Ludzie, jeśli znaleźliście się w tej trudnej sytuacji, mówię wam - nie oddawajcie swoich bliskich do ZOL-u. Mojego Tatę koniecznie chcieli oddać do ZOL-u, byle tylko nie zajmował im łóżka w szpitalu. (Ten zachwalay tu szpital wojskowy w Bydgoszczy!)
Dopiero inny lekarz powiedział, że w ZOL-u jest jedna pielęgniarka na ośmiu pacjentów.
Dla chorego leżącego pod respiratorem nie ma tam szans na przeżycie!!!
"To jest EKSTERMINACJA" - słowa lekarza.