Reklama:

śpiaczka (15626)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
12-05-2022, 10:11:07

Bardzo dziękuje, wraca mi nadzieja i wiara, nie jestem sama, mam wkoło siebie ludzi i wszyscy mówią ze bedzie dobrze, więc moze naprawde będzie
gość
12-05-2022, 19:14:02

Gość 2022-05-10 22:59:33
Gość 2022-05-01 22:54:28
Dobry wieczór
Przychodzę z pytaniami
Mój narzeczony próbował targnąć się na swoje życie ma dopiero 28lat
Minęło 5 dni stan na rokowania lekarzy jest oczywiście chyba kazdemu znany
ze tylko cud go uratuje. Z tego co nam mówią wszystkie narządy ma sprawne(serce itp)
niestety mózg nie wysyła bodźców i sam nie oddycha oraz ze serce samo nie działa podtrzymują go maszyny.Dzisiaj dostał drgawek podają mu leki .
Czytam napisane tutaj historię ze lekarze nawet jak mówią ze nie ma szans to ludzie i tak się budzą .Dużo osób pisze tutaj o profesorze Janie Talarze czy ma ktos do niego kontakt ? Albo czy macie jakieś rady jak mu pomóc zeby się obudził ? Wierze w to ze jeszcze do mnie i do syna wróci .
Proszę zeby ktoś dał mi jakaś nadzieje i trochę mi wytumaczył co mam robić mam dopiero 23 lata i sama nie mam pojęcia jak mu pomóc .[/CYTAT
Byłam w podobnej sytuacji, wręcz bardzo podobnej. Pisze Pani o próbie samobójczej, więc zakładam że była próba powieszenia się? Jeśli tak to musiało dojść do niedotlenienia mózgu. Mój partner również zapadł w śpiączkę po niedotlenieniu. Narządy wewnętrzne działały bez zarzutu, a niedotleniony mózg już nie. Niestety ten stan trwa już ponad 10 lat, bez większych zmian, pomimo intensywnej rehabilitacji, przebywania w domu i zapewnienia najlepszej możliwej opieki. Gdybym miała ponownie podejmować podobna decyzje, walczyłbym o umieszczenie go w dobrym ośrodku, bo dom - w przeciwieństwie do tego, co uważa część osób - to niestety był zły wybór. Teraz pluję sobie w brodę, że może w ośrodku jego stan by się polepszył. Ja byłam u profesora Talara, jeszcze jak przyjmował u siebie w domu (nie wiem czy coś się zmieniło). Miałam instruktaż dot. masaży stymulujących, odżywania itp. Niestety bez rezultatu, ale moim zdaniem próbować zawsze warto. Drgawki, o których Pani pisze, to zapewne padaczka. Podejrzewam, że lekarze wdrożyli leczenie. W naszym przypadku są leki przeciwpadaczkowe i doraźnie relanium. Niestety padaczka wskazuje to na poważne uszkodzenia mózgu. Cieżko podtrzymać na duchu kogoś w takiej sytuacji. Sama pamiętam, że pierwsze noce spędziłam wyjąc jak zwierzę z bólu i ze strachu. Wiele przez te lata przeszłam i mam swoje refleksje na ten temat. Wydawało mi się, że lekarze nie wiedzą co mówią, a mój ukochany za chwilę się obudzi i będzie pięknie. Tak się niestety nie stało, a lata opieki nad nim zmieniły mnie psychicznie i fizycznie. Dlatego doradzam zapewnienie narzeczonemu opieki w profesjonalnym miejscu, bo bez wsparcia wielu ludzi, opieka nad śpiochem w pojedynkę to ciężki krzyż, który niesie się latami. Gdyby miała Pani konkretne pytania, postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości. Pozdrawiam i życzę aby narzeczony do Pani wrócił
Dobry wieczór
Ogólnie chciałabym sie zapytać jakie badania trzeba wykonać w takim przypadku i jak mu pomóc . I mam pytanie jak wygładała sytułacja z lekarzami u Państwa
ponieważ od kilku dni mam wrażenie że lekarze tak jak pani pisze ze nie wiedzą co mówią . Mieli zrobić mu tomografię głowy między 7-10 dobą gdzie w
rezultacje zrobili mu w 14 dobie(10.05) do dzisiaj nie mają wyników tego badania i też tutaj wychodzą dziwne zachowania lekarzy...
Siostra mojego narzyczonego dzisiaj dostała z rana informacje ze dostali dzisiaj wyniki tomografii ale czekają na lekarzy by opisali wyniki
a co najlepsze dzisiaj jego siostra cioteczna pojechała w odwiedziny do niego i oczywiście porozmawiać z lekarzem.I nagle ten sam lekarz
ktory z rana mówił ze wyniki są juz odebrane i czekają na opis nagle dowiaduje się ze tomografia nie została nawet wysłana cytując słowa siotry ciotecznej NIE SPECIALNIE
SIĘ SPIESZYMY Z WYSŁANIEM ICH ... po czym zaczeła go bardziej przyciskać i zadawać pytania wcześniej twierdził ze nie ma żadnych oznak życia
a jej powiedział że są.Z tego co mówiła wydawało jej się że lekarze nie specialnie się interesują jego zdrowiem mam podejrzenia ze przez
to ze z samego początku go skreślili to nie chcą mu dawac zadnych szans.Bo fakt wcześniej wszyscy lekarze mówili to samo nie ma szans
i koniec.A tutaj nagle że jednak są jakieś odznaki ale co dalej tego nikt nie wie. Powoli zaczynam sie zastanawiać czy byłaby możliwość zmiany
szpitala i czy to jest wogóle możliwe w takim przypadku.
Co do własnego samopoczucia to prawie tak samo mam smutek,płacz i odziwo złóść ale i też nadzieja ze obudzi się ...
Za wszystkie odpowiedzi i rady bardzo dziękuje
gość
13-05-2022, 06:43:02

Witam. Długo tu nie pisałam, pozdrawiam wszystkich. Do Izy jeśli obraz tk głowy jest dobry tak jak piszesz to dobry znak, mój syn po podobnym urazie miał krwiaki śródmózgowe i krwiaki płatów czołowych, głęboki niedowład lewostronny,drgawki itp. Dużo przeszliśmy jest ponad 6lat od wypadku. Jeśli go odwiedzasz na OIOM cały czas coś przy nim rób, masuj,dotykaj, zginaj i prostuj kończyny. Jak będzie na oddziale szybko załatw rehabilitację w łóżku. Sama też cały czas z nim pracuj, nieważne że jest niekontaktowy. Do ucha słuchawki z muzyką,czytaj mu na głos, nawet coś czego nie lubi,ja kiedyś puściłam synowi muzykę znienawidzoną przez niego i wyrwał słuchawki z ucha co było pozytywną reakcją. Pozdrawiam jeszcze raz Iwa.
gość
13-05-2022, 10:19:20

Iwa dziękuje ci, lekarze, inni ludzie wokół mnie odbierają nadzieję, a tutaj rośnie. na razie niewiele mozemy zrobic,nie oddycha sam, jest zapalenie płuc, jakaś bakteria do tego , wciąż gorączka wiec nawet rehebilitacja tutaj na OIOMie odpada ale dziewczyna ze szpitala przychodzi codziennie na chwile. ja tez jestem codziennie, dzis zabiore słuchawki i książke. Zupełnie sie zagubiłam, musze sie odkopac z tegi płaczu i zebrac w całosć, potzrebny mi psycholog chyba , nie wiem szukam pytam , nie bede mogla normalnie zyc jesli nie zrobie wszystkiego co możliwe. Najcięzej mi mysleć do przodu, wciąż mam w głowie ze go strace a to nie pomaga. Bardzo dziękuje jeszcze raz, wasze historie świadczą ze się dai że nie można sie poddac
Początkująca
19-05-2022, 09:36:42

Witajcie, dzis 19 dzien od wypadku, syn dalej spi, przeszło zapalenie płuc, ma ta bakterie dalej czekaja lekarze na wyniki. Od kilku dni otwiera oczy ale swiadomosci w tym nie ma chyba, dalej respirator nie da rady odłączyć na razie.Dokupiłam rehabilitacje, codziennie po 45 min. Zastanawiam sie nad Votum odpłatnie, tam chca go nawet z respiratorem, ale musi minąć 6 tygodni od urazu. Przekopuje sie przez forum i przyszło mi tez do głowy czy nie lepiej zabrac go do domu po zakonczonym leczeniu na OIOmie , nie wiem juz sama, przeraza mnie to jak dam rade , mase rzeczy trzeba sie nauczyc. czy na 1 miesiac pojechac do Krakowa a potem w domu? co myslicie? Nie chodzi mi o pieniądze, tylko o to zeby jak najefektywniej pomóc. Bedąc z nim 4 tygodnie w osrodku pewnie duzo bym sie nauczyła, a tak na wariata w domu to co ja tu zrobie,?
Początkująca
19-05-2022, 09:47:13

lekarze wciąż powtarzają ze to aksonalne uszodzenie mózgu, ale bez rezonansu nie sa tego pewni tak? nie moga tego badania zrobic bo jest respirator. Kazdy z kim rozmawiam w szpitalu mówi co innego, ordynator zeby szukac osrodka , inny lekarz ze nie ma sensu bo to nic nie da, oststnio jakis pielegniarz nawet sie wypowiadał nie wiem dlaczego bo oni nie powinni udzielac informacji, tylko lekarz moze, nagadał głupot i znów mi nerwy poleciały . Ludzie nie maja empatii, trudno zrozumiec niektórych, czasem mysle ze niektóre osoby dzwonią pełne troski jak dajemy rade ale to podszyte taka chora ciekawoscią, maja o czym pogadac ze znajomymi, masakra , to dla mnie chore, nie odbieram juz telefonu od nikogo bo nie moge sie potem pozbierac. wylało nmi sie troche tutaj, przepraszam ale słabo sobie radze z sytuacja. Jesli jest ktos kto podpowie czy osrodek czy dam rade w domu to bede wdzięczna, jakie plusy i minusy, dom mam duzy na wsi, mieszka ze mna drugi syn dorosły i dwójka młodszych dzieci. Trzeba by było sie zorganizowac , ale to jest do zrobienia, tylko potem ta codzienność , , ,
Początkujący
19-05-2022, 11:30:49

Gość 2022-01-01 21:11:22
Witam wszystkich ! Odnośnie Votum mam bardzo złe wspomnienia - przebywałem tam z synem po wypadku. Jeśli są środki finansowe to jak najszybciej zabrać do Talara !! Jeśli komuś potrzebna info. to można pisać na (janekpp@o2.pl)
Już raz pisałem o Votum 😖
Początkująca
19-05-2022, 13:28:02

Janekpp 2022-05-19 13:30:49
Gość 2022-01-01 21:11:22
Witam wszystkich ! Odnośnie Votum mam bardzo złe wspomnienia - przebywałem tam z synem po wypadku. Jeśli są środki finansowe to jak najszybciej zabrać do Talara !! Jeśli komuś potrzebna info. to można pisać na (janekpp@o2.pl)
Już raz pisałem o Votum 😖
Syn jest na respiratorze, Talar nas nie weżmie, przynajmniej na razie, chce ogarnąc cos na czas kiedy nas wypiszą ze szpitala, jeśli nie bede miała miejsca gdzie moge pojechac to co wtedy? nie wiem, lekarze mówią ze na OIOMie tylko do czasu az zakończą leczenie czyli ile dokładnie? i kiedy zakończą jak co? nie wiem nic tak naprawde
Początkujący
19-05-2022, 16:23:16

Puki nie odłączą respiratora to raczej nie wypuszczą ze szpitala - Jak już wypiszą według mnie od razu przewieść prywatnym transportem sanitarnym (szpital chciał więcej za transport) do Talara, tam pod uczysz się od innych rodziców. A w miedzy czasie przygotować pokój, łóżko z materacem przeciw odleżynowym, podjazd do mieszkania-tylko jak coś będziesz kupować to umawiaj się aby faktury można było później wystawić aby odliczyć. Musisz albo sama lub ktoś z rodziny jak najszybciej w sądzie zrobić kuratorem syna, w GOPS ie zarejestrować się aby zostać opiekunem i od nich wziąć dokumenty na grupę inwalidzką i jak najszybciej złożyć. na razie to na początek - trzymaj się !
Początkujący
19-05-2022, 16:30:15

Gołębi Dwór-882-911-293 lub 885-045-554 - powiedzą wszystko 👍

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Demielinizacja
Co to znaczy? "Rozproszone w tkance mózgowej nieliczne hyperintensywne w obrazach T1,T2, Pd, FLAIR położone obwodowo ogniska demielinizacyjne" Czekam na wizytę, ale nie daje mi to spokoju.
gość
Zez potętniaku
Czy w Lublinie jest klinika leczenia zeza potępiaku tętnicy szyjnej
gość
Neuralgia nerwów obwodowych
Dzień Dobry. Mam 70 lat, 174 cm wzrostu, średnia otyłość. Pojawiły mi się bóle w obwodowym układzie nerwowym. Neurolog powiedział że mam neuralgię nerwów obwodowych. Leki które zażywam to Amitryptylina 5ml, Pregabalin 50. Po tych lekach kręci mi się w głowie. Lekarz powiedział że mam iść na operację kręgosłupa piersiowego, ale ze względu na mój wiek nie chcę. Odnośnie bólu najpierw pojawia się swędzenie w okolicach np. uda, które krótkotrwale promieniuje aż do pięty i to bardzo mocno boląc ( piecze - parzy). Kolejny przykład to ramie aż do ręki, tak w różnych miejscach ciała. Dwa tygodnie temu pojawiły się kolejne dolegliwości tzn. Leżąc na lewym boku, gdy wstaje cierpnie mi prawa noga i prawa ręka. Neurolog zlecił mi rezonans kręgosłupa, konsultację mam dopiero w marcu więc wtedy uda mi się skonsultować wynik. Czy ktoś ma podobne dolegliwości ? Z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Może w organizmie mam jakiś stan zapalany ?
gość
Wynik TK głowy
Dzień dobry. Odebrałam dzisiaj wynik TK głowy. Opis jak niżej : Dostępne w badaniu struktury mózgowia i przestrzenie płynowe przedstawiają się typowo. AYMETRIA SZEROKOŚCI ROGÓW SKROBIOWYCH - PRAWY SZERSZY 7 MM. Układ komorowy mózgu nieposzerzony, bez cech przemieszczenia. Struktury kostne typowe. Moje pytanie - co oznacza ten fragment o asymetrii szerokości rogów? Czy to coś strasznego?
Reklama: