W poście powyżej powinno być fresubin. Można to załatwić w aptece( ok 15-17 zł). Lepsza od fresubin classic jest wersja fresubin HP( zawiera wiecej substancji odżywczych).Pozdrawiam

Marychaj - nie masz pojecia jak sie ciesze ze sie odezwalas! Nawet jesli sie ostatnio nie odzywam to myslami jestem z Toba i wieloma innymi osobami, ktore wymienilas... pozdrawiam wszystkich i zycze duzo slonca, u mnie swieci mocno wiec przesylam wszystkim, ktorym ono chwilowo nie swieci...
serdeczne pozdrowienia rowniez dla aniania,
Megi

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080608/REPORTAZ/342929445

Magda, codzien inna pigula i kazda starsza min 10lat ode mnie ale kazda w porzadku Fajnie jak jest co poczytac tu [addsig]

Witam wszystkich starych i nowych, cześć Marychaj, fajnie, że na forum są ponownie konkrety tego zawsze brakuje szczególnie dla nowych. Paulinka powoli idzie do przodu, nic wielkiego. Pozdrawiam gorąco wszystkich TataPaulinki

Gorąca prośba do marychaj! Proszę rozważyć poprowadzenie działu dotyczącego diety w poradniku grzesia www.spioch.yoyo.pl
Szkoda aby taka obszerna i kompletna wiedza był dostępna tylko nielicznym. Pozdrawiam. Z poważaniem ,dyziaczek2000@wp.pl

Cieszę się, że po przerwie przywitaliście mnie tak ciepło. Przyznam, że brakowało mi Was.

Do Kokoaikam - Jeśli jesteś u mamy, to nakarm ją sama, nie proś o to pielęgniarek, spytaj tylko o to, kiedy było karmienie i kiedy będzie następne. No i w środku tej pory podaj sama. Staraj się, aby ten posiłek zawierał jak najwięcej wartościowych składników. Prawidłowa dieta powinna być zróżnicowana, każdy składnik jak kasze, mięso, podroby, czosnek itd... przynajmniej 1 raz powinny znależć się w diecie w jednym tygodniu. Pamiętaj o rybach i jajkach. Przeciwwskazaniem podawania całych surowych jajek może jedynie być niedobór żelaza i jego złe przyswajanie przez organizm.Jeśli mama chudnie, to ma niewystarczającą dietę.

Do Taty Paulinki - Twoja Paulinka mi bardzo imponuje, ona daje mi wiarę, że można iść do przodu. Trzymam za nią kciuki i bardzo Wam kibicuję.

Do Dyziaczka - wcale nie uważam się za eksperta w odżywianiu - to naprawdę jest rzecz bardzo indywidualna, rzecz w tym, aby dobrze trafić i żeby to przyniosło wymierne efekty. Ważne jest to, aby mieć świadomość rzeczy dotyczącej chorego jeszcze sprzed choroby takiej jak np. alergie i inne i być dobrym obserwatorem, bo np. miód jest bardzo dobry, ale jeśli ktoś miał katar sienny, to dla niego zdrowy miód może okazać się nieszczęściem itd...
Już dawno nie wchodziłam na poradnik Grzesia, bo przyznam się, że kiedy przeczytałam to i owo, to uświadomiłam sobie, że właściwie nie o to chodziło w tym poradniku. Owszem, wiadomości na temat śpiączki też są potrzebne, ale, żeby o tym poczytać, to wystarczy podać linki do stron, gdzie są te opisy. W tym poradniku widziałabym raczej rzeczy naprawdę praktyczne; co robić w pierwszej kolejności, na co zwracać uwagę, gdzie szukać pomocy itd... Musi to być podane w bardzo przystępny sposób, bo nie każdy miał do czynienia z medycyną, nawet niektóre popularne terminy medyczne brzmią dla ludzi zupełnie obco, a każdy w miarę upływu czasu i tak się sam doszkala, szuka literatury, wiadomości.

No, nara, pozdrawiam Wszystkich serdecznie - Marychaj

Dziękuję za odpisanie. Pomimo wszystko uważam iż dział dieta powinien być redagowany przez praktyków z wiedzą którą mamy okazję podziwiać na forum. Rzeczywiście poradnik na razie rusza niemrawo, ale taka treść wynika z pytań i propozycji które otrzymałem drogą mailowa.Rzeczywiście można to znależć w internecie, ale dużo czasu to kosztuje. A tak może uda nam się zrobić koncentrat potrzebnej wiedzy. Takie swoiste pogotowie ratunkowe. Proszę o dołączenie się do nas. Dyziaczek2000@wp.pl

Marysiu brakowało ciebie
napisz czego nie można podawać całych jajek przy niedoborze żelaza bo nie wiedziałam tego. Edyta

Grześ, może jutro trafi się o 10 lat młodsza...

Marychaj, BARDZO CI DZIĘKUJĘ za tych kilkanaście słów. Wiedzę masz niesamowitą… podziwiam….

Gościu (podpisz się proszę), jutro spróbuje podać banana. To dobry pomysł, tym bardziej, że mama zawsze lubiła banany… no i ta temperatura. Czasem ma 37.3, a czasem 36.6. Lekaż powiedział, że to sprawa neurologiczna… i z czasem powinna minąć (KIEDY?). Te galaretki to też świetny pomysł, i tuńczyk w warzywach!!!!!!!! Te wszystkie rzeczy moja mama bardzo lubi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kochani napiszcie proszę, czy jeszcze ktoś miał podobną sytuację (do mojej i Edyty 12) ze swoim śpiochem. Chodzi mi o to, czy Wasz śpioch miał lub ma przebłyski świadomości. Moja mama głównie śpi, lub błądzi oczami po całym pokoju, lub wpatruje się we mnie… ale czasem zadaje logiczne pytania lub odpowiada sensownie. Są chwile (godziny), że bardzo dużo mówi. Jest to potok nie poukładanych słów, między którymi można wyłapać logiczne zdania.
Czy taki stan może długo trwać? Czy jest jakaś szansa na całkowite przywrócenie świadomości? Moja mama nas nie poznaje, nie pamięta nic z przed wypadku. Wie natomiast, że ma chore serce, że ma 60 lat, potrafi wskazać miejsce bólu (odleżyna na pośladku, połamane żebra…. Robi niesamowicie złą minę, kiedy jej mówię, że leży jak śpiąca królewna. Zaczyna również współpracować podczas ćwiczeń z rehabilitantką (reaguje na polecenia).

napiszcie proszę....
magda