Gość 2011-07-20 22:15:17 Witam,
Pisałem już na tym forum wcześniej. Moj brat miał wypadek 1,5 miesiąca temu. Stwierdzono stłuczenia pnia mózgu, krwawienie podpajęczynówkowe oraz wodniaki. Miał robioną operacje i wycieli mu jednego wodniaka 10 mm. Zostały jeszcze 2 wodniaki, 3 mm i 8mm. Po 3-4 tygodniach przestali podawać leki od śpiączki. Po 5 tygodniach się 'wybudził' Zostal już przeniesiony z ojomu i leży na neurologii. Otóż zaczął powoli mówić, ale mowi bez sensu, nie wiem czy to jest spowodowane lekami czy czym, ale momentami zachowuje się jak małe dziecko, ma zaburzenia pamięci krótkotrwałej, pamięta co robił 5 lat temu, a co było godzine wczesniej już nie wie. Ma bardzo dziwne zachowanie, tak jakby był upośledzony umysłowo. Mam pytanie, czy to już zostanie czy jest jakaś szansa że przejdzie to i wróci do normalnego życia?
rk
Witam
U osób z urazem mózgowo-czaszkowym to jest tak ze nie da sie okreslic ich zachowania,napewno nie beda takimi samymi ludzmi jak byli przed wypadkiem.Zachowanie brata jest moim zdaniem normalne,ma prawo zachowywac sie jak dziecko,to było uszkodzenie mozgu nie da sie określić czy to minie czy nie.Najważniejsze rozmawiajcie z nim jak z dorosłym,tłumaczcie jak dorosłemu traktujcie go jak kiedyś przed wypadkiem a w swoim czasie stan sie poprawi.Zabużenia psychiczne maja prawo takze wystepować.Bezsensowna mowa wystepuje bardzo czesto i ustepuje po jakims czasie trudno okreslic po jakim kazdy organizm jest inny.Ale stan brata jak na taki uraz jest bardzo dobry,zaczyna mowic nie wazne co ale mowi to sie liczy,pamiec powinna stopniowo sie poprawiac zreszta sa leki na pamiec.Moge tylko życzyc powodzenia i wytrwałości a czas pokarze.