Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
31-07-2008, 18:42:00

Marta
Dziękuję za informację o materacu.Wiem,że w tym szpitalu mu napewno go nie zapewniąNie ma sensu się chyba z nimi kłócić,bo życie taty leży w ich rękach...
gość
31-07-2008, 19:47:00

Witam
Ojciec był dobrym szachistą ale nie zawodowcem. Sporo pogrywaliśmy w domu jeszcze z bratem i rzadko dostajemy baty ale nie grywamy z zawodowcami. Natomiast rzecz w tym że rok po udarze jeszcze nic nie kumał to znaczy nie wiedział jak się poruszac nawet nie pamiętał ustawienia figur. Co do Talara i Hagnera to jak porównac ortopeda i rehabilitanta. Co do Bydgoszczy to byłem 2 razy i moje ostatnie wrażenia opisalem. Uwazam to że ojcie żyje to tylko zasługa Talara bo prawda jest taka że w okresie spiączki i po ważny jest tak naprawdę zestaw prostych cwiczen i jakies 8 godzin dziennie czasu. Trzymalem sie tego co on mowił. Nie wiem czy to przez magstym ale ojciec dzisiaj zaczał pisac litery. Wcześniej sporo mazgrolił ale zupelnie bez sensu a teraz ciągle pisze litery. Na razie też bez sensu jakieś wyrazy pisze ale to zawsze coś.
Pozdrawiam
Michał
gość
31-07-2008, 20:03:00

hmm.. to nie wiem czy ja juz dobrze rozumiem.. Hagner opisał stan taty jako "spiaczka pływająca" (z 7 pkt GLW). To jak nazwać stan z 9 pkt?

I czy prof jest "gorszy" od Talara?

gubię się chyba w tym
gość
31-07-2008, 20:08:00

nie podpisałam sie -sorki- wyzej to ja pisałam

olga06
gość
31-07-2008, 20:37:00

autor: aniaiania
cytuj
Kasiu - na tak masz rację- tylko zapomiałyśmy jeszcze o jednym - a o tym, że mianowicie zaraz po wypadku/zatrzymaniu/udarze chorzy walczą o życie i w tym czasie rehabilitacja nie jest możliwa.-
Aniu rehabilitacja jest mozliwa i konieczna na kazdym etapie choroby-ptacujemy na OIOM, na blokach operacyjnych tuz po zabiegach operacyjnych,z wczesniakami w inkubatorach...rehabilitacja to nie tylko cwiczenia-to zespol kompleksowego postepowania z pacjentem w celu zapewnienia mu ja najszybszego powrotu do normalnego funkcjonowania...jak sama nazwa brzmi RE ...czyli tworzyc od nowa....
a rozwazania czy prof lepszy od doktora...liczy sie czlowiek i jego podejscie do pacjenta,pozdrawiam serdecznie Niebieskooka Rehabilitantka
Początkująca
31-07-2008, 20:50:00

do Niebieskooka Rehabilitantka
Mam pytanko.Skąd jesteś?Ja obecnie poszukuję kogoś dla mamci.Mam koleżankę, która jest rehabilitantką, ale nie wiem czy nie ma czasu, czy boi mi się odmówić i dlatego się narazie nie odzywa.Poszukuję kogoś z Łodzi?.
Pozdrawiam
kropcia
gość
31-07-2008, 21:16:00

Wiesz Michał co mnie zastanowilo?, to, ze napisałeś, ze robi 2-3 ruchy do przodu, a to jest poziom, no jakby to przyblizyc, aby było zrozumiane - jakies 5-te miejsce gracza szachowego grajacego w lidze okregowej w miescie liczacym 12-15000 mieszkancow, wiec uwazam, ze wysokie, dlatego pytalem o to z przeszlosci. Nie rozumie dlaczego nie gral w lidze?, na tym poziomie, w jakim jest teraz to sie wygrywa z programem komputerowym, to na jakim poziomie był wczesniej? Zmarnowal swoj talent, czy po prostu troche przesadzasz z tymi osiegnieciami po terapii magstymem?_Roman
gość
31-07-2008, 21:55:00

Witam
Jeśli uważasz dwa ruchy skoczkiem pod rząd aby zostawic przeciwnikowi wybór wieża albo królowka a przeciwnik nie stara sie tobie specjalnie przeszkadzac to my wszyscy jesteśmy w rodzinie czempioni. Zrozum to jest człowiek ktory ma uszkodzenia powazne w obu półkulach i sama gra w szachy na poziomie powolnego osmiolatka jest według lekarzy cudem. Konsultowalem ojca u wielu lekarzy i żaden powtarzam żaden nie dawał nawet nikłej nadziei na to że ojciec wykona jeszcze świadomie jakąkolwiek czynnośc w życiu. do Talara jechałem po wyrok śmierci żeby potwierdził tylko te diagnozy wtedy pewnie pozwolilibyśmy ojcu spokojnie umrzec. Tylko on powiedział że są szanse i zawsze powtarzam że uratował ojcu życie. Kto go zna wie że to ogromny optymista i zawsze mowi że bedzie dobrze ale on z własnego doswiadczenia wie ze mózg ludzki nadal jest wielką zagadką i mały uraz może zabic a wielki można przeżyc. prawda jest taka ze po rozmowie z nim dostaliśmy strasznego kopa i tak ojca obracalismy że jest jak jest. Mnie wystatrcza.
Pozdrawiam
Michał
gość
01-08-2008, 06:30:00

Kontaktował się ktoś z mamą Edyty??????
Forumowiczka
01-08-2008, 06:44:00

Do Niebieskookiej - jak masz rację w sprawie tej rehabilitacji. Tylko z reguły rehabilitacja w szpitalu sprowadza się do biernych ćwiczeń - nie ma żadnego zespołu kompleksowego postępowania z pacjentem, pielęgniarki nawet nie potrafią ułożyc pacjenta w odpowiedniej pozycji itd, lekarze bez ogródek mówią przy pacjencie że do końca życia zostanie rośliną (rehab.psychologiczna) itd. personel szpitalny nie współpracuje ze sobą. To nie służy rehabilitacji - czyli powrotu do zdrowia.
Michal był w szpitalu posadzony może z 5 razy na 3 minuty na łóżko z rehabilitantem - a w wypisie mam intensywnie rehabilitowany - no proszę,czy na tym polega intensywna rehabilitacja?
Aniaiania

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: