Reklama:

śpiaczka (15627)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
02-06-2011, 19:25:24

Witam wszystkich!!!
Minął rok odkąd moja bratowa mieszka w ośrodku. Pamiętam kiedy podejmowaliśmy te decyzję jak mnie to bolało, ta niepewność, a teraz wiem że w tej sytuacji było to dobre rozwiązanie, najlepsze z możliwych. Kiedyś spotkałam znajomą na zakupach, akurat kupowałam dla mojego śpiocha kosmetyki i jakieś drobiazgi dla wnuczki. Znajoma zapytała mnie jak się ma bratowa? Ja oczywiście powiedziałam że dobrze, że zrobiła postępy, że uśmiecha się do nas, że chyba nas rozpoznaje, a ona tylko zajrzała do mojego koszyka i pięknie to skomentowała aż w piety mi weszło. Coś w stylu no tak pozbyliście się problemu do przytółka i od razu widać że wam się powodzi, takie drogie kosmetyki, no no. Dodała coś o tym że zbieramy kasę dla siebie pod tym pretekstem że na bratowa. Pomijam to że ta kobieta własnego ojca oddała do DPS najgorszego w powiecie żeby nie musieć dokładać, a odwiedzają go raz w roku i dziadek musi liczyć że ktoś znajomy do niego wpadnie i kupi mu picie czy coś słodkiego.
Ja i mój śpioch urządzamy sobie uczty truskawkowe, dorzucamy do tego serek, mleko sojowe lub kokosowe, jogurty kozie, aż mikser mi padł i musiałam kupić nowy bo była by moja gwiazda pozbawiona jedzonka. Całe popołudnia spędzamy sobie na tarasie i się grzejemy w promieniach słońca. Teraz pani psycholog wymyśliła żebyśmy oglądały zdjęcia z przeszłości bratowej od jutra zaczynamy to realizować, zobaczymy jaki bedzie efekt!!!
gość
02-06-2011, 19:44:20

http://www.northerngrid.org/ngflwebsite/sen/NetSwitch/index.htm

cwiczenia pomocne w nauce koncentracji i cwiczenia oczu dla spiochow
gość
02-06-2011, 21:12:34

Witam wszystkich serdecznie. Piszę pierwszy raz, jestem totalnie załamana, nie wiem co będzie dalej a czekanie mnie zabija... Zacznę może od początku. Mój mąż w piątek 27.05.2011 miał poważny wypadek, spadł ze spadochronem. Lekarze stwierdzili rozległy obrzęg mózgu, ogniska stłuczenia mózgu i po 3 dobie doszedł krwiak. W poniedzialek wprowadzili go w śpiączkę farmakologiczną, ponieważ był za bardzo pobudzony, szarpał się i musieli go przypiąć pasami do łóżka. Jutro mięli go wybudzać, jednak po kolejnym CT głowy stwierdzili, że obrzęg prawie się nie zmniejszył i potrzymają go w śpiączce do poniedziałku. Może wiecie jak wygląda to wybudzanie, ile trwa, czy można przy nim być... Lekarze mówią, że będzie dobrze , jest młody , ma 33 lata, wysportowany i napewno z tego wyjdzie, tylko mi jakoś tej wiary zaczyna brakować...
gość
02-06-2011, 22:42:08

Witam

Obrzęk mozgu to normalna rzecz przy potęrznym stłuczeniu mózgu,spiaczka farmakologiczana jest potrzebna po to aby wszystko wyłaczyc i sam mozg mogł sie spokojnie regenerować.Mój maż miał podobny problem wiek 34 lata ratunek tylko w młodym wieku i silnym organiżmie i zyje .Od feralnego wypadku minał juz rok mąż nadal nie mowi jest niedowład połowiczy ale wodzi oczami ogólnie jest przytomny.Co do wybudzania ze spiaczki trwa to około dwóch dni ale kazdy przypadek i organizm jest inny,odstawiaja poprostu leki nasenne i pacjent sie wybudza.Mój maz byl w spiaczce farmakologicznej 4 tygodnie.Po wybudzeniu było okropnie pusty wzrok wpatrzony w sufit,ale lekarze mnie uspokoili poniewaz bo takich lekach ludzie maja omamy widza cos czego my nie widzimy.Tak wiec zycze cierpliwosci a napewno bedzie dobrze.Wszystko ma swój czas.Powodzenia
gość
03-06-2011, 23:45:59

Czy ktoś wie coś o skali barter? To dla mnie bardzo ważne, a nie mogę nigdzie znaleźc informacji na ten temat.
gość
04-06-2011, 08:52:07

witam
skala Barthel
http://www.testykliniczne.pl/pliki/BARTHEL.pdf
gość
10-06-2011, 21:09:19

