Witam panie Przemku!!
To o czym pan pisze to niestety skutki urazu czaszkowo-mózgowego. U części naszych śpiochów było tak że najpierw byli w złym stanie, potem polepszali się nawet nawiązywali kontakt z otoczeniem, a potem z jakiejś przyczyny i zapadali w śpiączkę. Nasz mózg jest strasznie skąplikowany dlatego tak się dzieje. Znam osobiście chłopaka leżał przez 2 lata w śpiączce, podejrzewali u niego nawet ,,zespół zamknięcia'' niestety po badaniach wykluczyli i nagle z dnia na dzień umieścili go w Świetle w Toruniu z powodu braku opieki w domu i tam po kilku dniach- 20, ktoś zauważył że chłopak daje jakieś oznaki porusza ręką, przygląda się otoczeniu. Co się okazało w domu było tylko mechaniczne mycie, karmienie, przewracanie i
rehabilitacja, nikt nie włączał radia, muzyki czy telewizora, nikt nie stymulował, nie mówił i nie dotykał bo po co. A tam ktoś sie interesował, ktoś mówił, włączali radio itp, intensywność bodźców sprawiła że mózg zareagował piorunująco. Obecnie chłopak zaczyna mówić, porozumiewa sie za pomocą komputera rusza kończynami, siedzi na wózku. Należy pamiętać że pierwszy kontakt z noworodkiem to kontakt przez dotyk -niewerbalny i podobnie jest z człowiekiem w śpiączce pierwsze co czuje to dotyk, smarować i delikatnie masować= się dotyk czyli komunikacja, potem mówić, mówić i mówić nie ważne o czym byle nie za smutno, można opowiedzieć co działo się w pracy, w domku czy po drodze do taty, co sie widziało można oczywiście jak najbardziej wskazane przekazywać pozdrowienia od znajomych, rodziny. Wizyty u taty proponuję ograniczyć tylko do osób najbliższych typu dzieci, żona, wnuki no i współmałżonkowie dzieci. Reszcie przekazać że jak tata sie lepiej poczuje i przeniosą go na normalna sale to będzie można odwiedzać gdyż tak łatwiej ustalić plan działania. Proszę z osobami odwiedzającymi tatę ustalić plan kto kiedy i za co jest odpowiedzialny np pan goli itd. Proszę zawsze się tacie przedstawić przy każdej wizycie np ,,Witaj tato to ja Przemek twój syn.''Rutyna to podstawa rehabilitacji wszystko jak najbardziej przewidywalnie, każdą czynność proszę poprzedzać komendą głosową np teraz cię tato ogolimy, teraz tato przełożymy nogę itp . Można czytać książki czy gazety, opowiadać, śpiewać, modlić się na głos nawet śpiewać co komu odpowiada najbardziej, nawet rozwiązywać na głos krzyżówki, czytać hasła na głos tak jak by pytać tatę, dodając ,,jak myślisz?" Należy pamiętać też o dotyku ale bez przesady, nie masaż jednej nogi przez godzinę. Proszę uwierzyć w to że jest nadzieja na wybudzenie taty i robić swoje bo w ten sposób też pomagacie wrócić tacie do świata zwykłych ludzi. Można po przyglądać się pielęgniarką i jak juz upatrzycie która bardziej przyjazna i zapytać co możecie przy tacie sami zrobić, w czym pomóc aby czynnie włączyć się w opiekę nad tatą. Pozdrawiam i proszę o informacje co dalej sie dzieje.