Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
29-01-2018, 11:11:16

Hej Aldi,
Jak sytuacja u Twojej mamy? Co z tym antybiotykiem i co to w ogóle za bakteria?? A sprawa żywienia? Coś się wyjaśniło? Oby...mam nadzieję...
Nie poddawaj się choć będzie Ci ciężko momentami pewnie :(
Uściski
MartaŚ
gość
29-01-2018, 12:36:25

Hej Martus:) Mama nadal dostaje antybiotyk. Nadal nie chca powiedziec co to za bakteria itd. Chwilowo sama dokarmiam mamę. W piatek mama uchylila oczy kilkakrotnie i od piatku nic. Bynajmniej jak my jestesmy to nie otwierała a pielęgniarki nic nie widzialy do tej pory. Myslalam ze moze z każdym kolejnym dniem bedzie szerzej otwierała a tu nic. Nie mogę siedziec przy mamie cały dzien i martwie sie co z nia gdy nas nie ma.
Aldi6632
gość
29-01-2018, 12:48:09

MartaŚ , hej ☺ nie wszystko idzie tak jak byśmy chcieli. Tata jak w czwartek trafił do Konstancina to przez dwa dni nie było z nim kontaktu. Wszystko do czego doszedł ba oiomie zaniklo. Byliśmy przerażeni! Na szczęście trzeciego dnia tj wczoraj w końcu otworzył oczy i znów zaczął się z nami komunikowac☺ dziś będę miała materac przeciwodleżynowy A jutro przewożą mi łóżko do domu. Chcieliśmy już w tym tygodniu zabrać tatę do domu ale niestety ma podwyzszone CRP i musi dostac antybiotyk. Tracheotomia źle się goi. Tata po radioterapii skórę na szyji ma cienką jak pergamin. Potrwa to ok 2 tyg. W tym czasie lekarz musi skompletować zespół który będzie się nami opiekował w domu. Bardzo chcieliśmy zeby tata był już w domu ale zdrowie najważniejsze więc najpierw wyleczymy co trzeba a potem będziemy działać 👍 A Jak Ty się trzymasz dziewczyno?
Marta
gość
29-01-2018, 20:16:59

witam wszystkich mam na imie Beata, od 7 miesiecy mam syna w spiaczce. od momentu wypadku Dawid ciagle choruje, sepsa, clostyrium, znowu sepsa, zapelenia pluc. slyszalam o soplówce jezówce, mam ja tylko nie wiem jak podawc, prosze moze ktos z Was wie. pytałam lekarzy ale bez odpowiedzi. Moze ktos cos wie,jestem wdzieczna za kazda informacje. dziekiuje
gość
29-01-2018, 20:46:11

Soplowke jeżowatą w formie kapsułek podawałam swojemu synowi przez 4 miesiące po 1 kapsułce rano i wieczorem Iwa.
gość
30-01-2018, 20:56:23

Zywienie jest bardzo wazne , znalazlam taki artykul , ktory moze sie przydac naszym chorym http://gurbacka.pl/ziola-poprawiajace-prace-mozgu/
Początkująca
01-02-2018, 00:48:10

Hej Aldi,
Co nowego u Ciebie i Twojej mamy? Walczycie o dokarmianie i z paskudną bakterią? Dopilnujcie też aby była często obracana i oklepywana, by poprawić krążenie i zapobiegać odleżynom.
Mój tatuś też bardzo powolutku otwierał oczy. I ten wzrok był taki daleki i niewyraźny.
A jakąś rehab. ma Twoja mama? Szpitalną lub prywatnie, bo to ważne aby w miarę wcześnie zacząć, jeśli ciało jest gotowe, nie „buntuje się”.
My mieliśmy podobnie z lekarzami. Nie chcieli z nami rozmawiać, jedynie jedna pani doktor była nam przychylna. Dlatego też wyciągaliśmy dokumentację na bieżąco. Ale niestety...
W każdym razie trzymam za Was kciuki. I modlę się o zdrowie Was i Waszych bliskich...choć tyle.
Ściskam,
MartaŚ
Początkująca
01-02-2018, 01:01:09

Hej Marta,
Coś nowego u Was? Oby lepiej. Skoro crp podwyższone, to jakiś stan zapalny, infekcja pewnie od tej tracheo jak pisałaś...mam nadzieję, że posiew zrobili i dopasowali antybiotyk Twojemu tacie. Wyobrażam sobie ile to sprzętu będziecie potrzebowali. Ale nie odpuszczajcie żadnym instytucjom, niech refundują lub chociaż dołożą parę złotych...bo to koszty niesamowite a lepiej pieniążki na rehabilitację przeznaczyć.
A ja...dziękuję, że pytasz. Wiesz, są lepsze i gorsze dni. Wolę gdy mam dzień zapełniony, sprzątam na potęgę itd., 3 dzieci i dzięki temu nie mam czasu na rozpacz😢 A gdy już wolna chwila mnie dopadnie to nie mogę pozbyć się myśli, że mogłam coś zrobić więcej, szybciej, gorliwiej i lepiej się modlić...czas leczy rany mam nadzieję.
Ale wy walczcie o swoich bliskich. Dociskajcie lekarzy w sprawie diagnozowania, podejmowania rehab. jak najwcześniejszej, dokarmiania itd.
Szybkiego powrotu do domu Twojemu tacie i Wam siły
Trzymaj się,
MartaŚ
Początkująca
01-02-2018, 01:20:03

Witaj Beata,
Bardzo mi przykro z powodu Twojego syna. Jeśli dasz radę proszę napisz, jak do tego doszło, że jest w śpiączce, ile ma lat, czy jest w domku czy w środku itd.? Twoje doświadczenia mogą też pomóc innym, wskazać drogę...ale jeśli jestem zbyt nachalna lub wścibska wybacz proszę.
Jeśli chodzi o te ciągłe infekcje u Twojego syna to może się zdażyć, że po częstej antybiotykoterapii, bakterie zwyczajnie uodpornią się i będzie jeszcze trudniej z nimi wygrać. Może warto zastanowić się nad autoszczepionką, którą stosuje się przy nawracających a prawidłowo leczonych infekcjach? Ja bym pewnie się decydowała, jeśli nie byłoby ostrego sprzeciwu ze strony lekarza prowadzącego.
Niestety my przegraliśmy walkę i nasz tatuś odszedł 😢Ale przewertowałam mnóstwo informacji i może choć kilka się komuś przyda ☺️
Wszystkiego dobrego i dużo siły.
Pozdrawiam
MartaŚ
gość
01-02-2018, 03:47:54

Witam, znajduje na tym forum wiele odpowiedzi i podobnych historii. Moj tata, 68 lat 4 miesiace temu po upadku ze schodow doznal obrzeku mozgu, mial krwiaki, zlamania kosci twarzoczaszki. Byl w spiaczce farmakologicznej 2 tyg. Wybudzal sie bardzo powoli, czesciowo odzyskujac swiadomosc. Mial lepsze dni, kiedy byl aktywny i swiadomy i potem takie, gdzie potrafil przesypiac pod rzad nawet tydzien. W szpitalu zostal zakazony bakteria klebsiella pneumoniae i od tego zaczal sie dramat. Wypisany do domu, po 2 nocach wrocil do szpitala z zakazeniem ukladu moczowego. Po 3 tyg znow wypisany do domu, ponownie po 4 dniach w szpitalu z sepsa. Organizm wycienczony, wychudzony, pokonal sepse. Szpital oczywiscie nie chce rehabilitowac, bo bakteria, bo nie ma izolatek. Tata jest w hospicjum, karmiony przez sonde. Bardzo duzo spi. Probujemy dokarmiac, kiedy tylko nie spi. Prywatnie przychodzi rehabilitant. Neurologicznie i ruchowo jest duzo gorzej. Jakby wszystko sie cofnelo. Martwi mnie bardzo to spanie, bo wtedy nie je, wiec nie nabiera sil i masy, rehabilitacja tez slabsza. Czy Wasi bliscy mieli podobnie? Bede wdzieczna za rady i podpowiedzi. Zycze Waszym bliskim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Ula

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Straszna obawa przed zabiegiem wszczepienia zastawki
Hej, piszę tu bo bardzo się boję operacji mam 42 lata i przed sobą operację w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Czytam tu o powikłaniach o nie właściwym ułożeniu Drenu w Jamie Otrzewnej. Czy ktoś ma pozytywne doświadczenia ? Proszę o wsparcie duchowe. Dziękuję Aleksander
gość
DM1
Cześć choruje na dystrofie miotoniczna typu 1 od 10 lat czy ktoś jest w podobnej sytuacji? Proszę o kontakt na maila weronikakolodziejczak33@gmail.com
gość
Mielopatia - wymiar rdzenia 4mm
Cześć, mam zdiagnozowaną dyskopatia na poziomie C5 C6 i C6 C7. Dodatkowo też rozwinęła się już mielopatia / ucisk na rdzen bo wymiar strzałkowy wynosi tylko 4mm. Neurochirurg na razie nie widzi konieczności operacji bo nie mam ciężkich objawów. Aktualnie to lekko obnizona sila miesniowa w rekach, sporadyczne uciski w okolicach karku. Mam tez mrowienie lewej polowy twarzy ale powiedzieli ze to z innego powodu (mam tez zmiany w mozgu). Badania neurologiczne w normie. 2 fizjoterapeutów odmówiło rehabilitacji bo nic się już nie da zrobić a nie chcą zaszkodzić. Nie wiem co robić. Z jednej strony po co się operować jeśli objawy nie są mocno dokuczliwe, z drugiej strony nie chce żeby było za późno... Doradźcie proszę
Reklama: