Reklama:

TĘTNIAK MÓZGU (4111)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
25-09-2010, 11:04:08

przykro mi rowniez z powodu smierci Twojego brata :(

chcialem napisac wam, ze moja dziewczyna juz jest w domu przed chwila ja wypisali jest juz dobrze wiadomo ma jeszce bole glowy ale sama chodzi zadnego paralizu normalnie jest super dziekuje tym wszystkim co tutaj wspierali bede tutaj zagladal i jezeli jakos bede mogl pomoc bede sie staral i zycze wszystkim duuuzo zdrowia juz nie zalamany22
gość
25-09-2010, 16:47:45

Witam Wszystkich tu zgromadzonych. Piotrze, przyjmij moje wyrazy współczucia:( Piszę, ponieważ również moją mamę dotknęła ta straszna dolegliwość. Okazało się, że ma dwa tętniaki na tętnicy szyjnej, z czego jeden pękł:( Wczoraj została zoperowana, zaklipsowano tętniaka z prawej strony. Przez cały czas od momentu wylewu krwi mama jest przytomna, zdaje sobie sprawe z tego co się z nią dzieje. Nie jest sparaliżowana, ogólnie wszystko jest w porządku, jej stan jest stabilny. Lekarz powiedział, że jej organizm jest silny i za ok 3 miesiące będzie operowany następny tętniak. Czy może miał ktoś z Was sytuację podobną do opisanej przeze mnie powyżej? Jeśli tak to proszę o informację co działo się dalej,czy stan chorego się pogorszył, czy istnieje teraz możliwość, że może zostać sparaliżowana? Naprawdę proszę Was o jakieś informację i o pomoc, bo jestem przerażona... Paulina
gość
26-09-2010, 09:16:36

Witam wszystkich,
Moj tata mial tetniaka albo ma bo wsumie nie wiem czy pekl czy nie... ale mial zabieg przez sonde i zalozyli mu tam spirale, n poczatku mial wylew ale na szczescie poza mozgiem, potem tomohrafia wykryla tetniaka w kolicy szyjnej jakos. Tata obecnie jest po zabiegu udalo mu sie przezc zabieg i jest wszystko ok oprocz jednej rzeczy... tata ma czasem takie "odloty" np upiera sie pociag czeka i musi isc na niego a przy tym jest strasznie stanowczy i dziwi sie cemu nie chcemy go puscic :( mama jest zalamana jak sobie poradzi z nim w domu czy gdzie sobie nie wyjdzie sam :( peilegniraka mowil ze to normalna jest i minie, czy mial ktos podobny przypadek?? czy taki wmaiwianie rzeczy jest normalnie po zabiegu tetniaka?? bede wdzieczna za odpowiedz, gdyz moja mama jest zalamana
gość
27-09-2010, 02:04:06

Piszesz ze tata ma odloty . Wiecej pacjentow po operacji ma podobnie gdyz mozg po wylewie jest kompletnie oslabiony, trzeba czasu i to dlugiego aby mogl sie zregenerowac. To najdelikatniejszy narzad naszego organizmu , zanika czynnosc prawidlowego funkcjonowania gdyz zostaly zalane znaczne obszary delikatnych naczynek krwionosnych ale nie trzeba wpwdac w panike ,taty zachowanie jest po przejsciu wylewu usprawiedliwione. Trzeba czekac a polepszy sie stan zdrowia. Dla przylkladu sa tutaj na tym forum sprawozdania dzieci mam i ojcow po operacji tetniaka , poczytaj z 23.3. 2010 Aga S, inne osoby tez opisuja dziwne zachowania najblizszych, jak poszukiwanie nieistniejacego pokoju, lub narzekaja na placzace sie dzieci pod nogami itp. Wiem od wielu ze taki stan minie a to jest najwazniejsze . Glowa do gory ,zycze wiele jasniejszych chwil w Waszym zyciu. Bedzie lepiej.JK
gość
27-09-2010, 09:38:03

Witam wszystkich, mam pytanie dokładnie chodzi mi o ciążę. Jestem po operacji zaklipsownia tętniaka mózgu już 3,5 roku, biorę tabletki przeciwpadaczkowe. Nie miałam nigdy żadnych ataków i chciałabym je odstawić, ale się bardzo boje. Czy jest ktoś, kto może mi coś powiedzieć na ten temat i czy jak nie odstawie leków a zajdę w ciążę jakie konsekwencje będę tego. Jeden lekarz mówi, że nie muszę ostawiać leków bo są kobiety które biorą tabletki i rodzę dzieci, a drugi mówi mi, że muszę odstawić bo to powoduje wady płodu. Proszę o jakąś radę.
gość
30-09-2010, 01:02:21

Witam! moja mama miala wykrytego tetniaka mozgu, gdzie dokladnie, nie wiem, bo ciezko z niej bylo cos wyciagnac po wizycie u lekarza. Jest juz po zabiegu chirurgicznym, zalozono jej spiralke. Jak na razie siedzi w domu i zamiast odpoczywac to sprzata- taki skutek uboczny ;) W sumie dobrze sie czuje, narzeka tak jak dawniej wiec wiemy ze wraca do zdrowia ;) o dziwo, znacznie lawiej jest mi zlalezc info o tetniakach w jezyku ang niz polskim. Tak wiec, wiekszosc tak jak moja mama, jest po operacji. Najbardziej popularny jest zalozenie spiralki do tetniaka, jest to metoda znaczniej mniej ryzykowna i mniej inwazyjna. Inna opcja to zalozenia uciskow na koncach tetniaka zeby obnizyc cisnienie. Najwazniejsze jednak po operacji jest zeby pacient przestal palic, odzywiac sie zdrowo czyli jedzenia niskie w cholesterol (zapobiega blokowaniu zyl), unikania slonego jedzenia ktore moze powodowac podwyzszenie cisnienia, regularne cwiczenia, no i oczywiscie monitorowanie cisnienia. Czesto sie jednak konczy na tym, ze pacjent po operacji musi brac tabletki przeciwzawalowe, na obnizenia cisnienia i na uspokojenie. I choc kazda sytuacja jest niepowtarzalna, to w wypadku mojej mamy, najlepiej bylo by zostawic w cholere mojego ojca, przez ktorego to na pierwszym miejscu miala tetniaka. Mamo, znoszenia bicia przez 30lat tym wlasnie sie konczy. Mam nadzieje ze to zrozumiesz poki nie jest jeszcze za pozno! Kocham Cie!
gość
30-09-2010, 06:16:54

Witam
Dzisiaj mija rocznica śmierci mojej kochanej mamy, która zmarła po nieudanej embolizacji na niepękniętym tętniaku.
Mimo to śledzę cały czas to forum i jestem z wszystkimi w bólu i radości i za każdym razem przeżywam bardzo tragedię ludzi. Szczerze też współczuję Piotrowi po stracie mamy i brata.
Ja po śmierci mamy zrobiłam sobie badania w kierunku tętniaka. Namawiam wszystkich bliskich osób z tą chorobą do zrobienia tomografu i tobie Piotrz też radzę gdyż często jest to dziedziczne. Mimo to uważam że i tak nasze żucie jest z góry zaplanowane i co ma być to będzie.

Eliza
gość
30-09-2010, 08:31:11

Witam i pozdrawiam wszystkich ja mam pytanie dla Pani , która w dniu 17.03.2009r podpisała się KASIK na tym forum i czeka na odpowiedź z Holandii ,czy Pani już ją otrzymała ? Mam ten sam problem . Proszę o kontakt jjedrysiak@wp.pl . Czekam i mam nadzieję , że u Pani jest wszystko ok . Jeszcze raz pozdrawiam.
gość
04-10-2010, 16:01:23

mój mąż (50lat) półtora m-ca temu miał podpajęczynówkowy wylew, najpierw robiono wszystko, aby krew się wchłonęła a następnie próbowano ustalić przyczynę i okazało się, że ma tętniaka i został zrobiony zabieg embolizacji, poinformowano mnie, że wszystko przebiegło bez problemów, po 10 dniach został wypisany do domu. Mija właśnie tydzień jak mąż jest w domu, ale ja jestem zrozpaczona zachowaniem męża, mówi od rzeczy, mało co pamięta, denerwuje się na mnie kiedy mu nie wierzę i mówi, że robię z niego czuba, poszukuje różnych nieistniejących rzeczy nie wiem jak sobię z tym mam poradzić do tego dochodzi nie panowanie nad moczem, dodam że fizycznie jest sprawny. Teraz jestem na zwolnieniu lekarskim a co będzie jak mi się skończy, nie będę mogła męża zostawiać samego w domu bo ma bardzo różne pomysły.
Błagam pomóżcie mi przez to przejść, bo inaczej wykończę się psychicznie. Czy są jakiekolwiek szanse na to że ten stan minie? A co będzie jeżeli to pozostanie?
Proszę wszystkich, którzy zmagają bądź zmagali się z podobnym przypadkiem o pomoc.
gość
05-10-2010, 18:47:59

Dzien dobry, nie martw sie dziwnym zachowaniem meza, Zebys wiedziala ze pisze o Twoim (50). Przeczytaj moje wyjasnienie innej osobie a jakze podobne zmartwienie? Moj wpis dodany 27 -9-10. Duzo osob po operacji tetniaka ma podobne reakcje i zachowania o tyle dziwne ze przed operacja nie istniejace, a nalezy wziac pod uwage szok jaki mozg przeszedl wylewem i operacja, to musimy cierpliwie tolerowac i odczekac a sowicie oplaci sie , powroci dobry stan i funkcjonowanie mozgu. Ja zyje w ciaglym strachu , mam maly tetniak , mialam nadzieje ze potrafie opanowac lek , lecz nie jestem odporna, kaza mi odczekac rok zanim zdecyduja czy embolizowac. Glowa do gory, jestes w grupie i mamy taka potrzebe wspierac sie . Pozdrawiam Ciebie i meza.JK

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: