Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Wtajemniczona
11-06-2008, 19:26:00

Megi, ja też oglądałam
http://maclisc.phorum.pl/viewtopic.php?t=114
http://maclisc.phorum.pl/
Początkująca
11-06-2008, 19:26:00

Do Megi. Bardzo pięknie to opisałaś, odnośnie tego motyla.
Wszyscy potrzebujemy otuchy i wsparcia. A im dłużej to trwa tym więcej trzeba nam takich opisów, dzięki Megi.
Dziś mija dokładnie miesiąc jak mój brat zasnął. Mama dziś do mnie dzwoniła i powiedziała ,że kiedy podnosiła mojemu bratu rękę do góry to otworzyl szeroko oczy, potem tata to zrobił i znów otworzył, powiedzcie, ze to nie przypadek, on chyba czuje. Ala nie umiem się dowiedzieć ile ma tych punktów w tej skali .
Lekarka nic rodzicom nie powiedziała.
To tyle, jestem dziś trochę załamana. To strasznie trudno tak się z tym wszystkim pogodzić.
Ale musimy wierzyć i ufać Bogu . Pozdrawiam Ala
gość
11-06-2008, 20:33:00

Do Motyla Megi - będę chciała Ci złożyć gratulacje, tylko powiedz kiedy, bo wcześniej nie chcę, żeby nie zapeszyć. A Ty Alicjomax wiedz, że doły, to nasza specjalność, jesteśmy biegaczkami przełajowymi i raz jest dół, a raz prosta droga z pięknym widokiem i zowu dół i znowu pięknie. Z chorym też życie można sobie poukładać. Na początku jest szok, niedowierzanie, pożniej wielkie nadzieje, następnie huśtawka - raz dobrze, raz żle i nerwowe nadzieje, a póżniej to się zaczyna wyciszać, zaczynamy wpadać w rutynę: rano pielęgnacja, karmienie, chwila relaksu, następnie rehabilitacja, karmienie itd...itd... i dzień minął, rok,dwa lata...., chyba się postarzałam i nawet tego nie zauważyłam .... Marychaj
Wtajemniczona
11-06-2008, 20:36:00

http://maclisc.phorum.pl/
gość
11-06-2008, 20:55:00

Marychaj prawdziwie napisane, początki są straszne, bolesne i dramatyczne ale chyba czas robi swoje i to staje się codziennością, tak zaczyna wyglądać nasze życie i jest chyba odrobinę łatwiej ( pewnie każdego i tak co jakiś czas dopada jakiś dół) ale co robić trzeba żyć i być silnym żeby pomagać tym co na nas liczą i wierzyć głęboko i czekać na jakiś niewielki krok do przodu który zawsze jest przecież milowy!! pozdrawiam i życzę spokoju ducha!
Początkująca
12-06-2008, 06:07:00

Dzień dobry Wszystkim!
Wnioskuję, że Ty - Marychaj jesteś dorosłą już kobietą. Nieraz dajesz mądre rady jak opiekować się Śpioszkami, jakie maści stosować, jak postępować z tym czy innym schorzeniem.. Tak, co do Twojej wypowiedzi, że optymistycznie piszę ... dziecko jeszcze ze mnie, a już muszę zająć się bratem i tatą... wiem, że 23 lata zobowiązują, ale mało mam koleżanek, które po zajęciach na uczelni pracują, taszczą wielkie reklamówki ze sklepu, gotują obiad i sprzątają. ABSOLUTNIE się nie żalę, tylko próbuję wytłumaczyć ten swój optymizm i szukanie chociaż najmniejszej poprawy i powodu do radości! To wielka szkoła życia dla każdego - czy ma się 15 czy 50 lat, a każde dobre słowo podnosi na duchu i daje nadzieję. Ja nie wierzyłam w nic, co mówili lekarze- to był mój taki mały bunt przed całą sytuacją. Wybrałam taki sposób walki, żeby nie słuchać nikogo i wierzyć w to, co sama sobie natworzyłam. Mama dochodzi do zdrowia, jakotakiego ... Porusza coraz lepiej nogami, rękoma. Stara się pisać do nas, żebyśmy mieli odpowiednią komunikację. Każdemu życzę takiej poprawy, ale do tego potrzebny ogromny wkład naszej pracy - nie zapominajmy, że CHĘĆ do życia Śpioszka jest najważniejszy - to on zadecyduje czy walka będzie się toczyć, czy podda się, bo przecież "nie ma już po co walczyć" ...
Przepraszam, jeśli moje wypowiedzi drażnią kogoś, bo są zbytnio optymistyczne i może pisane z dziecięcą wiarą w dobry świat ...
Jeśli chociaż jedna osoba się uśmiechnie czytając moje wypowiedzi i jeśli komukolwiek pomogę, to to jest moja mała wygrana
Buziaki ! miłego, owocnego dnia !![addsig]
Mulatka Białystok
gość
12-06-2008, 06:40:00

Do gościa - absolutnie nie chciałam się wymądrzać ani tym bardziej pouczać MEGI /pozdrowienia/, chciałam napisać, że nie wolno zakładać że mózg jest w stanie śpiączki, bo nawet jeśli nie ma zewnętrznych przejawów jego działania, to on (mózg) może działać i to całkiem sprawnie. Tego nikt nie wie i nie można nawet tego sprawdzić żadnym badaniem. Jeśli byś zalożył że mózg jest w stanie śpiączki to oznaczałoby że chory nie czuje, nie słyszy, nie rozumie itd, a tego nie wiemy.
Początkująca
12-06-2008, 11:41:00

witam wszystkich!
do malutak_bialystok trzymaj tak dalej, super masz podejście i wiare, nie przejmuj się nikim, oby tak dalej. malutaka ale wielka.
mam pytanko, musimy znaleźć dla mojego brata ośrodek leczniczo-opiekuńczy, mamy go zabrać ze szpitala, czy jest coś o co powinnam pytać w takich miejscach, a może ktoś by mi coś polecił w okolicach bełchatowa (łódzkie)? brat wymaga 24 godz opieki, jest karmiony przez sonde, co rusz ma jakieś infekcje i trzeba mu podawać antybiotyki, nie mamy z nim kontaktu. proszę o porade.
pozdrawiam wszystkich życząc miłego dzionka. przesyłam wielkiego buuzialla na porawe chumorku [addsig]
matyska
gość
12-06-2008, 13:24:00

Matysko - to są adresy ZOL w woj. łódzkim. Nie znam żadnego z nich więc nie moge polecić. Podzwoń sobie do nich, to się zorjętujesz co i jak.
http://kolejki.nfz.gov.pl/koc/kolejkiSzukaj.do;jsessionid=ECE91D7ADC80D8E6126065CC33B1B7B4
gość
12-06-2008, 13:27:00

http://kolejki.nfz.gov.pl/koc/kolejkiSzukaj.do

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: