Mariolo rozumiem że to jest dla ciebie trudny okres, twój mąż jest po bardzo ciężkim urazie, przeszedł skąplikowaną, operacje, mąż jest w śpiączce farmakologicznej aby ograniczyć docierające do niego bodźce oraz jego cierpienie nie tylko fizyczne ale i psychiczne, najlepiej u takich pacjentów wywołać wyłączenie świadomości czyli śpiączkę. Jeżeli chodzi o wybudzenie po zaprzestaniu podawania leków ze śpiączki to może potrwać kilka dni. Tym bardziej że pacjenci są mocno wysycani lekami usypiającymi żeby nie zrobili sobie krzywdy, szczególnie jeżeli są podłączeni do respiratora i innych urządzeń medycznych. Wiem z własnego doświadczenia że na OJOMIE to tak podaje się pacjentom środki wyciszające dla ich bezpieczeństwa. Proszę się uzbroić w cierpliwość jak pani ma możliwość odwiedzać męża jak najczęściej, dużo do niego mówić- on na pewno panią słyszy, proszę opowiadać co dzieje się w domu, zawsze się przedstawić np,,Witaj Janku, to ja twoja żona Mariola''. Proszę delkatnie masować mężowi stopy i dłonie, głaskać go i zawsze dać znać że jest pani w pobliżu, o każdej wykonywanej czynności proszę opowiedzieć np ,,Jurek teraz obetne ci paznokcie lub przeczytam ksiązkę, zobacz kto dziś cie odwiedził to twoja siostre
Ania'' i tym podobne, proszę pamiętać że mąż jeżeli się pani nie będzie odzywać może się wystraszyć wykonywanej czynności bo nie wie co się dzieje. Takie zwykłe działania a pozwalają ludziom w śpiączce czuć się bezpiecznie i utrzymywać kontakt z najbliższymi. Proszę też uczciwie porozmawiać z lekarzem prowadzącym męża, na temat jego leczenia i jakie leki dostaje, można je sobie spisać na kartce i sprawdzić w necie, niech nie da się pani zbyć jakimiś półsłówkami i tym że nie ma lekarz czasu, jego obowiązkiem jest pani wyjaśnić wszystko dokładnie i językiem zrozumiałym dla przeciętnego człowieka, gdyż nie każdy ma wykształcenie medyczne. Pozdrawiam panią będę się modlić z pani męża i proszę być twardą i się nie dać