Też jestem po emblizacji tętniaka tętniczy wewnętrznej prawej o wym. 15 mim x 9 min w kwietnia tego roku w Lublinie. Jestem bardzo zadowolona z opieki i zabiegu , ale mimo, że dosyć dobrze się czuję to jednak zauważam ,ze strasznie spadła mi kondycja i mimo,ze powiedziano mi że mam żyć normalnie to jak to robię to się dosyć szybko męczę. Ostatnio byłam na kajakach i mimo niewielkiego wysiłku głowa zaczęła mnie bardzo boleć że byłam strasznie przerażona, ale mi przeszło. Powiedzcie jak po takim zabiegu z przebywaniem na słońcu czy można się opalać . Pozdrawiam wysokich po zabiegu a tych co czekają pocieszam, najważniejsze ,że macie świadomość tego co kryje organizm dzięki temu można uniknąć pęknięcia i tragedii . Pozdrawiam 47-latka

witam, ja miałam embolizację tętniaka***w głowie) w lipcu 2015 r. Też z szeroka szyją.W trakcie jednego zabiegu założono stent i spiralki. 6 dni w szpitalu,Po 4 miesiacach miałam badanie kontrolne. Tętniak wyłączony. Mój lekarz nie zalecił mi dalszych badań kontrolnych. Stale mam brać accard. W czerwcu tego roku leciałam już samolotem! Żyję normalnie ale mimo wszystko strach został i raczej uważam aby nie wykonywać bardzo forsownych zajęć, które podnoszą ciśnienie. Zabieg miałam wykonany przez wspaniałego lekarza dr Brzozowskiego w warszawie.

Witam!
Z tego co mi mówili lekarze należy chronić się przed słońcem. Ja siedzę zawsze pod parasolem.
Pola z Poznania.

Witam,
Moja mama miała embolizację tętniaka w grudniu 1,5 roku temu .Operacja się udała.To był cud !Wyszła bez żadnych powikłań.Niestety dowiedziała się że ma drugiego niewielkiego w miejscu raczej nie do operowania .(Bardzo ryzykowne)
Aktualnie bierze leki jest pod kontrolą (drugi tętniak nie rośnie) dba o siebie ale niestety podupadła psychicznie.Nie uśnie bez tabletek nasennych, czuje mrowienie twarzy,ma nagłe skoki ciśnienia których panicznie się boi.Rozmawiała by ciągle o lekarzach, badaniach i zrobiła się bardzo nerwowa.Próbuje ją zrozumieć.Pocieszam, wspieram bo wiem że to jest najważniejsze ale ona ciągle powtarza że ja jej nie rozumiem bo nie wiem jak to jest.Czytam jej czasami te forum i to na jej prośbę piszę też o tym .
Zastanawiam się jak inni sobie radzą z tym problemem w życiu codziennym...może psycholog albo jakieś spotkania grupowe ,ale czy są takie ?
Marzena z Katowic

Witam jestem 2 dni po embolizacji tętniaka czuje się dobrze tylko boli mnie głowa. Pamiętajcie zawsze bądźcie dobrej myśli JEZUS nikogo nie opuszcza. Życzę wszystkim zdrowia Dawid

W związku z projektem badawczym dotyczącym jakości świadczeń zdrowotnych udzielanych przez podmioty lecznicze, zwracam się do Pani/Pana z uprzejmą prośbą o wypełnienie anonimowej ankiety. Otrzymane wyniki zostaną wykorzystane do analizy sytuacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą oraz jakości oferowanych przez nie usług (link poniżej)
https://docs.google.com/forms/d/1AOnDP_Kp-qb9ZhSw6BzSZrAt-aBxK1KzYwxuvwjSKRA/viewform?c=0&w=1

Witam wszystkich z tę tętniaczkamiPisałam w zeszłym roku że mój tętniaka został wykryty przy "okazji" udaru w styczniu 2014r.Była ponad roczna rehabilitacja, w maju2015r.-kolejny "micro" udar a tętniaka sobie poprostu rósł.We wrześniu angiografia i embolizacja-2sprężynki.W 3 dobie po zabiegu wystąpił udar móżdźku i kolejna rehabilitacja. Do domu wróciłam na Gwiazdkę2015r. Do pracy(praca biurowa) już nie wróciłam. Próbuję żyć, miewam lepsze lub gorsze dni i obawy co będzie dalej?Zawsze pozostaje to pytanie. Czy wrócę wogóle do pracy? Jak narazie głowa nie pozwala,jestem powolniejsza, mam słabą równowagę i dyskretny dla oczu niedowład lewostronny ale ja go czuję. Mimo wszystko cieszę się każdym dniem i nauczyłam się myśleć,że praca to nie wszystko!!!Najważniejsze jest że żyjemy dla siebie, dla drugiej połowy i dla dzieci. Jest też szansa na odkrycie wielu nowych zainteresowań. POZDRAWIAM -ULA

nie prawda jestem po embolizacji pękniętego

Witam jestem po embolizacji tętniaka 3 tydzień mam pytanie do was kochani jak długo boli głowa ?

Dr.Juszkat wspaniały specjalistauratował mi życie we wrześniu 2014r.(embolizacja tętniaka tętnicy szyjnej)W marcu 2016 r.miałam angiografie-mogę normalnie żyć i cieszyć się ze takich cudownych lekarzy mamy