Karolina
Dziekuje za odpowiedz, odkad Ciebie "nie ma" to forum jest takie jakies ozieble, Ty wnosilas nadzieje , pocieszenie , fachowe porady. Starzy "tetniakowcy " tutaj nie powracaja, cieszac sie poprawa zdrowia. Jedni wygrali innych dotknela tragedia. Na zawsze pozostanie w mojej pamieci tragedia rodziny ktora przegrala walke z tetniakiem . Pisala siostra zmarlej 23 letniej dziewczyny.Z tego forum mam dwie osoby ktore zapamietam Ciebie i Agnieszke. Obie dzielne , zyczliwe ,ujmujace bogatym wnetrzem, a jakze inne. Jaka frajda czytac , ze powiodla sie embolizacja, ze czujesz sie dobrze , a glowa faktycznie czasami boli nawet zdrowych.Mnie lekarze wmowili , ze obecnosc tetniaka wcale nie jest powodem do embolizacji. Tutaj wyklad o ewentualnych powiklaniach.Napewno to prawda, skoro zyje z tetniakiem x lat i nic nie dzieje sie zlego. To co ja przechodze dzien i noc czyli ostre szarpiace bole umiejscowione w jednej stronie czaszki, buchanie glosne krwi wcale nie pochodza od tetniaka (ich zdaniem), ale z nadcisnienia,
migreny co jest logicznE. Jezeli jednak nie wiadomo o co chodzi , to zawsze chodzi o pieniadze.Inny systam ubezpieczen , inne kryteria oplat za zabiegi, podniesienie wymogow zasadnosci interwencji chirurgicznych(podniesienie norm wielkosci tetniakow do embolizacji) i ogromna biurokracja, dzieki ktorej ja juz mam dosyc wszystkich lekarzy.Najpierw lekarz musi obowiazkowo skontaktowac sie z ubezpieczycielem a istnieja dziesiatki ubezpieczalni, uzyskac zgode na wykonanie konkretnego testu/badania, dopiero skierowanie nabiera mocy.Zaplaca , zgoda jest ale tylko na to badanie.Dalej kilku specjalistow, procedura powtarza sie ubezpieczenie- lekarz kierujacy , skierowanie do specjalisty.Zaplaca ok.Do nastepnego "speca" radiologa lub neuro chirurga, znow od poczatku , jest zgoda ? ide. A ten "spec zleca np. rezonans- pyta Insurance- zgoda -robie.Trwa takie czekanie na odpowiedz Insurance czasami 2-tygodnie na kazde zlecone badanie, nawet kazda wizyte . Chodzi o kase trzeba przejsc przez geste sito, niepotrzebnie nie beda wydawac kasy , jesli komus tetniak dokucza musi byc udowodnione klinicznie przez "specow" a nie moje widzimisie.Poki co w Polsce jeszcze NFZ placi i nie staje okoniem. Karolina , nie rozumiem co to znaczy rekanalizacja i juz boje sie na zapas. Co ewentualnie moze przydarzyc sie zakrzepnietemu tetniakowi w Twoim przypadku? Tak dawno nie mialam wiesci od starego " gangu", ze serce moje raduje sie ze spotkania z Toba.Czy pamietasz jaka nadzieje wlala w moja obolala glowe Anna, sugerujac farmakologiczne leczenie tetniaka? Pozdrawiam serdecznie jak tylko potrafie ale naprawde serdecznie Ciebie Karolinko i jeszcze tamte nasze "tetniaczki" zembilizowane i zaklipsowane, badzcie zdrowe i powracajcie tutaj , piszcie co u was slychac.JK