Darek - chorego można odkarmić, to normalne, że po urazie zaczyna spadać waga i to aż do wyniszczenia całkowitego organizmu. Uciekają wapń, potas, rozregulowane jest ciśnienie, również cukier, ciepłota ciała , wszystko żle działa, bo został uszkodzony mózg i nie ma przewodnictwa do wszystkich organów. Zapewniam Cię, że chorego można z tego wyprowadzić, ale trzeba dysponować odpowiednią wiedzą i robić to. Chory po zdarzeniu potrzebuje dziennie nawet do 5.000 kcal. Poczytaj - niedajsiezjescchorobie, poczytaj forum od początku i walczcie o brata. Powodzenia
Hania - też bym radziła poczekać z tą rekonstrukcją. Każde znieczulenie, to wielkie obciążenie dla organizmu, organizmu, który jest przecież w odbudowie.
Megi - siły przyjdą, pewnie, że są doły i jeszcze, kiedy nie widać postępów... my wszyscy to znamy. Przychodzi jednak takie wyciszenie, że zaczynamy na nowo otwierać się na świat, najpierw nieśmiało, ale z chorym i obok chorego. Coś takiego przychodzi, mówi Ci to "starsza stażem". Bardzo serdecznie Ciebie pozdrawiam, a Ty pozdrów mamę, przecież jesteś jej Słoneczkiem.