Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Wtajemniczony
23-06-2008, 12:18:00

marychaj, ten marketing wyjęłaś mi z ust ale rano nie miałem czasu odpisać.
jeśli chodzi o kontakt z Paulinką ten po Stinloxie był on porównywalny do tego dzisiaj , ale dzisiaj to już 3,5 roku wtedy było po 8 m-cach. pierwszy dzień straciliśmy bo niewiedzieliśmy co się dzieje lekarka twierdziła , że Paulinka zaraz zaśnie a ona zaczęła się rozgladać dookoła jaby pytając gdzie jest, drugi dzień też straciliśmy, gdy żona zapytała czy boli cię głowa nie oczekując od Paulinki odpowiedzi, ta potwierdziła głową, że nie. Wtedy to się zaczęła" jazda bez trzymanki", każdy chciał zadać swoje pytanie aż Paulinka usnęła ale na trzeci dzień byliśmy już przygotowani i czekaliśmy do nocy na działanie leku. Pytania musiały być proste na "tak" lub "nie". Odpowiadała ustami bez użycia powietrza, dlatego pytania musiały być tak skonstruowane aby mogła potwierdzić też głową, oczami, ustami, pytaliśmy o nasze imiona, daty urodzin, najwięcej pytań było czy coś cię boli, wtedy miała wysoką spastykę i codziennie bardzo bolały ją nogi. W poprzednim poście okłamałem to było po 8 a nie po 4 miesiącach. Pozdrawim wszystkich TataPaulinki
pozdrawiam TataPaulinki www.paulinka.org.pl www.rodzinyon.pl
gość
23-06-2008, 13:20:00


06-04-2007 o 23:20, aniaiania :
Witam
Niestety mój mąż 2 tygodnie temu miał b.ciężki wypadek i przeszedł uzaz czaszkowo-mózgowy. Nadal jest w głębokiej śpiączce. Proszę napiszcie mi jak zachowują się ludzie w śpiączce jak wygląda proces wybudzania, gdzie są jakieś kliniki dla takich ludzi. Głęboko wierzymy, że się wybudzi.
A tym wszystkim, których bliscy odeszli serdecznie współczujemy.
gość
23-06-2008, 13:40:00

Do Taty Paulinki - a mógłbyś sprawdzić na karcie wypisu z Bydgoszczy jakie wtedy leki brała Paulinka - może te przebłyski świadomości mają coś wspólnego z branym jeszcze innym jakimś lekiem? I proszę sprawdż jakie leki teraz bierze, może coś się nie pokrywa? Być może, że Zolpidem wchodzi w jakieś interreakcje z innym lekiem. Warto by to prześledzić. Jestem gotowa na nowy eksperyment, mogę spróbować z polskim lekiem, ale dobrze byłoby wiedzieć jaki lek może jeszcze dołączyć. Fajnie byłoby, aby większa liczba chorych w tym samym czasie wzięła w tym udział i na gorąco moglibyśmy wymieniać się swoimi spostrzeżeniami, ale jeśli nie, to ja i tak jestem gotowa. Jeśli chodzi o ryzyko, to uważam, że nie jest ono wielkie, a spodziewane efekty mogą przejść najśmielsze oczekiwania. Pozdrawiam - Marychaj
Początkująca
23-06-2008, 14:01:00

Witam Was-pisałam tutaj prawie rok temu-mój brat jest w stanie apalicznym (wybudzony ze śpiączki) już ponad 2 lata. Śledzę na bieżąco to forum i choć rzadko mam jakiś porady to może kilka:
do Marty-fiodora: mój brat też odzidziczył po szpitalu bakterie pseudomonas czyli pałeczki ropy błękitnej . Walczymy z nią już ponad dwa lata. Był już nawet w szpitalu na podawaniu antybiotyku według antybigramu ale na koniec kuracji zamiast odczekać kilka dni pobrano mocz i wymaz z rurki w tym samym dniu kiedy jeszcze dostawał antybiotyk -i wynik był jałowy więc go wypisano. Po dwóch tygodniach zrobiliśmy posiew i znowu była ta bakteria. Chwytaliśmy się wszystkich sposobów. Dzięki poradzie Marychaj dowiedzieliśmy się o autoszczepionce (gdyby nie forum nie wiedzielibyśmy, że istnieje coś takiego-mieszkamy w małej miejscowości i żaden lekarz nam nigdy nie zaproponował takiej możliwości). Co prawda dostaje autoszczepionkę już przeszło dwa miesiące i nadal posiew wykazuje obecnośc pseudomonas, ale mama mówi że mocz jest bardziej klarowny. Teraz będzie próbowała z maścią Gentomycyną gdyż wyczytałam, iż bakteria może ona być tylko na zewnątrz cewki moczowej. Ogólnie walka z tą paskudną bakterią, przynajmniej u nas, to droga przez mękę.
do mulatki: jesteś wspaniałą i bardzo mądrą osobą - my też walczymy ze szpitalem nawet nie o odszkodowanie ale o sprawiedliwość. My akurat złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa- i po takim czasie czasami już nie mamy sił dalej walczyć w sumie czakamy tylko na zawiadomienia -ale każdy przypadek
jest inny i trzeba choćby zacząć i nagłośnić sprawę-niech przynajmniej lekarze nie czuja się bezkarni.
Wspominialiście kiedyś wątek zębów. Na samym początku brat również zagryzał bardzo mocno zęby-więc część mu się pokruszyła. Mama codziennie mu myła zęby ale ilości leków i naruszone szkliwo spowodowało iż musiał mieć usuniętych aż 12 zębów. Na pierwszej wizycie lekarz uznał że trzeba wyrwać 8- musiały więc go już boleć i ile musiał się nacierpieć-a nie mógł nam nawet powiedzieć. Więc warto aby jakiś stomatolog sprawdził stan zębów.
do taty paulinki: moja mama też ma już wykupiony Stinloxie i zamierza podawać. Muszę ją tylko podpytać o rodzaj PEGa ponieważ piszecie, że wymienia się baloniki, a mój brat jak miał założoną sondę dożołądkową zaraz po wypadku w szpitalu tak do tej pory nie była wymieniana (lekarze mówią że jej się nie wymienia)- mama tylko się martwi bo czasami ropnieje prz wejściu-i codziennie przemywa i zmienia opatrynki.
Wogóle wszyscy jestescie Wielcy! a jak czytam Marychaj to b. przypomina mi mamę w swym działaniu (mama ma nawet podobnie ułożony jadłospis dla brata-więc nasze śpioszki nawet jadają podobnie).
Pozdrawiam
gość
23-06-2008, 14:15:00

Do TatyPaulinki,
a Tobie z okazji Dnia Ojca zycze aby w przyszlym roku twoja corka sama mogla zlozyc Ci zyczenia
pozdrawiam
Megi
gość
23-06-2008, 14:19:00

Aghi tych plastrów nie musisz zmieniać często-gdy jest odleżyna zmienia się raz na tydzień a jak przykleisz na zdrowe ciało to może być znacznie dłużej,będziesz widziała kiedy potrzeba zmienić.Kurcze faktycznie troche drogo-u nas 15 na 20 cm kosztuje na recepte 15zł.te plastry można docinać nie ma potrzeby klejenia takich dużych.Myśle że 10 na 10 cm w zupełności na te miejsca najbardziej narażone wystarczą.Nazwa międzynarodowa FIBROLANU to DEOXYRYBONUCLEAOSUM lub FIBRINOLYSINUM.Spróbuj tak-jeśli się nie uda to podasz mi adres i Ci podeśle ta maść.Tubka przy jednej małej odleżynie starcza na dość długo.U nas kosztuje ok.45zł więc napewno we Włoszech będzie droższa-ale wszystkie środki na odleżyny są strasznie drogie.Dlatego lepiej wszystkimi możliwymi sposobami trzeba się starać do nich nie dopuszczać.Pozdrawiam.Aśka.



gość
23-06-2008, 14:27:00

Nie wiem jak się nazywa PEG który ma Karol ale też ma Go na stałe jak napisała majusia-więc o tyle lżej i wygodniej i dla mnie i dla niego.Ma go już 7 miesiąc i narazie jest ok.Pozdrowienia dla wszystkich.Aska
gość
23-06-2008, 18:24:00

Mulatka, jak Mama? Justyna
Początkująca
23-06-2008, 18:40:00

Witajcie .To znowu ja.
Dzisiaj pobieglam do apteki z wszystkimi moimi cennymi notatkami i znalazlam bardzo milego starszego aptekarza ktory sluchal moich wypowiedzi i szukal dla mnie najlepszych rozwiazan.Mowil mi ze jego mama miala 90 lat jak zmarla wiec on dobrze wie co to odlezyny itp. Zamiast plastrow (jak na razie) dal mi taka powlake silikonowa w spraju. To tak jab te plastry Asiu tylko bardziej ekonomiczne i spray.Na tego krwiaka na tyle glowy poradil mi abym nic na razie nie robila poniewaz jest tam krew wiec czekac az peknie i wtedy zaczniemy go czyscic i nalozymy opatrunek. Bardzo mily i wyrozumialy staruszek. Staral sie na wszystkie sposoby mi doradzic i nie mial na celu wcisnac mi najdrozszych rzeczy ( NIE TAK JAK NIEKTORZY GOSCIE NA TYM FORUM-ZGROZO ) .
Asiu serce mi sie scisnelo jak mi zaoferowalas twoja pomoc. Ja bez tego forum bym oszalala i bez ludzi takich jak ty i wszystkich ktòrzy sobie wzajemnie pomagaja w kazdej sytuacji.
Zaszokowalam caly personel reanimacji kiedy tam weszlam z moim sprayem - a pielegniarki prawie ze nie zemdlaly. Podeszla do mnie ich szefowa i z czuloscia w glosie pokazala mi ich profesionalny spray silikonowy ,ktory moj maz ma juz na punktach krytycznych. Bylam w szoku. Ogladalam wszyskie miejsca gdzie moglam dotrzec i rzeczywiscie nie ma nic. 10 dni. Caly czas ta sama pozycja - mowia ze najlepsze materace maja wlasnie tam ,jakies specjalne lozko. Wiec moze ja jestem przewrazliwiona ale mysle ze nigdy nie zaszkodzi byc czujnym. W tym momencie nie mialam racji ale jak to bedzie dalej?! Mah Jednak krwiak na glowie ma wiec chyba ja nie chisteryzuje.
Megi. Jak przyjemnie uslyszec ze ktos kogo przekreslili z miejsca jest jeszcze na tej ziemi i z wami. I jest .Poniewaz jesli czytajac mu ksiazke reagowal na przerwy to jest i to jak. Dzisiaj opowiadalam pielegniarkom jaki egzemplarz maja tam w opiece . I faktycznie lataja kolo niego -jest jedynym spiacym krolewiczem na calej reanimacji-i oczywiscie jak mu spiewam czy cos opowiadam smiejac sie to troche je to dziwi mowia mi "jak mozna w takim momencie sie smiac " Mozna-odpowiedam-poniewaz ja czuje ze on ma ze mna jakis link.
Dziekuje wszystkim za otuche
[addsig]
Aghi
gość
23-06-2008, 20:18:00

Do Majeczki - przy wejściu do sondy przemywam Hibitanem - jest to środek sporządzany w aptekach szpitalnych, a potem na opatrunek nakładam trochę sudokremu - Jacek ma czyściutko, bez żadnego zaczerwienienia przy wejściu do sondy. My też walczliśmy między innymi z pseudomonas, żadne antybiotyki nie działały, po pierwszej szczepionce sporządzonej właściwie na gronkowca złocistego, wielkość kolonii bakterii pseudomonas zmniejszyła się do 30%. Odczekaliśmy pół roku i sporządziliśmy autoszczepionkę na pseudomonas, teraz jesteśmy w trakcie połowy drugiej buteleczki - prawidłowo posiewy powinno się robić po dwóch tygodniach od zakończenia podawania szczepionki, wcześniej mija się to z celem. A tak w ogóle to dzięki za dobre słowo. Pozdrawiam Wszystkich i czekam na Wasz odzew w sprawie Zolpidemu. Marychaj

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: