Reklama:

śpiaczka (15625)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
15-05-2010, 13:46:58

Wszystko to ładnie napisanie ale rzeczywistość bywa różna, zazwyczaj<b>pielęgniarki nienawidzą odsysania</b> ( bo to obrzydliwe to co wychodzi z rurki ) - ja sam musiałem czasami czekać aż łaskawa pielęgniarka mnie odessie o mało kilka razy z tego powodu zadusiłem się własnym zaschniętym czopem , to cud że jeszcze żyję...
gość
15-05-2010, 16:46:57

Gość 2010-05-13 23:44:15 Olu,
Napisz proszę, jakie trzeba przejść bóle (a może się obejdzie?), by dostać się do szpitala na Sobieskiego w Warszawie?Formalności, ile to czasu zajmuje itp.
Dominika.


Dominiko,
przede wszystkim nie przyjmują pacjentów w śpiączce - musi być trochę świadomy. Po drugie, nie przyjmują pacjentów, u których minęło 3 miesiące od zdarzenia no i najlepiej żeby pacjent nie był w żadnym ośrodku rehabilitacyjnym na NFZ. Ogólnie trzeba pojechać, umówić się na kwalifikację, na którą trzeba przywieźć do nich pacjenta (odbywają się we wtorki i w czwartki) i jeżeli przejdzie ją pozytywnie to wpisują Cię do kolejki. W przypadku Damiana to cud, że udało nam się tam dostać, a na miejsce po kwalifikacji czekaliśmy ok 3 tygodni. W poniedziałek Damianek będzie już na Sobieskiego. Próbuj się tam dostać - próbować trzeba zawsze - gdybym nie zaryzykowała Damian nie mógłby już zostać tam przyjęty bo minął czas 3 miesięcy.
Trzymam kciuki:)
pozdrawiam
Ola
gość
15-05-2010, 16:58:50

Gość 2010-05-04 15:08:05 Witam! Moja mama ma 72 lata. Tydzień temu doszło do zatrzymania krążenia, obrzęku płuc i zatoru płucnego. Była reanimowana jednak lekarze ją odratowali,wprowdzili w śpiączkę farmakologiczna była też pod respiratorem... Od soboty zaczęłą sama oddychać. Jest wybudzona ze śpiączki farmakologicznej,otwiera oczy lecz lekarze nie mogą nawiązać z nią kontaktu wzrokowego. Bardzo dużo do niej m&amp;oacute;wimy, nie wiemy czy nas słyszy... Proszę o udzielenie jakichkolwiek informacji! my jednak wierzymy ze Pan B&amp;oacute;g nad nią czuwa... Proszę także o udzielenie informacji na temat kontaktu wzrokowego... Z g&amp;oacute;ry Dziekuję!!!! 3
gość
15-05-2010, 17:54:26

Do Gościa od 72-letniej mamy - to nie jest jeszcze zbyt długi okres od zdarzenia, trudno coś powiedzieć, trzeba czekać, ale nie bezczynnie. Proszę popatrzeć jak pracują urządzenia pomiarowe, kiedy przychodzicie lub żegnacie się wychodząc od mamy. Jeśli na Wasze słowa skacze ciśnienie, puls przyspiesza i nie wiem co jest jeszcze podłączone, to mama Was słyszy. Ja z moim śpioszkiem kontakt wzrokowy złapałam po jakiś 4 miesiącach od zdarzenia. U innych chorych może nastąpić znacznie wcześniej, u innych póżniej - jest to bardzo indywidualne. Kontak wzrokowy polega na tym, że widzimy jak chory świadomie nas obserwuje, wodzi za nami oczami, a potem można go uczyć, żeby odpowiadał mrunięciem np. podwójnym na zadane pytanie na tak, lub nie, kiedy odpowiedż brzmi nie.Teraz należy, masować, nawilżać i natłuszczać kremami, balsamami lub zwykłą oliwką, świeży smalec też jest dobry. Materac przeciwodleżynowy, przekładanie, oklepywanie, wstępna rehabilitacja i prawidłowe odżywianie. Powodzenia
gość
17-05-2010, 05:21:06

Agnieszko,
nie sugeruj się tym, co mówią lekarze - mojej mamie dawali 3-4%, a 5 dni po usłyszeniu tej diagnozy się obudziła, rozglądała po sali i mrugała okiem na "tak".
Jeżeli Twoja mama reaguje tętnem na Twoją obecność, to znaczy że Cię słyszy i czuje, tym bardziej więc się nie poddawaj - mów do niej, opowiadaj co w domu, jaka pogoda i co jeszcze Ci do głowy (dobrego) przyjdzie, czytaj jej ulubione książki i gazety itp. Masuj dziąsła, świeć latarką w oczy, podstawiaj pod nos znajome perfumy.

Co do Profesora Talara, radziłabym kontaktować się z nim osobiście (604 449 599) - to nie on przyjeżdża do pacjenta, tylko mówi Ci, co masz nagrać na kamerze i z tym materiałem jedziesz do niego.

A że w szpitalu go nie lubią, to nic dziwnego - ma zupełnie inne podejście i metody, a lekarze nie lubią, gdy im się "obcy" wtrąca i podważa ich autorytet.
Początkujący
17-05-2010, 12:03:02

Witam wszystkich serdecznie.
Cześć Grzesiu, zerknij na swoje www
stanisław
stan
gość
17-05-2010, 15:22:30

Dziękuję Ci Olu za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Dominika.
gość
18-05-2010, 18:41:25

Moja mama umarła. Jutro jej pogrzeb. Nie ockneła sie ani na chwile. Umarła w 11 dobie od zdarzenia (udar w wyniku niedotlenienia).
Forumowicz
18-05-2010, 19:45:08

stanisław 2010-05-17 14:03:02 Witam wszystkich serdecznie.
Cześć Grzesiu, zerknij na swoje www
stanisław

Hej. Proponuje tu pytać ,a nie mnie :) Ciesze się,że strona się podoba :)Pozdr
\"Sapiens est invictus, cuius etiam si corpus constringatur, animo tamen vincula inici nulla possunt\" http://www.spioch.org.pl
Początkujący
19-05-2010, 03:47:14

jak wybudzaliście swoich bliskich ze śpiączki może ktoś się podzieli swoim doświadczeniem -porady wskazówki

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: