Reklama:

śpiaczka (15625)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
24-03-2024, 03:21:13

gość 08-04-2023, 14:10:37
Gość 2022-10-22 08:36:13
Witam, czytam wszystkie te posty od tygodnia szukając pocieszenia i nadziei.. moja mama miała dwa zatrzymania akcji serca - jedno w domu (Tata mówi że szybko reanimować zaczął bo od momentu jak mama źle się poczuła był przy niej) reanimacja trwała 20 minut, potem drugie zatrzymanie akcji serca reanimacja 5 minut. Prawdopodobnie mama w nocy zbyt dużo leków na obniżenie pulsu. U mamy niesteierdzono udaru czy zawału. Tomografię dwie nic nie wykazały. Mimo to mama nie wybudza się ze śpiączki farmakologicznej. Pierwsza próba się nie udała - wysokie ciśnienie, agresywnie pracująca przepona - mama została wprowadzona w śpiączkę jeszcze raz, innymi lekami. Teraz była druga próba - dużo powolniejsza. Mamy ciało reaguje jakoś - odruch na łaskotanie stóp, otwierała oczy zamykała i mrugała. Na tą chwilę lekarze stwierdzają stan wegetatywny. Przez przygryzanie języka dostaje ciągle jakieś wlewy uspokajace. Lekarze mówią że tak już zostanie, że się nie wybudzi, i wiem że oceniają to co widzą. Ale ja też wiem co widzę - wczoraj jak przyszłam miała mama dobre ciśnienie, gdy się z nią przywitałam, dotknelam jej - nagły skok do 160/50. Tak samo po południu na drugiej wizycie rozmawiałam z siostrą o pewnym przypadku śpiączki w rodzinie i w tej chwili mama też nagle dostała wysokiego ciśnienia. Jak się widzi takie coś, to się naprawdę wierzy że jeszcze może się obudzi.. raz mam nadzieję, raz ją sobie sama odbieram :(


Witam,
Jak się potoczyła Wasza historia?jestem w podobnej sytuacji.



Witajcie, ja także jestem w podobnej sytuacji. Proszę o kontakt kgruchacz@gmail.com
gość
24-06-2024, 08:07:48

Witam. Jest tu ktoś jeszcze? Mój brat jest po poważnym wypadku. Leży od 2 tygodni w śpiączce. Podobno ma uszkodzoną całą prawą półkulę mózgu. Narazie utrzymuje się krwiak śródczaszkowy i obrzęk mózgu. Nie oddycha, wspomagają krążenie. Czy z takiego stanu w ogóle można wyjść do pełnej sprawności? 😐 lekarze twierdzą że nie ma żadnych szans na przeżycie.
gość
02-07-2024, 07:44:51

Witam, miesięczny synek moje siostry był reanimowany (wysokie ciśnienie - 250) a potem wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Od wczoraj jest wybudzony, oddycha i funkcjonuje samodzielnie. Lekarze mówią, że w badaniach nie widać żadnych uszkodzeń. Jednak siostra się martwi gdyż maluch ma niekontrolowane tiki, ucieka mu oczko, robi zeza. lekarze mówią że na razie nie ma się co martwić, że musi dojść do siebie po lekach jednak równocześnie nie gwarantują, że wszystko będzie w porządku. Czy ktoś jest w stanie napisać czy po wybudzeniu ze śpiączki faktycznie mogą wstąpić takie niekontrolowane tiki, odruchy?
gość
03-07-2024, 05:18:48

Witajcie. Szukam informacji na temat pobytu osoby w stanie wegetatywnym pod respiratorem w ZOL Serdeczna Troska w Krakowie. Tata 5 tygodniu temu zakrztusił się, w karetce doszło do zatrzymania akcji serca, reanimowany 10 min, wprowadzony najpierw w śpiączkę farmakologiczną, od razu w ciągu pierwszych godzin pojawiła się padaczka, więc dawali silniejsze leki usypiające, około dwa tygodnie te ataki trwały. Obecnie w stanie wegetatywnym, cały czas pod respiratorem, od czasu do czasu otwiera oczy ale są bardzo zamglone i nieobecne. Dzisiaj po 5 tygodniach od incydentu będzie przewieziony ze szpitala z OIOMU w Suchej Beskidzkiej do ZOL Serdeczna Troska na Rzepakowej w Krakowie. Mamy świadomość w jakim stanie znajduje się ojciec, nie zdecydowaliśmy się na zabranie go do domu z respiratorem. Szukam informacji jak wygląda pobyt i opieka od rodzin, których bliscy przebywają lub przebywali w ośrodku na Rzepakowej.
gość
03-07-2024, 05:22:39

gość 24-06-2024, 10:07:48
Witam. Jest tu ktoś jeszcze? Mój brat jest po poważnym wypadku. Leży od 2 tygodni w śpiączce. Podobno ma uszkodzoną całą prawą półkulę mózgu. Narazie utrzymuje się krwiak śródczaszkowy i obrzęk mózgu. Nie oddycha, wspomagają krążenie. Czy z takiego stanu w ogóle można wyjść do pełnej sprawności? 😐 lekarze twierdzą że nie ma żadnych szans na przeżycie.
]

Można. Nie traćcie nadziei. Wiele lat temu kiedy mój mąż leżał w śpiączce po wypadku, najpierw na OIOMIE a potem na oddziale neurologicznym i poźniej na oddziale rehabilitacji, to miał sąsiada w pokoju, po masywnym urazie głowy ( chłopak nie miał jakieś 1/4 kości czaszki) i dzięki dobrej rehabilitacji wrócił do sprawności.
gość
09-07-2024, 06:43:43

gość 03-07-2024, 07:22:39
gość 24-06-2024, 10:07:48
Witam. Jest tu ktoś jeszcze? Mój brat jest po poważnym wypadku. Leży od 2 tygodni w śpiączce. Podobno ma uszkodzoną całą prawą półkulę mózgu. Narazie utrzymuje się krwiak śródczaszkowy i obrzęk mózgu. Nie oddycha, wspomagają krążenie. Czy z takiego stanu w ogóle można wyjść do pełnej sprawności? 😐 lekarze twierdzą że nie ma żadnych szans na przeżycie.
]

Można. Nie traćcie nadziei. Wiele lat temu kiedy mój mąż leżał w śpiączce po wypadku, najpierw na OIOMIE a potem na oddziale neurologicznym i poźniej na oddziale rehabilitacji, to miał sąsiada w pokoju, po masywnym urazie głowy ( chłopak nie miał jakieś 1/4 kości czaszki) i dzięki dobrej rehabilitacji wrócił do sprawności.


Dziękuję za pocieszenie. To już nieaktualne. W tej sprawie podobno nie dało się już nic zrobić.
gość
15-09-2024, 19:40:39

Nie wiem w sumie, czego od Was oczekuje, ale może ktoś pomoże mi, jak żyć dalej pozyskuje traumie…
Moja mama, 58lat, wylądowała w szpitalu 18.11.2023. Okazało się, że ma rozległe zapalenie płuc i sepsę. Z czasem doszło do zapalenia mózgu i rozległego udaru z zatrzymaniem akcji serca.. od 1.12.2023 mama leżala na OIOm do kwietnia 2024 - była w śpiączce, obecnie stan wegetatywny i tak niezmiennie… obecnie jest w zolu. Na początku widziałam sygnały, że mama np. Słyszy, reaguje na ból, bo podnosiło się jej ciśnienie czy serce szybciej było. ale wg lekarzy to nieświadome… ja jestem już tym wszystkim zmęczona, bo zaraz mija rok, a nie ma żadnej zmiany… jestem już wykończona psychicznie. Pielęgniarki w zolu są mega miłe i mówią, że tu zostało tylko czekanie na śmierć… W tym czasie mama już z 6 razy oszukała śmierć - gorączki mózgowe, powracające stany zapalne…
Dodam, że mama nie oddycha sama. Czy ktoś miał taki patowy przypadek ?
Nie wiem, jak pomóc mamie i jak sobie…
gość
17-10-2024, 22:00:22

Jest ktoś jeszcze na tym forum?
gość
29-10-2024, 20:53:42

gość 03-07-2024, 07:18:48
Witajcie. Szukam informacji na temat pobytu osoby w stanie wegetatywnym pod respiratorem w ZOL Serdeczna Troska w Krakowie. Tata 5 tygodniu temu zakrztusił się, w karetce doszło do zatrzymania akcji serca, reanimowany 10 min, wprowadzony najpierw w śpiączkę farmakologiczną, od razu w ciągu pierwszych godzin pojawiła się padaczka, więc dawali silniejsze leki usypiające, około dwa tygodnie te ataki trwały. Obecnie w stanie wegetatywnym, cały czas pod respiratorem, od czasu do czasu otwiera oczy ale są bardzo zamglone i nieobecne. Dzisiaj po 5 tygodniach od incydentu będzie przewieziony ze szpitala z OIOMU w Suchej Beskidzkiej do ZOL Serdeczna Troska na Rzepakowej w Krakowie. Mamy świadomość w jakim stanie znajduje się ojciec, nie zdecydowaliśmy się na zabranie go do domu z respiratorem. Szukam informacji jak wygląda pobyt i opieka od rodzin, których bliscy przebywają lub przebywali w ośrodku na Rzepakowej.
gość
29-10-2024, 20:56:58

Dzień dobry. Mam identyczny przypadek z moim tatą zakrztuszenie 30 września obecnie tata jest w śpiączce czy mogłabym nieśmiało zapytać jak w Państwa przypadku przedstawia się sytuacją też jesteśmy z okolic Krakowa. Szukamy Zol i rehabilitacji dla taty.Bede wdzięczna za kontakt jeśli to nie kłopot.Pozdrawiam serdecznie

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: