Reklama:

śpiaczka (15630)

wątek zamknięty, nie można dodawać postów

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
23-09-2011, 21:00:17

Treść zablokowana przez moderatora

gość
24-09-2011, 03:18:37

przepraszam ten wpis mial byc na tetniaku, pomylilam sie , nikogo ze spiaczki on nie dotyczy.
gość
24-09-2011, 08:00:33

Witam

Poprostu po co takie wpisy,tutaj sa chrzy ludzie ktorzy opiekuja sie takze chorymi ludzmi co kogo obchodzi gajowy i *** jakie sa wypisywane nie ma innych for na ktorych mogł bys wypisywac swoje głupoty to robi sie juz irytujace
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/ywny14dp4yxug7g1.png[/img][/url]
Forumowiczka
24-09-2011, 19:44:28

Cześć wszystkim! Karolinko mam wspaniały środek w aerozolu na wszelkie odparzenia,odleżyny, rany itp. mężowi wyleczyłam naprawdę głębokie odleżyny,miał od samego początku materac antyodleżynowy,ale na brodzie,ramieniu,pod pachą itd. i teraz nie ma śladu .Znajoma w aptece znalazła mi to samo w żelu ,bo ciągle z prawej strony leci mu ślina i ma okropnie zaognione a wszystkie możliwe środki tylko łagodzą a ten żel po 2razach smarowania już widzę poprawę.Ale pewnie masz takie specyfiki a ja tu głupoty opowiadam.Nie miał humoru ,być może to brzuch ale może miał zły dzień,bo trzeba się liczyć ze będzie miewał zmienne nastroje nawet w ciągu kilku minut a co dopiero dni.Pozdrawiam! Gosia
gość
24-09-2011, 21:29:59

Witam cie Gosiu

Zalezy co to za srodek moja droga,jezeli octenilin zel to maialam to naprawde super,a tak ogolnie to jak u ciebie bo ja pisze tylko o sobie i Michale a co u meeza nieznosniczka hehehe
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/ywny14dp4yxug7g1.png[/img][/url]
gość
25-09-2011, 14:31:48

Witajcie!
Moja mama juz osiem miesięcy jest w śpiączce, co prawda jest to już płytka śpiączka jednak powoli tracimy nadzieję, że się wybudzi... nie mamy z nią kontaktu, niby patrzy, ale patrzy przewaznie w jeden punkt. Ostatnio zauważyłam, że zaraz po moim zbliżeniu do niej zaczęło się pojawiać jakieś prężenie lewostronne i pojawia się ono coraz częściej. Martwię się i nie wiem co o tym myśleć. Pielęgniarka powiedziała mi, że pewnie mama w ten spobób wyraża emocje, ale ja się martwię, że dzieje się coś złego.
Ewa
gość
25-09-2011, 14:55:26

Witam

Bez obaw i strachu nie ma co sie odrazu denerwowac i zamartwiac.Powiedz jedno czy u mamy jest jakis niedowład,prężenie fakt faktem jest zał oznaką poniewaz sa to nieprawidłowe odruchy piramidowe.Ale jezeli to prezenie pojawia sie gdy podchodzisz do mamy tak wiec to jest pewien rodzaj komunikacji jak narazie na takim stopniu objawia sie on.Mama czuje i wie ze jestes jej bardzo bliska nie moze jak ci powiedziec to daje to takimi znakami.Bez obaw moze to juz jakis krok do komunikacji i czas na to aby mamusia wyszła z tunelu w którym sie błąkała.
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/ywny14dp4yxug7g1.png[/img][/url]
gość
25-09-2011, 15:49:37

Dziekuję za tak szybką odpowiedź. U mojej mamy kilka miesięcy temu stwierdzili porażenie czterokończynowe.
Jak na razie to tylko czasem ruszy ręką, ale nie wiemy czy nie są to odruchy bezwarunkowe...
To prężenie o którym pisałąm nasila się gdy jestem obok i gdy sie do niej przytulam. Wcześniej tego nie było.
Zastanawiam sie co to może znaczyc po kilku miesiącach śpiączki.Czy dzieje się coś złego?
Ewa
gość
25-09-2011, 17:59:08

Powiem tak ,tak jak juz pisałam prężenia nie sa dobra oznaka z tego co mowili nam neurochirurdzy na Oiomie,ale z tego co opisujesz mama z wami sie komunikuje w taki sposob poniewaz nie moze inaczej,arto by bylo skonsultowac to z neurologiem aby to zobaczyłsam ja kto wyglada i w ktrym momecie sie to dzieje.Ale ja bym na twoim miejscu sie nie martwiła mysle ze to raczej komunikacja,mama denerwuje sie ze nie moze powiedziec co sie dzieje i w ten o to sposob reaguje.

Karola
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/ywny14dp4yxug7g1.png[/img][/url]
Forumowiczka
25-09-2011, 19:22:03

Witam Karolinko, z niecierpliwością czekam na Twoje wypowiedzi,co załatwiłaś,czy Michałowi poprawił się humor, czy już nie boli brzuch itd.A najważniejsze czy go przytulasz i głaszczesz?Tak ten preparat to jest to ,tylko ja miałąm w aerozolu a trudno psikać na usta,trochę sobie radziłam tzn.wacik i przykładałam.A u mnie to nic nowego dalej jest uparty, jak się zdenerwuje na mnie/ największy wróg/to wtedy czasami zaczyna być złośliwy.Są dni,że tak mi da popalić ,że żyć się nie chce,ale trudno tak już chyba zostanie.Czasami mi sie wydaje,że już wszystko dobrze ,przykłada moją rękę do policzka/bardzo się z tego cieszę/ a za chwilę trach i już nerwy i no,no,k....a itd. Wożę go niezmordowanie na rehabilitację i po powrocie czuję się,jak bym wracała z pracy,bo to prawie dniówka. No ale taki już mój los.Ruchowo postępy są niewielkie,ręka trochę bardziej luzna i ta stopa już drga z czego bardzo się cieszy jak uda mu się ruszyć palcami ,ale każde drgnięcie to jest ogromny wysiłek,pot go zalewa, ale do tego jeszcze trzeba wiedzieć,że prawa strona nie służy tylko do ćwiczeń.Niestety z tym jest gorzej,ale sama wiesz ile to wymaga czasu.Tak,że na razie pcham ten kierat do przodu i mam nadzieję,że będzie lepiej,chociaż coraz częściej dopadają mnie wątpliwości.A Ty się nie poddawaj i dbaj o Michała,ale przy tym nie zapominaj o sobie,bo masz dzieci ,które Was potrzebują.No i znowu się rozgadałam.Pozdrawiam!

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: