Reklama:

śpiaczka (15626)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
11-02-2011, 18:08:16

Witam pani Aneto!!!
My jesteśmy troszeczkę z Bydgoszczą związani ponieważ moja bratowa była tutaj na była na weselu i tu została śpiochem. Najpierw leżała w wojskowym, potem przenieśli ją do Jurasza na OJOM i na rehabilitacyjny załatwił jej ordynator. Po 8 tygodniach zaproponowali albo hospicjum Popiełuszki albo do domu. Brat podjął decyzje że do domku weźmie żonę bo w hospicjum nie widzi dla niej przyszłości i za daleko(380 km) od domku. Załatwił transport i prawie 2 lata bratowa była w domku. Z niewielkim kontaktem wzrokowym, rzadko sie uśmiechała, przekręcała głowę w jedną stronę. Po śmierci brata i znanej wam historii, zamieszkała w ośrodku i tyle. My jesteśmy zadowoleni ona też rozwija nam sie pięknie. Mamy nadzieje że za kilka miesięcy wyda jakiś dźwięk z siebie. Poniżej daje kilka namiarów na zakłady opiekuńcze, otrzymałam to kiedyś od znajomej z jakiegoś forum skopiowane, może sie przyda.

ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY, NOWA RUDA
NOWA RUDA SZPITALNA 2
(074)872 24 05

ZAKŁAD (ODDZIAŁ) OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
ZIĘBICE KOLEJOWA 29
(074)819 13 30

NIEPUBLICZNY ZAKŁAD OPIEKUŃCZO - LECZNICZY "SALUTARIS" SP. Z O.O.
ZŁOTY STOK SPACEROWA 5
+48 748 175 117

STRZELIŃSKIE CENTRUM MEDYCZNE
ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
STRZELIN WROCŁAWSKA 46
(071)392 12 01 przypadek

IZERSKIE CENTRUM PULMONOLOGII I CHEMIOTERAPII NZOZ W SZKLARSKIEJ PORĘBIE
ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
SZKLARSKA PORĘBA SANATORYJNA 1
+48 75 754 71 52

ZOL DLA DOROSŁYCH ŚW.JERZEGO PROWADZONY PRZEZ KONGREGACJĘ SIÓSTR MIŁOSIERDZIA ŚW. KAROLA BOROMEUSZA WE WROCŁAWIU
WROCŁAW RYDYGIERA 22-28
(071)393 08 29


ZAKŁAD LECZNICZO-OPIEKUŃCZY DLA DZIECI PROWADZONY PRZEZ ZGROMADZENIE SIÓSTR MARYI NIEPOKALANEJ
ZAKŁAD LECZNICZO - OPIEKUŃCZY DLA DZIECI PROWADZONY PRZEZ ZGROMADZENIE SIÓSTR MARYI NIEPOKALANEJ
PISZKOWICE PISZKOWICE 53
(074)867 28 38

ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
WIELOSPECJALISTYCZNY SZPITAL -SAMODZIELNY PUBLICZNY ZESPÓŁ OPIEKI ZDROWOTNEJ W ZGORZELCU
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
ZGORZELEC NADBRZEŻNA 5A
(075)775 24 37

ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
ZESPÓŁ OPIEKI ZDROWOTNEJ CARITAS DIECEZJI LEGNICKIEJ
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
LEGNICA GRABSKIEGO 19
(076) 724 43 10

ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
ZESPÓŁ OPIEKI ZDROWOTNEJ CARITAS DIECEZJI LEGNICKIEJ
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY O PROFILU REHABILITACYJNYM
JELENIA GÓRA ŻEROMSKIEGO 2
(075)643 45 92

ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
OŚRODEK MEDYCYNY PALIATYWNEJ I HOSPICYJNEJ W BĘDKOWIE
ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
BĘDKOWO 1
(071)387 29 15


ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
SAMODZIELNY PUBLICZNY ZESPÓŁ ZAKŁADÓW OPIEKI ZDROWOTNEJ W NOWOGRODŹCU
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
NOWOGRODZIEC CICHA 4
+48 75 731 62 09

ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY PROWADZONY PRZEZ ZGROMADZENIE SIÓSTR PASTEREK OD OPATRZNOŚCI BOŻEJ
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
ŚWIĘTA KATARZYNA GENERAŁA DĄBROWSKIEGO 8
(071)311 62 49


ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO LECZNICZY DLA DOROSŁYCH PROWADZONY PRZEZ ZGROMADZENIE SIÓSTR ALBERTYNEK
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY MROZÓW
MROZÓW ZAMKOWA 1
(071) 317 07 91

ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY ZGROMADZENIA SIÓSTR ŚW. ELŻBIETY
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
DZIERŻONIÓW SŁOWIAŃSKA 3
(074)832 34 12

ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
SAMODZIELNY PUBLICZNY ZAKŁAD OPIEKI ZDROWOTNEJ W SZKLARSKIEJ PORĘBIE
ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
SZKLARSKA PORĘBA SZPITALNA 1
(075)7172157

ZAKŁAD/ODDZIAŁ OPIEKUŃCZO-LECZNICZY
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY DLA DOROSŁYCH PROWADZONY PRZEZ ZGROMADZENIE SIÓSTR NAJŚWIĘTSZEJ RODZINY Z NAZARETU
ZAKŁAD OPIEKUŃCZO-LECZNICZY DLA DOROSŁYCH PROWADZONY PRZEZ ZGROMADZENIE SIÓSTR NAJŚWIĘTSZEJ RODZINY Z NAZARETU
WROCŁAW ŚW.MARCINA 10
(071)3221513

Ja dostałam te wszystkie namiary od koleżanki jak szukałam miejsca dla bratowej, nie wiem jak tam jest i jakie profile opieki ale może komuś się przyda. Pozdrawiam
gość
13-02-2011, 14:40:51

Witam.

Wczoraj mama mojego chłopaka miała wypadek. Spadła ze schodów i trafiła do szpitala z poważnymi uszkodzeniami twarzy oraz krwotokiem do mózgu. Lekarze przeprowadzili operację, a następnie wprowadzili ją w stan śpiączki farmakologicznej. Nie minęła nawet doba, więc wiem, że trudno o rokowania. Mówili tylko tyle, że stan jest krytyczny, nie wiedzą czy mózg jest uszkodzony i jakie jego obszary. Nie mówią też co będzie dalej.

Jesteśmy załamani, ale staramy się myśleć pozytywnie, że wyjdzie z tego! Nigdy wcześniej nie spotkałam się z podobną tragedią. Nie wiem ile ona będzie w tej śpiączce, zanim zdecydują się odstawić leki, czy się wybudzi :(

Mam zamiar dużo do niej mówić, mój chłopak tak samo, puszczać muzykę klasyczną, czytać książki, głaskać po dłoni. Liczę, że to jej pomoże

Bardzo się boję, co będzie dalej...
gość
13-02-2011, 17:45:44

Witam
Musicie się uzbroić z chłopakiem w cierpliwość. Trzeba poczekać kilka dni aby stan mamy chłopaka się ustabilizował to znaczy; wyrównały się oddech, ciśnienie krwi, zaczęły goić rany, mózg się uspokoił i zaczął regenerować. To wymaga kilku dni i intęsywnego leczenia na OJOMIE, mówcie dużo do niej, trzymajcie ją za rękę. Pamiętajcie o tym, aby zawsze się jej przedstawić np,,Witam pani Mario jestem Magda, dziewczyna pani synka Wojtka'' to podudza mózg do pracy, Proszę delikatnie masować jej stopy i dłonie, można smarować usta czy buzie kremem. Proszę zawsze uprzedzać co będziesz robiła mamie chłopaka np,, Pani Mario a teraz posmarujemy usta kremem, bo są suche. Pani Mario pomasuje pani delikatnie stopy, posmarujemy je przy okazji oliwką, to bardzo przyjemne.'' Proszę pamiętaj że mimo tego że mama chłopaka nie daje żadnych znaków to czuje waszą obecność daje jej poczucie bezpieczeństwa.Starajcie się przebywać z nią jak najwięcej, na ile tylko pozwolą. Musicie też zapytać się pielęgniarek opiekujących się mamą chłopaka co jest jej potrzebne, jakie kosmetyki, czy koszule nocne,maści czy pampersy dla dorosłych do kupienia w aptece. Musicie mieć świadomość że dobra pielęgnacja to mniej narażenia na cierpienie i mniejszy stres dla mamy chłopaka. Pamiętaj że zawsze na tym forum można zadać pytanie i na pewno ktoś Ci odpowie. Będziemy trzymać kciuki za kobietkę i waszą ,,rodzinkę" Pozdrawiam
gość
13-02-2011, 20:22:45

Witam!
Moja ukochana mama od dwóch tygodni jest w śpiaczce.
Początkowo podejrzewano niedokrwienny udar mózgu, jednak dwukrotnie robiona tomografia to wykluczyła. Zrobiono więc punkcję i pobrano płyn. Okazało się że jest wirus grypy ah1n1. Mama ma obrzęk mózgu, początkowo miała drgawki i temperaturę. Tak naprawdę to dopiero w piatej dobie podano jej odpowienie leki przeciwwirusowe i na obrzęk mózgu. Leży w klinice w Krakowie. Ze względu na grypę, na to że leży na intensywnej terapii i stan jest ciężki może ją odwiedzać tylko jedna osoba dziennie i to na chwilę. Ostatnio na moją prośbę otworzyła na chwilkę oczy. Jesteśmy załamani bo dowiedzieliśmy się że ma niedowład czterokończynowy. Najgorsze to to że nie możemy być z mamą cały czas.... Modlimy się do Boga i prosimy o cud...
EWa
gość
13-02-2011, 22:18:44

Witam !

Ewa na której klinice leży Twoja mama , jeśli na Botanicznej to tu są dobrzy lekarze , czyli bierze leki już od tygodnia , a co lekarze teraz mówią , jakie ma szanse , co z gorączką ? Jeśli otwiera oczy na polecenie to znaczy , że jest dobrze , bo kontakt jest. A tomografię kontrolną przewidują teraz czy na razie nie ? Jak ten obrzęk mózgu , czy mówią , że się zmniejsza ?
Trzymam kciuki i pisz co z mamą , pozdrawiam...dorota
gość
13-02-2011, 22:22:27

Witam !

Ewa na której klinice leży Twoja mama , jeśli na Botanicznej to tu są dobrzy lekarze , czyli bierze leki już od tygodnia , a co lekarze teraz mówią , jakie ma szanse , co z gorączką ? Jeśli otwiera oczy na polecenie to znaczy , że jest dobrze , bo kontakt jest. A tomografię kontrolną przewidują teraz czy na razie nie ? Jak ten obrzęk mózgu , czy mówią , że się zmniejsza ?
Trzymam kciuki i pisz co z mamą , pozdrawiam...dorota
gość
14-02-2011, 07:48:19

Dorotko!
Dziękuję za słowa otuchy. Mama leży w klinice chorób zakaźnych na Śniadeckich. Ma bardzo dobrą opiekę. W tym tyg. ma mieć robiony rezonans magnetyczny. Gorączka czasem się pojawia, ale raczej jest to stan podgorączkowy. Oczy ewidentnie otwiera na naszą prośbę, choć nie zawsze. Stan mamy na początku przyjęcia na oddział neurologiczny był krytyczny.. drgawki temperatura. Drgawki ustąpiły, niestety zbyt późno zdiagnozowano chorobę i późno przewieziono ją do kliniki. Tan naprawdę to dopiero od tygodnia można mówić o prawidłowym leczeniu tego wirusa. Jeśli chodzi o obrzęk to pewnie wyjdzie to podczas badania rezonansem. Ewa
gość
14-02-2011, 07:54:29

W tej chwili stan mamy jest ciężki, ale stabilny leczenie samymi lekami przeciwwirusowymi trwa minimum trzy tyg. czasem kilka. Martwi mnie najbardziej ten niedowład czterokończynowy. Moja mamusia była taką ruchliwą osobą, zawsze coś miała do zrobienia. Wiem że czasem cuda się zdarzają i o to się modlę.
Jeśli chodzi o samego wirusa ah1n1 to naprawdę nie wiem gdzie mama mogła go złapać. Mama już nie pracuje, prawie cały czas w domku, czasem sklep, kościół....
Ewa
gość
14-02-2011, 14:24:00

Witam pani Ewo!!!
Rozumiem pani niepokój, to że mama otwiera oczy to dobry znak. Najważniejsza jest wasza miłość do niej, nie ważne ile trwają odwiedziny, czy 5 czy 15 min, najważniejsze jest to aby ten czas wykorzystać jak najpożyteczniej. Mówcie do mamy, dotykajcie jej, zapytajcie się pielęgniarek czy można jej delikatnie masować stopy i dłonie, nawet w rękawiczkach to zawsze jest dotyk kochającej osoby. Proszę pamiętać żeby mamie zawsze się przedstawiać i mówić co będzie robione, jak było wspomniane w poprzednim poście. Proszę pamiętać że jest zawsze iskierka nadziei, kochacie mamę a to jest najważniejsze. GrypąAH1N1 można sie zarazić niestety wszędzie w sklepie, autobusie, kościele, gdziekolwiek, tak jak zwykła grypą przenosi się drogą kropelkowa. Nigdy sie prawdopodobnie nie dowiecie z kąt się to wzięło. Teraz postarajcie się skupić na opiece nad mamą i na dbaniu o dom aby mama miała gdzie po szpitalu wrócić. Musicie również pamiętać o sobie i dbać też o siebie bo mama po wyjściu z OJOMU będzie potrzebować waszej miłości i opieki. Pozdrawiam
gość
14-02-2011, 14:49:05

Gość 2009-02-25 23:20:00 Gość Kasia1.Michał dzięki za cenne informacje,my wybieramy się do Votum Reha Plus w niedzielę.Pozdrawiam Kasia1

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: