Reklama:

śpiaczka (15627)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
09-02-2018, 16:02:09

Hej MartaS, jestes tu dobra dusza, martwisz sie o wszystkich. Zycze Ci, zeby dobro ktore nam okazujesz wrocilo do Ciebie:) u nas pomalenku, choc chcialoby sie szybciej, wiecej. W tym tyg tata mial 3 dobre dni, jadl, duzo kojarzyl. Pamiec jeszcze mu szwankuje, nie wszystko pamieta, miesza mu sie. Teraz znowu spi i jest nieobecny. Okazalo sie , ze dostal tabletke nasenna, po ktorej bardzo spadlo mu cisnienie i musial dostac tlen..brak slow. Mama pytala kilka razy i zapewniali ja, ze nie dostaje. Za zmiana cewnika tez trzeba bylo chodzic tydzien, a tata jest po 2 infekcjach ukladu moczowego i sepsie. I teraz martwimy sie, czy ta bakteria nie odzywa sie, skoro z tata znow slabiej. Ale cale szczescie je, trzeba bylo upomniec sie o drugie danie, bo dostawal tylko zupe. Mama oczywiscie przynosi mu swoj obiad. Tyle u nas, czekamy na lepsze dni... czekamy na lepsze dni, ktorych i Wam zycze. Pozdrawiam Ula
gość
09-02-2018, 20:21:28

Zwykły oddział to jakaś masakra ... mało opieki, mama sama chodzi przy ojcu, jest na l4 ma czas ja dalej pracuje ... u taty nic się nie zmienia w ciągu dnia ma otwarte oczy czasem mrugnie i nic więcej, lekarz mówi ze nic się nie zmieniło.. jest fatalnie szybko pojawiają się odgonioty, na ciele na piętach i na łydkach zrobiły się burchle jak po oparzeniu wiecie co to może jest? Ma zakażenie układu moczowego i prawdopodobnie krwi lekarze robią badania, leży sam na drzwiach widnieje napis izolatka ... szpital szuka miejsca w zakładzie nie mogę nawet tego zrobić sama bo nie wydadzą mi dokumentacji medycznej.. nie było upoważnienia.. to jakaś paranoja ja tez nikogo nie upoważniałam w przychodni jak mnie pytali tylko nikt nie informuje ze potem mogą być takie problemy .. boje się co dalej będzie nie wiem co mnie czeka..
Aldi ty masz podobna sytuacje ile czasu u was to już trwa? My żyjemy z tym brzemieniem juz 1,5 miesiąca
Agnes
gość
09-02-2018, 20:24:39

Aggnes , twoj tata ma odlezyny , musicie temu przeciwdzialac , bo bedzie coraz gorzej
gość
09-02-2018, 20:24:56

Materac na odleżyny udalo się załatwić ze szpitala
Agnes
gość
09-02-2018, 20:26:17

super , ale to nie wystarczy
gość
09-02-2018, 22:13:06

Powiem wam tak masowanie i "ćwiczenia" tzn ruszamy zginamy rece u nogi i smarujemy codziennie ale odnoszę wrażenie Żr to nic nie pomaga, jest tylko coraz gorzej, tym bardziej ze ostatnio gorzej reaguje na ten tych tzn jak próbujemy ruszyć noga to od razu bardzo szeroko otwiera oczy wyglada to jakby coś bolało, nie wiem czy to normalne ?
Agnes
gość
10-02-2018, 06:52:41

Agnes u nas dokladnie dzis mijają dwa miesiace... wszystko to jest takie straszne i beznadziejne. U nas Mama sama od czasu do czasu otwiera oczy ale tez ruch ja pobudza, rzn jak ja masujeny czy w jakis inny sposob ruszamy otwiera za każdym razem oczy. Reaguje na to. Nie wiem co to oznacza. My nie mamy uppwaznienia i szpital sam nam kazal szukac zakladu. Juz nie rozumiem nic. Czemu oni Wam go szukaja???
Aldi
gość
10-02-2018, 09:16:30

Witam wszystkich gorąco.
MartaŚ miło że się o wszystkich martwisz i nadal tu zakładasz. Większość jest tu do pewnego etapu i znika. A wymiana doświadczeń i zwykla rozmowa jest bardzo ważna. Współczuję wam że jesteście na początku drogi którą ja przechodzilam2 lata temu. U mnie rehabilitacja i szara rzeczywistość. Pomału do przodu. Trzymajcie się Iwa
gość
10-02-2018, 14:20:58

Agnes, u nas bylo podobnie. Przy zakazeniu ukladu moczowego i krwi wszystko sie cofnelo, tata praktycznie nieprzytomny, tylko spal. Nawet rehabilitowac nie pozwolili.. schudl strasznie i wycienczony byl. Lekarze oczywiscie same najgorsze prognozy..kilka razy zmieniali antybiotyki az zadzialaly. Najwazniejsze, zeby zbadac jaka to bakteria i co na nia dziala. U nas byla klebsiella pneumoniae, ktora tate zakazili na intensywnej terapii. Tez lezal sam w izolatce, puste sciany i bezduszni lekarze..cale szczescie zwalczyl ja po 2 miesiacach. Szpital znalazl mu miejsce w hospicjum, sami probowalismy, ale wtedy albo dlugie kolejki albo odmawiaja ze wzgledu na bakterie, bo niestety tato jest jej noscicielem. Teraz zaczelismy rehabilitowac. Idzie bardzo wolno, bo organizm slaby i wycienczony. Badzcie dobrej mysli, jest ciezko, ale nie poddawajcie sie. Pytajcie, czy wiedza jaka to bakteria, czy probuja roznych antybiotykow. Tacie kilka razy zmieniali, bo na ta w moczu dziala inna i szybciej, na ta w krwi bylo ciezej. Trzymam kciuki, pozdrawiam Ula
gość
10-02-2018, 16:44:19

W szpitalu gdzie leży tata maja pielęgniarki środowiskowe i to one załatwiają, generalnie jak ja nie mam dokumentów to jak mam szukać? Ja mogę in wskazać miejsce gdzie mogliby wysłać dokumenty.. polskie prawo to jakaś paranoja nie ma upoważnienia to nic nie możesz załatwić ale pacjenta do domu ci oddadzą jak przyjdzie na to pora, śmiech na sali
Trzymajcie się, mam nadzieje ze kiedyś nam się wszystko ułoży..
Agnes

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Paraliż rąk w samolocie
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem. Syn po raz pierwszy leciał samolotem. W czasie startu sparaliżowało mu obie ręce, częściowo policzki, miał problem z mówieniem. objawy zaczęły ustępować, gdy samolot osiągnął wysokość. Trwało to około godzinę. Potem się już nie powtórzyło. Co może być powodem?
Guz przysadki mózgowej
Od roku czasu mam bóle głowy. Takie do wytrzymania. 5msc temu w badaniu krwi wyszła wysoka prolaktyna i gran.kwasochłonne. Do bólów głowy, doszły zaburzenia wzrokowe, czasem mam mroczki przed oczami z lekkimi zawrotami głowy.. Na rozenons głowy czekam do 17 kwietnia :( objawy nie ustępują. Na skierowaniu pani neurolog nie wpisała pilne. I stąd tyle czekania Czy ktoś miał tak podobnie i podejrzenie guza przysadki mózgowej ??
gość
Pieczenie skóry na pośladkach
Wys�any: Dzisiaj 12:07 Witam. Chciałabym opisać dolegliwość z którą borykam się od ponad 10 lat. Otóż podczas siedzenia zaczynają mnie boleć pośladki w okolicy guzów kulszowych. Ból jest tak nieznośny, że po kilku minutach muszę wstać z fotela czy też kanapy. Szukałam pomocy u specjalistów ze wszystkich dziedzin, niestety nikt nie potrafi zdiagnozować tej przypadłości. Neurolog przepisał mi Egzystę , którą systematycznie zażywam oraz Neurovit. Po kilku latach do tego bólu dołączyło pieczenie skóry w tych samych miejscach. Od ponad pół roku właściwie chodzę albo leżę na brzuchu. W tej chwili jestem pod opieką specjalisty w klinice leczenia bólu. Lekarz próbuje znaleźć przyczynę, prawdopodobnie jest to uszkodzenie któregoś nerwu w okolicy kręgosłupa lędźwiowego. Ale jak do tej pory bez efektów. Może ktoś z Państwa spotkał się z podobnym przypadkiem i mi pomoże. Pozdrawiam
gość
Zaniki korowe
Witam mam 46 lat i ostatnio neurolog wysłała mnie na badania z powodu bólów głowy które męczą mnie od ponad 20 lat i wyszło coś takiego z badania:/ kazała powtórzyć za rok ale chciałem zapytać czy ktoś może miał coś podobnego?
Reklama: