Reklama:

TĘTNIAK MÓZGU (4111)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
08-09-2010, 10:47:22

Niestety wykazalas się nieznajomością tematu. Poczytaj w internecie wiecej na ten temat , a dowiesz się jakimi zasadami musza kierowac się neurochirurdzy zanim zdecyduja się na leczenie tetniaka. Wiek chorego ma bardzo duze znaczenie, zwłaszcza ze osoby np. po 70 maja slabe tetnice mozgowe, wazny jest stan ogolny chorego , obciążenie chorobami np. cukrzyca, dlugotrwale nadciśnienie powodujące zmiany w sercu,, krazeniu itp. Operacja na mozgu to nie wyciecie wyrostka robaczkowego. To bardzo powazny zabieg nierzadko kończący się powikłaniami np. paraliz. Zanim zdecyduja się na leczenie niepękniętego tetniaka musza ocenic to wszystko o czy pisze. Indywidualnie ocenia chorego , czy ryzyko jest zbyt duze do jego stanu, czy można zaryzykowac. Zbyt dosłownie odebrałaś to, co ten lekarz napisal, bo byly to ogolne zasady, których musza przestrzegac.

http://neurochirurgia.2p.pl/pacjent.html?numer=

Pozdrawiam.
gość
08-09-2010, 12:10:13

Czy Pani pisząca powyżej mogłaby przesłać link do wspomnianego artykułu?

---> J.K tętniaki nieme klinicznie zazwyczaj są wykrywane przypadkowo, podczas badań diagnostycznych w kierunku innych schorzeń. Co ciekawe np. lekarz okulista podczas badania może zasugerować obecność tętniaka. Ma Pani już wyznaczony termin i metodę zabiegu?
Pozdrawiam L.M
gość
08-09-2010, 13:13:01

Niestety wykazalas się nieznajomością tematu. Poczytaj w internecie wiecej na ten temat , a dowiesz się jakimi zasadami musza kierowac się neurochirurdzy zanim zdecyduja się na leczenie tetniaka. Wiek chorego ma bardzo duze znaczenie, zwłaszcza ze osoby np. po 70 maja slabe tetnice mozgowe, wazny jest stan ogolny chorego , obciążenie chorobami np. cukrzyca, dlugotrwale nadciśnienie powodujące zmiany w sercu,, krazeniu itp. Operacja na mozgu to nie wyciecie wyrostka robaczkowego. To bardzo powazny zabieg nierzadko kończący się powikłaniami np. paraliz. Zanim zdecyduja się na leczenie niepękniętego tetniaka musza ocenic to wszystko o czy pisze. Indywidualnie ocenia chorego , czy ryzyko jest zbyt duze do jego stanu, czy można zaryzykowac. Zbyt dosłownie odebrałaś to, co ten lekarz napisal, bo byly to ogolne zasady, których musza przestrzegac.

http://neurochirurgia.2p.pl/pacjent.html?numer=

Pozdrawiam.
gość
08-09-2010, 14:25:53

Niestety wykazalas się nieznajomością tematu. Poczytaj w internecie wiecej na ten temat , a dowiesz się jakimi zasadami musza kierowac się neurochirurdzy zanim zdecyduja się na leczenie tetniaka. Wiek chorego ma bardzo duze znaczenie, zwłaszcza ze osoby np. po 70 maja slabe tetnice mozgowe, wazny jest stan ogolny chorego , obciążenie chorobami np. cukrzyca, dlugotrwale nadciśnienie powodujące zmiany w sercu,, krazeniu itp. Operacja na mozgu to nie wyciecie wyrostka robaczkowego. To bardzo powazny zabieg nierzadko kończący się powikłaniami np. paraliz. Zanim zdecyduja się na leczenie niepękniętego tetniaka musza ocenic to wszystko o czy pisze. Indywidualnie ocenia chorego , czy ryzyko jest zbyt duze do jego stanu, czy można zaryzykowac. Zbyt dosłownie odebrałaś to, co ten lekarz napisal, bo byly to ogolne zasady, których musza przestrzegac.

http://neurochirurgia.2p.pl/pacjent.html?numer=

Pozdrawiam.
gość
08-09-2010, 14:31:54

Poczytaj w internecie wiecej na ten temat , a dowiesz się jakimi zasadami musza kierowac się neurochirurdzy zanim zdecyduja się na leczenie tetniaka. Wiek chorego ma bardzo duze znaczenie, zwłaszcza ze osoby np. po 70 maja slabe tetnice mozgowe, wazny jest stan ogolny chorego , obciążenie chorobami np. cukrzyca, dlugotrwale nadciśnienie powodujące zmiany w sercu,, krazeniu itp. Operacja na mozgu to nie wyciecie wyrostka robaczkowego. To bardzo powazny zabieg nierzadko kończący się powikłaniami np. paraliz. Zanim zdecyduja się na leczenie niepękniętego tetniaka musza ocenic to wszystko o czy pisze. Indywidualnie ocenia chorego , czy ryzyko jest zbyt duze do jego stanu, czy można zaryzykowac. Zbyt dosłownie odebrałaś to, co ten lekarz napisal, bo byly to ogolne zasady, których musza przestrzegac.

http://neurochirurgia.2p.pl/pacjent.html?numer=

Pozdrawiam.
gość
08-09-2010, 19:00:59

"Ryzyko leczenia tetniaka moze przewyzszyc mozliwe korzysci", tym stwierdzeniem dr. Piotr Zielinski zdyskredytowal swoja wartosc moralna,dyskryminujac starych ludzi ze wzgledu na wiek pozbawiajac ich mozliwosci poprawy stanu zdrowia.Smiertelnosc 50%, powiklania pooperacyjne, paraliz czesto nieodwracalny,a takze zaburzenia psychiki sa niestety udzialem ludzi mlodych w przedziale wiekowym 20-50 lat, ktorzy cieszyli sie ogolnie dobrym stanem zdrowia, zanim stwierdzono u nich tetniaki.Starym ludziom sugeruje sie bezsens leczenia ze wzgledu na schylek zycia na ziemskim padole.Zgory przesadzone ze stary organizm nie poradzi sobie z trudami operacji.
Link o Zielinskim http//neurochirurgia.2p.pl
gość
08-09-2010, 19:30:02

Dziekuje za wyjasnienie o niemym tetniaku, chociaz moj daje objawyi to od dluzszego czasu, swiadomosc ze go mam zburzyla codzienne funkcjonowanie, mam boja.Badania zrobilam dwa miesiace temu, ile kazali TK, Rezonans, angiografie, wykazaly ze jest tetniak maly pol cm, chyba mam go od wielu lat, gdyz doswiadczam od dawna takich samych objawow jak bole po jednej stronie glowy, zaburzenia widzenia , polowiczne widzenie przedmiotow i postaci,swiatlowstret , bole w oczodole. Czytam wpisy na tym forum i ogarnia mnie strach co czlowieka moze spotkac, a nikt nie chce zostac po operacji kaleka , sparalizowana osoba na lasce innych. Kto ma kochajacych bliskich moze liczyc na ich pomoc i opieke , ja niestety nie mam nikogo o ludzkich odruchach.Bede pilnowac cisnienia i cholesterolu , aby nie przekraczaly granicy ryzyka a do operacji nie bede sie wyrywac. Pozdrawiam
gość
11-09-2010, 20:21:45

hej mój chłopak miał nie dawno operacje tętniaka lekarze dawali mu 50% przeżycia;( jest już po operacji i czuje sie lepiej tylko ma niedowład prawej strony;( nogą moze juz ruszać nawet troche już chodzi tylko gorzej z ręką ktora nic a nic się nie rusza czy ktos moze mi pomódz i powiedziec czy to przejdzie i czy mozna z tym tetniakiem dalej normalnie żyć??? będę wdzięczna:(
gość
12-09-2010, 09:15:14

Witajcie.

Mam pytanie do doświadczonych w tej kwestii (tętniak) ludzi... bardzo, bardzo zależy mi na odpowiedzi, bowiem NIGDZIE w sieci jej nie znajduję. Chodzi o charakterystykę bólu w przebiegu tętniaka. Jeśli występuje ból przy niepękniętm tętniaku (a słyszałam, że rzadko), to czym on się charakteryzuje? Jakie partie głowy obejmuje? Jest pulsujący czy kłujący i stały? Czy jest zależny od miejsca w którym tętniak się znajduje? Czy ma związek z podwyższonym ciśnieniem wewnątrz czaszki? Proszę, napiszcie coś o tym, chociaż kilka słów... - pytam, bo mnóstwo ludzi - podobnie lękliwych jak ja sama - chciałaby chociaż troszeczkę potrafić odróżniać poważne symptomy od zwyczajnych migren czy bóli napięciowych... przy odrobinie wiedzy - czy świadomości, mnóstwo osób z nerwicą oszczędziłoby sobie niepotrzenych badań obrazowych a i może więcej ludzi z poważnymi zaburzeniami zechciałoby sprawdzić jak się rzeczy mają u lekarza. Bardzo proszę o wskazówki - nawet za najmniejsze będę b. wdzięczna. Pozdrawiam i wszystkim życzę zdrówka.
gość
12-09-2010, 09:16:08

Witajcie.

Mam pytanie do doświadczonych w tej kwestii (tętniak) ludzi... bardzo, bardzo zależy mi na odpowiedzi, bowiem NIGDZIE w sieci jej nie znajduję. Chodzi o charakterystykę bólu w przebiegu tętniaka. Jeśli występuje ból przy niepękniętm tętniaku (a słyszałam, że rzadko), to czym on się charakteryzuje? Jakie partie głowy obejmuje? Jest pulsujący czy kłujący i stały? Czy jest zależny od miejsca w którym tętniak się znajduje? Czy ma związek z podwyższonym ciśnieniem wewnątrz czaszki? Proszę, napiszcie coś o tym, chociaż kilka słów... - pytam, bo mnóstwo ludzi - podobnie lękliwych jak ja sama - chciałaby chociaż troszeczkę potrafić odróżniać poważne symptomy od zwyczajnych migren czy bóli napięciowych... przy odrobinie wiedzy - czy świadomości, mnóstwo osób z nerwicą oszczędziłoby sobie niepotrzenych badań obrazowych a i może więcej ludzi z poważnymi zaburzeniami zechciałoby sprawdzić jak się rzeczy mają u lekarza. Bardzo proszę o wskazówki - nawet za najmniejsze będę b. wdzięczna. Pozdrawiam i wszystkim życzę zdrówka.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
gość
Wylew podpajęczynówkowy
Witam piszę bo już tracę nadzieję. Mój tata trafił do szpitala 6 dni temu , okazało się że to wylew podpajeczynkowy , obecnie jest w śpiączce na całe szczęście stan stabilny ale wciąż poważny . Nie oddycha samodzielnie, wykryli u niego genetyczną przypadłość malformacji naczyniowej wiem że na forum za pewne odpowiedzi nie uzyskam i muszę uzbierać się w cierpliwość jednak szukam jakiejkolwiek informacji która sprawi że zacznę wierzyć że wszystko będzie dobrze. Wiem , to bardzo ciężka przypadłość , tata ma 61 lat całe życie żył pracą aż do momentu wylewu . Pomoc na szczęście przyjechała bardzo szybko bo w ciągu godziny tata już był w szpitalu pod opieką . Jutro ma wynik badania szczerze nie pamiętam jakiego bo zbyt dużo informacji i stresu w ostatnich dniach . Cały czas drenowany , lekarze mówią że krwi jest niewiele , więcej płynu rdzeniowego. Błagam Was czy ktoś już kiedyś znał taki przypadek??? :
gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
Reklama: