Do gościa od wypadku. Po pierwsze to się uspokój, tym nic nie pomożesz. Po takim zdarzeniu jak wypadek w organiźmie trwa prawdziwy huragan hormonów, enzymów i neuroprzekaźników. Mózg wysyła sygnały do mięśni i nie dostaje potwierdzenia ich pracy. Chory wpada w panikę i jest zdezorientowany. Najważniejsze to aby wokół niego był spokój i nikt przy nim nie mówił o jego chorobie. Należy także wyeliminować wszystkie zjawiska , które mogą denerwować chorego- zbyt głośny dźwięk urządzeń medycznych, zbyt wysoka lub niska temperatura, zbyt jaskrawe światło i tym podobne. Pamiętaj, że gwałtowna praca mózgu jaka teraz ma miejsce powoduje podwyższenie temperatury. Prężenia i drgawki także powodują zwiększony metabolizm i podwyższenie temperatury. Należy pilnować ,aby nie przekroczyła krytycznych 41 stopni ( w głowie) ponieważ to może doprowadzić do ścięcia białka i nieodwracalnych zmian. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój wskazany jest dla pacjenta i jego rodziny. Pozdrawiam.