Jestem przerażona ostatnim wpisem, proszę powiedzcie dlaczego tyle leków uspakających , przeciwbólowych i przeciwspastycznych? Czy to ktoś sprawdził i policzył co chory dostaje? Może tak musi być, nie przeczę, ale poszłabym z tym problemem do jakiegoś innego lekarza, najlepiej neurologa i sprawdziłabym co on ma do powiedzenia. Przestrzegam tylko przed nagłym odtawieniem któregoś z podanych leków, powinno się je odstawiać powoli zmiejszając dawki. Koniecznie proszę skonsultować z jakimś innym lekarzem, bo przy tych dawkach nie jest możliwy powrót świadomości, jak sami piszecie - prawie cały czas śpi.
Do mamy Patrycji - w sobotę był u Jacka lekarz od żywienia, jego wizyta nie była zwyczajowo krótka, omówiliśmy wszystkie wyniki, oglądnął Jacka i powiedział do mnie: "ludzki mózg nie jest do końca zbadany, jego możliwości regeneracji również i patrząc na Jacka, jego poprawę zdrowia, widzi, że są nowe horyzoty".
Jackowi lekarze nie dawali żadnych szans, no może 5 tygodni, a każdy dalszy przeżyty przez niego dzień wprawiał ich w zdumienie. Teraz, kiedy widać znaczną poprawę /nie mówię, że jest super/, nie wiedzą co mówić.Są momenty, że ja też mam wątpliwości, ogarnia mnie zmęczenie i wiele razy myślałam o tym, czy stawarzając mu dobrą opiekę, rehabilitację, czy tym nie przedłużam jego cierpień. Zastanawiałam się.
W momentach takiego zwątpienia, kiedy sięgałam dna, to włączał mi się taki obraz: Jacek leży w jakiś zakładzie, jest spocony, brudny, opluty, w mokrym pampersie i ciało mu odpada od kości - i wtedy natychmiast ustępowały wątpliwości co powinnam robić. Wiem, że nie można zaprzestać rehabilitacji choćby z takiego powodu, żeby było prawidłowe krążenie, wypróżnianie, żeby nie robiły się
zwapnienia, przykurcze, spastyka z czasem też się zmniejsza. Pionizować też należy, ponieważ chory inaczej oddycha, pracuje przepona i nie zanikają mięśnie przeponowe, bo jeśli do tego dojdzie, to pacjent się dusi, nie może oddychać i zwyczajnie odchodzi.Komórki nerwowe regenerują się najwolniej ze wszystkich komórek w organiżmie, trzeba mieć taką świadomość, ale regenerują się, a zależy to od cech osobniczych i innych czynników - właśnie rahabilitacja,odżywiania itd...
Dziękuję Megi i Pauli za dobre słowa i wszystkim innym życząc Wam, aby Wasi kochani wracali do świata zdrowych w szybkim tempie, a Wam też zdrówka i humoru - Marychaj