Witam wszystkich!!!
Po 2 tygodniach nie obecności wróciłam ze szpitala do domku wczoraj z dobrym samopoczuciem, stęskniona oczywiście za moją bratową. Dziś odwiedziłam mojego śpiocha. Miewa się całkiem dobrze, uśmiechała się na mój widok, urosły jej włosy,dosyć chętnie ssała butelkę. Na razie całe szczęście wszelkiego rodzaju przeziębienia trzymają się od bratowej z daleka, w ośrodku ograniczyli z powodu grypy odwiedziny i proszą aby przychodziły tylko zdrowe osoby . Moja kochana córeczka i oczywiście wnusia oraz małżonek spisywali się oczywiście na medal, sąsiadka też nas nie zawiodła. Wszyscy opiekowali się bratową bardzo sumiennie. Nawet rehabilitant obdarzył mnie dobra wiadomością- twierdzi że bratowa nadrobiła co do jednego wszystkie umiejętności po ostatniej chorobie. To jest na prawdę dobra wiadomość i to mogę potwierdzić po 2 tyg nieobecności to widać. Skonsultowaliśmy też u profesora specijalisty od autyzmu pomysł leczenia bratowej dietą bezglutenową i bez mleczną twierdzi on że można spróbować tak to jej nie zaszkodzi a może się uda. Za to neurolog uważa to za bez sensowne i nie potrzebne, ale my tak spróbujemy. Tym bardziej że stan bratowej bardzo się poprawił od kąt przeszła w ośrodku na dietę bezglutenową. Porozmawiać muszę tylko z lekarka prowadzącą w ośrodku i z dietetyczką aby ustalić plan działania aby bratowa nie miała niedoborów białka i witamin. Może sie uda!! Pozdrawiam wszystkich na forum