekarze mówili ,że najgorsza jest 4 i 5 doba po operacji , może to chwilowe problemy . jestem pełna nadziejii . Bardzo się boję ;( ale wierzę ,ż tata nie podda się i wróci do nas . Nie ważne z jakimi uszkodzeniami neurologicznymi ,ale ważne by żył . Poradzimy sobie. Pani doktor mówiła ,że z gorszych opresji , starsi ludzie wychodzili to i on sobie poradzi . Ma dopiero 48 lat..
gość
03-10-2012, 15:35:15

Gość 2012-10-03 08:58:49 dziękuję za słowa otuchy mam nadziej ę ,że tata wyjdzie z tego lekarze mówili ,że najgorsza jest 4 i 5 doba po operacji , może to chwilowe problemy . jestem pełna nadziejii . Bardzo się boję ;( ale wierzę ,ż tata nie podda się i wróci do nas . Nie ważne z jakimi uszkodzeniami neurologicznymi ,ale ważne by żył . Poradzimy sobie. Pani doktor mówiła ,że z gorszych opresji , starsi ludzie wychodzili to i on sobie poradzi . Ma dopiero 48 lat..
Dokładnie my tez to przechodzilismy teraz liczymy na to ze mama sie wybudzi bo to ostatnia prosta wiec pozostaje czekac
gość
04-10-2012, 13:11:19

Gość 2012-10-03 17:35:15
Gość 2012-10-03 08:58:49 dziękuję za słowa otuchy mam nadziej ę ,że tata wyjdzie z tego lekarze mówili ,że najgorsza jest 4 i 5 doba po operacji , może to chwilowe problemy . jestem pełna nadziejii . Bardzo się boję ;( ale wierzę ,ż tata nie podda się i wróci do nas . Nie ważne z jakimi uszkodzeniami neurologicznymi ,ale ważne by żył . Poradzimy sobie. Pani doktor mówiła ,że z gorszych opresji , starsi ludzie wychodzili to i on sobie poradzi . Ma dopiero 48 lat..
Dokładnie my tez to przechodzilismy teraz liczymy na to ze mama sie wybudzi bo to ostatnia prosta wiec pozostaje czekac
dokładnie . Pozostaje nam modlic się i czekać . Gdyby mama się obudziła daj znać co i jak . Pozdrawiam cieplutko i trzymaj się .
gość
05-10-2012, 07:51:02

Gość 2012-10-04 15:11:19
Gość 2012-10-03 17:35:15
Gość 2012-10-03 08:58:49 dziękuję za słowa otuchy mam nadziej ę ,że tata wyjdzie z tego lekarze mówili ,że najgorsza jest 4 i 5 doba po operacji , może to chwilowe problemy . jestem pełna nadziejii . Bardzo się boję ;( ale wierzę ,ż tata nie podda się i wróci do nas . Nie ważne z jakimi uszkodzeniami neurologicznymi ,ale ważne by żył . Poradzimy sobie. Pani doktor mówiła ,że z gorszych opresji , starsi ludzie wychodzili to i on sobie poradzi . Ma dopiero 48 lat..
Dokładnie my tez to przechodzilismy teraz liczymy na to ze mama sie wybudzi bo to ostatnia prosta wiec pozostaje czekac
dokładnie . Pozostaje nam modlic się i czekać . Gdyby mama się obudziła daj znać co i jak . Pozdrawiam cieplutko i trzymaj się .
Daj znać co z tata, modle sie za niego i za moja mame.
gość
05-10-2012, 09:36:51

Jutro mija miesiac jak mojej siostrze pekl tetniak prawej tetnicy przedniej,podczas pękniecia tętniaka byla w pracy to była sekunda upadła straciła przytomnośc dostała drgawek w ciagu paru minut zabrano ja do szpitala tam przeprowadzono embolizacje tetniaka ktory był b.duzy ponad 2cm.Po zabiegu była podlaczona do respiratora w spiaczce po jakis dwoch tyg.odłaczyli respirator ale tylko na troche bo dostala ciezkiego zapalenia płuc z którym praktycznie lekarze nie potrafia uporać sie do dzisiaj,znowu ma podłączony respirator ciagle ja odssysaja miała do tego ciezki kaszel ktory strasznie ja meczył,zdazaja sie dni w których ma otwarte oczy ale mamy wrazenie ze jest odległa,nie wiemy tak naprawde czy nas słyszy poznaje na ile ten mozg zostal uszkodzony,lekarze twierdza ze prawdopodobnie ma porazona lewa strone ciala.ale w zasadzie od mc nie ma z nia zadnego kontaktu jeszce wczesniej wydawało nam sie za mruga oczami w ramach odpowiedzi albo porusza palcem ale teraz przewaznie oczy ma zamkniete.straszne jest to czekanie i ta niepewnosc co moze sie jescze wydarzyc...Moze ktos na forum wie czy po tak dlugim pobycie na intensywnej terapii po peknietym tetniaku praktycznie bez zadnego kontaktu z siostra przez ten caly okres jaka jest szansa na wyzdrowienie i jak dlugo moze jescze potrwac jej pobyt na intensywnej terapii,moze ktos z was zna podobny przypadek ((( monia
gość
05-10-2012, 09:38:26

Gość 2012-10-05 09:51:02
Gość 2012-10-04 15:11:19
Gość 2012-10-03 17:35:15
Gość 2012-10-03 08:58:49 dziękuję za słowa otuchy mam nadziej ę ,że tata wyjdzie z tego lekarze mówili ,że najgorsza jest 4 i 5 doba po operacji , może to chwilowe problemy . jestem pełna nadziejii . Bardzo się boję ;( ale wierzę ,ż tata nie podda się i wróci do nas . Nie ważne z jakimi uszkodzeniami neurologicznymi ,ale ważne by żył . Poradzimy sobie. Pani doktor mówiła ,że z gorszych opresji , starsi ludzie wychodzili to i on sobie poradzi . Ma dopiero 48 lat..
Dokładnie my tez to przechodzilismy teraz liczymy na to ze mama sie wybudzi bo to ostatnia prosta wiec pozostaje czekac
dokładnie . Pozostaje nam modlic się i czekać . Gdyby mama się obudziła daj znać co i jak . Pozdrawiam cieplutko i trzymaj się .
Daj znać co z tata, modle sie za niego i za moja mame.
jaa również i głęboko wierzę ,że wyjdą z tego zwycięsko . dziś jadę do niego się dowiadywać co i jak .
gość
06-10-2012, 18:26:32

Gość 2012-10-05 11:38:26
Gość 2012-10-05 09:51:02
Gość 2012-10-04 15:11:19
Gość 2012-10-03 17:35:15
Gość 2012-10-03 08:58:49 dziękuję za słowa otuchy mam nadziej ę ,że tata wyjdzie z tego lekarze mówili ,że najgorsza jest 4 i 5 doba po operacji , może to chwilowe problemy . jestem pełna nadziejii . Bardzo się boję ;( ale wierzę ,ż tata nie podda się i wróci do nas . Nie ważne z jakimi uszkodzeniami neurologicznymi ,ale ważne by żył . Poradzimy sobie. Pani doktor mówiła ,że z gorszych opresji , starsi ludzie wychodzili to i on sobie poradzi . Ma dopiero 48 lat..
Dokładnie my tez to przechodzilismy teraz liczymy na to ze mama sie wybudzi bo to ostatnia prosta wiec pozostaje czekac
dokładnie . Pozostaje nam modlic się i czekać . Gdyby mama się obudziła daj znać co i jak . Pozdrawiam cieplutko i trzymaj się .
Daj znać co z tata, modle sie za niego i za moja mame.
jaa również i głęboko wierzę ,że wyjdą z tego zwycięsko . dziś jadę do niego się dowiadywać co i jak .
I jak tata? Mama chyba powoli wybudza sie ze spiaczki dzisiaj troszke sciskala nam reke i gdy kazalismy jej zamknac oko i chwilke tak wytrzymac to zamykala je, nie chce sie zbyt wczesnie cieszyc ale mam nadzieje ze powoli ale do celu da rade pobudzic mozg do pracy

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: