Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
09-06-2008, 20:28:00

Witam moj tata trzy tygodnie temu mial zatrzymanie akcji serca oraz krazenia krwi ,dzisiaj wypisali go do domu okazalo sie ze ma obrzęk mozgu nie rusza rekoma ani nogami czy mozemy liczyc na jakas poprawe?Czy ludzie z takich chorob wychodza prosze o jakie kolwiek informacje na ten temat
gość
09-06-2008, 20:29:00

Witam moj tata trzy tygodnie temu mial zatrzymanie akcji serca oraz krazenia krwi ,dzisiaj wypisali go do domu okazalo sie ze ma obrzęk mozgu nie rusza rekoma ani nogami czy mozemy liczyc na jakas poprawe?Czy ludzie z takich chorob wychodza prosze o jakie kolwiek informacje na ten temat
gość
09-06-2008, 22:38:00

Czy tata jest przytomny/swiadomy?
Megi
gość
10-06-2008, 17:58:00

Witam wszystkich
Mój brat miał wypadek w którym doznał bardzo ciężkiego urazu mózgu. On ma dopiero 18 lat.
Wypadek miał miejsce 2 doby temu. Brat jest w stanie śpiączki farmakologicznej, leży pod respiratorem. Lekarze nic nie chcą mówić, tzn mówią że należy się spodziewać wszystkiego (najgorszego), jeszcze nie wiedzą kiedy zostaną podjęte próby wybudzenia go...na razie trwa walka o życie. Wszyscy staramy się być dobrej myśli, ale jest nam bardzo ciężko - cały świat nam runął. Boję się o rodziców.
Ludzie pomóżcie nam, jak wygląda takie wybudzenie? Czy to też jest groźne dla życia pacjenta? Jak się zachowuje człowiek po takim wybudzeniu? My nic nie wiemy...jesteśmy bezradni. Pomóżcie.
gość
10-06-2008, 19:36:00

Do ostatniego Gościa - nie wiem jak wygląda przebudzenie, czekam już przeszło 2 lata.
Musicie troszeczkę poczekać , zwykle około 10 dni, jak przestaną podawać środki usypiające, może zobaczysz, jak budzi się Twój brat, to jest bardzo prawdopodobne i nam opiszesz to cudowne przeżycie- życzę Ci tego z całego serca - Marychaj.
Początkująca
10-06-2008, 19:58:00

do gościa, którego brat jest w śpiączce - dobrze, że podkreśliłeś, że jest w farmakologicznej. Nam lekarz mówił, że wprowadza się pacjenta po to by wprowadzić respirator, bo Mama nie dała rady sama oddychać.Jak odstawili leki ( !! ) to 3-5 dni (nie pamiętam dokładnie, ale to nie był długi czas) i otworzyła oczy. Pierwsze dni są dziwne, tylko patrzyła, słychać tylko pikanie serca i oddechy respiratora. Mama często się zapatrzała w jeden punkt, to wyglądało jakby Jej oczy miały wybuchnąć. Mało pamięta jak Ja pytam, ale podkreślam, że jeszcze nie mówi, tylko dogaduje się rękoma i ustami, więc może więcej powie po wyjęciu rurki.Nie miała żadnych ataków, wymiotowania ani nic z przykrych rzeczy. Ale też nie ruszała się, nie reagowała, nie robiła nic, co wskazywałoby na poprawę, ale to już za nami .Trzeba być cierpliwym i dawać dużo nadziei dla Śpioszków, Mama teraz okazywała, że bardzo lubi kiedy ktoś przychodzi i dziwi się i zachwyca że już lepiej z Nią, że jest poprawa (wtedy sama zaczyna bardziej wierzyć i się starać).
Buziaki Wszystkim !! [addsig]
Mulatka Białystok
gość
10-06-2008, 20:07:00

Mulatko - jak Ciebie czytam, to uśmiech mi sam przychodzi na usta, jesteś taka Optymistyczna Mutatka - pa - Marychaj
gość
10-06-2008, 20:21:00

do Megi: Witaj dziekuje za odezwanie w moj tata raczej jest przytomny z tego co pisze na wypisie ze szpitala jest w stanie wegetatywnym otwiera oczy zachowanie jego wskazuje na to, ze czegos szuka ale nie reaguje na to co my mowimy do niego nie wykonuje naszych polecen czy to,ze tak dlugo juz to trwa,ze jego stan jest taki a nie inny czy mozemy liczyc na jakas wieksza poprawe?????????
gość
10-06-2008, 21:47:00

Obawiam sie ze jezeli tata nie reaguje na polecenia i nazwano jego stan wegetatywnym to niestety znajduje sie w stanie podobnym jak nasze spioszki.... stan taki nazywany jest czesto jako spiaczka (jak to forum) choc z medycznegoi punktu widzenia to spiaczka trwa pare tygodni i chory potem przechodzi w stan wegetatywny, czyli jest wybudzony bez kontaktu - co niestety na jedno wychodzi, i tak naprawde jego mozg trwa nadal w spiaczce...
Wypisali tate ze szpitala, ale jak widze nikt was nie uswiadomil co to oznacza, w jakim stanie jest Wasz tata i jakie sa tego konsekwensje (jakie moga byc), i co dalej robic... proponuje przeczytac cale to forum, to moze wam zrozumiec co tak naprawde sie stalo i co dalej robic... przede wszytskim w tych pierwszych tygodniach jeszcze duzo moze sie wydarzyc, do 3 miesiecy wielu pacjentow do sieie dochodzi, mimo slabych rokowan na poczaktu, niektorzy potrzebuja wiecej czasu... bardzo szybko wypisali tate ze szpitala, ale u nas bylo jeszcze szybciej, juz po 10 dniach chcieli zebysmy tate zabrali - a my tak naprawde nie mielismy pojecia co sie dookola nas dzieje, bo to za krotki czas zeby cokolwiek juz wiedzeic na ten temat, czlowiek porusza sie po omacku.... my zalatwilismy tacie inny dobry szpital z erhablitacja - i to chyba na tym etapie najlepsze wyjsc, ale trudnoi jest znalesc dobry szpital ktory zechce przyjac pacjenta w takim stanie, przylre to ale prawdziwe... na tym etapie najwazniejsza jest pielegnacja (pzrekaldanie co 2 - 3h, materac przeciwodlezynowy, smarowanie i masowanie pacjenta - aby nie dopusic do powstania odlezyn), nastepnie jak najszybciej wprowadzic codzinna rehabilitacje - na tym etapie bierna przylozkowa, ale jest to konieczne) i bodzcowac spioszka ze wszytskich stron, mowic do niego, spiewac, puszczac muzyke, bodzcowac zapachami, smakami, dotykiem... gdziekolwiek by nie przebywal czy w osrodku czy w domu czy w kolejnym szpitalu - podstawa to pielegnacja, rehabilotacja i bodzcowanie, obecnosc bliskoch....
nie wiem na jakim etapie wiedzy jestescie wiec trudno mi cos jeszcze napsiac... najle[iej przecytac cale to forum, tu sa wszystkie odpowiedzi poza niestety jedna - nikt nie wiem czy i kiedy Wasz tata sie obudzi, my czekamy na przebudzenie naszych bliskich od wielu miesiecy, niektorzy lat... (moj tata spi ponad pol roku )
badz z nami na forum i nie poddawaj sie
pozdrawiam
Megi
Forumowiczka
11-06-2008, 06:25:00

Megi - nie mogę się z Tobą zgodzić, napisałaś że "stan wegetatywny, czyli jest wybudzony bez kontaktu - co niestety na jedno wychodzi, i tak naprawde jego mozg trwa nadal w spiaczce... "
NIkt nie wie co tak naprawdę dzieje się w mózgu, absolotnie nie wolno zakładać że mózg jest w stanie śpiączki.
Odrożnic stan wegetatywny ze stanem minimalnej świadomości i stanem zamknięcia jest bardzo trudno i tak napradę nie wiadomo w jakim stanie są nasze spiochy.
Aniaiania

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: