Beato - płakać można z bólu, albo z przyczyn emocjonalnych. Emocją jest też miłość do drugiej osoby, a miłość to uczucie wyższe, które *** istoty myślące, nas ludzi. Jeśli Arek płacze, kiedy mu opowiadasz o dziecku, to musi myśleć i zachował uczucia wyższe, a właśnie one dość często ulegają utracie,lub częściowej utracie w wyniku urazu. Tego najczęściej boją się rodziny i ja też, bo dość często zdarza się, że chory po urazie zmienia się charakterologicznie. Nie wiem, nie ma takiej wiedzy, czy można to odbudować? Pewnie w jakimś stopniu tak, bo przecież tak naprawdę, to miłości uczymy się w domu rodzinnym, wśród przyjaciół. Wkraczamy w dorosłe życie z jakimś bagażem doświadczeń, tym co wynieśliśmy z domu i nadal to wszystko staramy się rozwijać / no, nie wszyscy/. Należy tylko życzyć Tobie i nam wszystkim, aby rekonwalescencja naszych chorych była 100% zarówno fizyczna, jak i psychiczna. Pozdrawiam Marychaj
Do Gościa - o jakim ośrodku mówił lekarz? O rehabilitacyjnym, czy o opiekuńczym?
Dominiko - ze swej strony mogę Ci polecić Szpital Kliniczny im.A.Jurasza w Bydgoszczy i również w Bydgoszczy Szpital Wojskowy. W tych szpitalach my byliśmy i mam o nich dobrą opinię, ale z każdym rokiem zmieniają się zasady przyjęć oraz czas rehabilitacji. W internecie są ich strony i najlepiej sama popytaj jakie teraz są zasady. Wykaz szpitali rehabilitacyjnych w danym woj. też znajdziesz w internecie. Powstają nowe oddziały rehabilitacyjne, które też mają podpisane umowy z NFZ.