Gość 2011-05-31 01:54:10 Witam! Pisze tutaj pierwszy raz :( niestety mam taki sam problem jak Wy!w dniu 19.12.2010 moj ojciec mial wypadek spadl z bardzo wysokich schodow..
Wyrok : wylew do mozgu (czyszczenie mozgu) oraz udar...
Wszystko wydarzylo sie w USA
W polowie Marca transportowalismy ojca do Polski..
po 3 tyg hospitalizacji w miejsowym szpitalu ...dziekuje bogu ze to sie stalo w Ameryce niz w Polsce...Nasze szpitale tzn lekarze sa zdania iz taki czlowiek nie powinien zyc...ze to jest kwestia czasu kiedy umrze...to przykre..poniewaz w Ameryce ojcem naprawde super sie opiekowali...odrazu po wypadku rehablitacja logopeda itp no i co najwazniejsze przekladanie ojca na boki co 2 h a w naszych szpitalach wyglada ze przekladaja tylko rano i wieczorem ....personel byl koszmarny...ale to nie wazne
Przedstawie wam jak wyglaa na dzis sytuacja mojego ojca
5 miesiecy spiaczki.:
codzienie ma otwarte oczy , bywaja dni ze chodzi za nami wzrokiem a i sa gorsze dni ze patrzy tylko na sufit czy cs podobnego
podnosi rece
daje buzi dla mojej mamy
powiedzial juz kilka pojedynczysz slow np : ze mu ciezko ze nas kocha i powiedzial rownie na zapytanie jak mam na imie:) to wiedzial heh:)pocieszajace
narazie pozbylismy sie tylko cewnika..pracy przy ojcu jest od 5 rano do 23-1 w nocy
otwiera buzie jak mu sie mowi ze dostanie jesc czy pic..narazie ma wszyta rurke na pokarm i wiekszosc dajemy wlasnie przez ta rurke...a jak wiemy odzywanie jest bardzo wazne...wprowadzilismy mieso mozg zwierzecia prawdopodobnie pomaga na spiaczke...
W polsce skontaktowalismy sie odrazu z prof. Talarem i odzywiamy i cwiczymyz ojcem wedlug jego zalecenia...
czyli stymulacja w ktorej bierze jednoczesnie 5 osob po 90 min i tak dwie a przywaznie 3 sesje dziennie...
Jka prof. powiedzial najwazniejsze jest zebrac ludzi ktorzy by mogli sie opiekowac ojcem..mamy stala zgrana paczke jest to 15-20 osob...cwiczymy codzienie swieta soboty niedziele najwazniejsze aby cwiczyc...oczywiscie bierzemy rowniez rehablitantow..
postepy sa znikome ale sa :) to cieszy cala rodzine i przyjaciol..
Prawdziwego przyjaciela poznaje sie w biedzie..
dla nas ojciec jest i bedzie zawsze waznym czlowiekiem w zyciu...i wiem ze sie nigdy nie podamy ..az sie dziwie czasami skad cala rodzina ma tyle sily...ale MY kochamy swojego ojca meza dziadka syna szfagra brata przyjaciela w jednej osobie...
Czytajac te forum przykro sie robi wiedzac ze az tyle ludzi ma taki sam problem a tak naprawde takich ludzi nigdzie nie chca bo uwazaja ich za straconych...
pozdrawiam i aby jak najwiecej spiochow sie budzilo...














chcialam spytac ja to mozliwe ze skoro twoj tata odpowiedzial na pytabnie i wypowiedzial oprocz tego cos jeszcze dlaczego jest uwazany ze jest dalej w spiaczce??
gość
10-06-2011, 22:39:54

Gość 2009-03-31 10:04:00 nie, filtr to filtr, a bolonik jest w krtani i zapobiegania "przeciekaniu" powietrza obok rurki

http://www.rovers.com.pl/produkty/laryngologia-anestezjologia/laryngologia-anestezjologia.aspfenestracja



i może poczytaj trochę o zabiegu: http://www.hospital.com.pl/oaiit/Prace/tracheotomia.htm
gość
11-06-2011, 15:56:51

Czlowiek ktory jest przytomny , reaguje na pytania odpowiadajac na nie , chociazby niezbyt czesto nie jest w spiaczce. Wymaga opieki innych gdyz jest niepelnosprawny , niezaradny, moze cierpiec , miec bole to zrozumiale, miec gorsze i lepsze dni lecz nie jest zaliczany do pozbawionych swiadomosci pacjentow pozostajacych w spiaczce. Osoba piszaca o swoim ojcu niezbyt dobrze orientuje sie w stanie swojego bliskiego.Ta rurka " corko" to peg, nalezalo zapytac lekarza, i nie wychwalaj usa bo przykro czytac jak nie doceniasz lekarzy ktorzy wyciagneli twojego ojca ze spiaczki.
Początkujący
13-06-2011, 14:25:04

skoro tacy dobrzy lekarze to ci powiem jedno 14miesięcy w śpiączce w tym 12 miesięcy w domu zero dosłownie opieki neurologa ani lekarza rodzinnego i krótka odpowiedz a po co w ogóle cokolwiek robić nie ma kto wymienić rurki tracheotomijnej i odpowiedz to nie ma sensu ,90% fundacjii pomaga tylko dzieciom bo to popularne
marand

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: