BYLAM w normalej spiaczce..mialam niedotlenienie mozgu.
nie zalamuj sie!moja psycholog opowiadala,ze zna pania po 40stce byla w takim stanie jak pani mama..dzis jezdzi samochodem!!albo gosc,ktoremu rozlal sie jaks tam guz..usuneli mu pol muzgu!!!!na poczatku mowil na zone maslo,na syna majtki:/ dzis sam rozwiazuje krzyzowki!!!
uwierzcie w spiiocha!!!oni chca zyc!wstac..tylko sa bezsilni!oni ZYJA!!!I mozna z tego wyjsc!!ja jesli nie caalkiem to chciaz czesciowo![addsig]
Anka