Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
17-01-2018, 00:26:31

Witam "Gościu",
Pięknie napisane i jak bardzo potrzebne takie słowa z ust personelu medycznego 😍Dziękuję z głębi serca, ja i cała nasza rodzina!
Te słowa utwierdziły mnie w przekonaniu, iż działamy dobrze, choć kierując się intuicją i sercem.
Braki są wszędzie, pewnie i na zachodzie. Nas to zderzenie z murem obojętności i arogancji na początku doprowadzało do ogromnej irytacji, szaleństwa...gdy słyszeliśmy, że nie warto podejmować żadnych wysiłków, zarówno diagnostycznych jak i rehabilitacyjnych i pytania, po co tak często przychodzimy do taty, dlaczego domagamy się informacji, jak pomóc tacie itd., to tak bolało...Idąc pierwszy raz na oiom żyłam w przekonaniu, że zarówno my jak i personel medyczny włożymy maksimum wysiłku, razem, by ratować czyjeś życie, naszego taty życie a było inaczej, byliśmy intruzami...
Szkoda, że brak jest empatii, otwarcia się na rodziny, na ich gotowość pomocy. My wbrew wszystkiemy, przynieśliśmy obrazek Ojca Pio oraz rysunki/laurki od wnuków, czytamy tacie (i reszcie;)) gazety, żartujemy itd. Walczymy każdego dnia, a na uwagi już nie reagujemy, szkoda naszej energii.
Jeszcze raz, pięknie dziękuję za ten wpis. Przynosi otuchę, nadzieję...oby więcej było tak życzliwych ludzi wokół nas😊
Dziękuję i życzę wszelkiej pomyślności, zarówno w sferze zawodowej jak i prywatnej.
Pozdrawiam,
MartaŚ
Ps. Wybaczcie chaotyczność...emocje😊
Początkująca
17-01-2018, 00:40:08

Witajcie ponownie,
Jeszcze krótkie pytanie...czy Waszym bliskim podawano lekarstwa typowo na "pobudzenie mózgu", na poprawę jego pracy itd? Jeśli tak, to wiecie/pamiętacie jakie i czy nadal są podawane?
Dziękuję z góry za odp.
Uściski
MartaŚ
gość
17-01-2018, 04:45:46

MartaŚ, mój Tata dostaje lek na pobudzenie mózgu. Jaki? Niestety nie pamiętam 😔 Wczoraj znów kiwał nam głową w odpowiedzi na pytania! . Żeby tylko zaczął spełniać konkretne polecenia nie tylko nasze ale personelu medycznego i rehabilitanta to wtedy zostałby przeniesiony na oddział rehabilitacyjny. A co do personelu to owszem różnie bywa. Na szczęście u Nas większość jest pozytywna😊 Pani ordynator mówi że Oni jako lekarze sami przecieraja oczy ze zdumienia jak nasz tata idzie do przodu bo nie dawali mu wiekszych szans. Jest bardzo pomocna a przy tym niezwykle taktowna. Czujemy wsparcie i tak naprawdę oprócz jednego lekarza wszyscy są niezwykle pomocni. W tych ciężkich chwilach Wam też życzę takiego wsparcia i tyle przychylnych ludzi wokół siebie!
Marta
gość
17-01-2018, 17:29:40

Kochani podpowiedzcie mi proszę co muszę dołączyć do wniosku o uvezwlasnowolnienie ? Wiem ze akty urodzenia mój taty, a co z opiniami lekarskimi? Czy powinnam prywatnie lekarza załatwić żeby mi takie coś wystawił?
Pozdrawiam
Agnes
gość
17-01-2018, 19:26:06

Agnes, ja poszlam do sadu z zapytaniem , jakie dokumenty sa potrzebne do ubezwlasnowolnienia i pani mi powiedziala .Opinia lekarza tez jest potrzebna , nam wystawil szpital , w ktorym nasz syn przebywal, potem po przeniesieniu do osrodka musialam dostarczyc nastepna opinie , ktora tym razem wystawil neurolog tego osrodka, wszystko za darmo. Trzeba tez kupic znaczki sadowe . Nastepnie dostalam s z sadu pismo ,ze musze wplacic 700 zl na bieglego, inaczej sprawy nie bedzie. Po 9 miesiacach wreszcie dostalam pismo ,ze za dwa tyg do osrodka przyjedzie biegly z psychologiem, mam nadzieje ,ze sprawa ma sie ku koncowi
gość
17-01-2018, 21:19:31

Agnes tak jak pisze "Gość " potrzebne są opinie lekarzy. W przypadku mojego ojca to neurolog i psychiatra. Dziś byłam na konsultacji z prawnikiem i faktycznie cała ta procedura może trwać kilka msc. Nam we wniosku kazał dopisać prośbę o pilne rozpatrzenie wniosku a do tego czasu ustanowienie doradcy tymczasowego. Chodzi o to że zanim wszystko się rozstrzygnie to dajmy na to ja jako ten doradca mogę już zacząć działać i załatwiać w imieniu mojego ojca.
Marta
gość
17-01-2018, 21:21:08

I jeszcze zapomniałam dodać że oprócz aktów urodzenia to jeszcze akt małżeństwa moich rodziców potrzebny do wniosku.
Marta
Początkująca
18-01-2018, 06:55:33

Mój syn 6 stycznia został potrącony na przejściu dla pieszych , kierowca zbiegł zostawiajac go na jezdni . Na szxzescie nie leżał długo gdyż ulica ta jest często uczęszczana . Diagnoza to stłuczenie pnia mózgu oraz liczne uszkodzenia mózgu , lekarze mówią ze szanse na przeżycie niemal równe zeru . Przez tydzień był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej . Po odstawieniu sedacji syn nie odzyskuje przytomności nie ma z nim żadnego kontaktu ale oddycha . Respirator oczywiście go przy tym wspomaga . Trwa to już 5 dobę od odstawienia sedacji . Ktoś może się wypowiedzieć ? Znacie podobne przypadki ?
gość
18-01-2018, 07:35:24

MarylaBB, spotkała Was niewyobrażalna tragedia. Współczuję Wam ogromnie że musicie przez to przechodzić. Mój tata leży od prawie miesiąca na oiomie. Bakteryjne Zapalenie opon mózgowych, niedotlenienie mózgu i liczne zatory wywołane sepsą. Lekarze nie dawali żadnych szans. Mowili ze sie nie obudzi i albo zostanie tak jak jest albo umrze. Podczas pobytu na oiomie dostał zapalenia płuc i zapalenie spojówek. Po około 10 dobach tata otworzył. Według lekarzy było to nic nie znaczące. Po kolejnych kilku dniach zauważyliśmy że zaczyna tymi oczami wodzić. Trzy dni temu pierwszy raz w odpowiedzi na nasze pytanie kiwnął lekko głową. Najpierw myśleliśmy że to przypadek ale takie ruchy powtarzają się codziennie. Jest to kiwanie na tak lub na nie. Lekarze są zdumieni bo nie sądzili że tak to się wszystko potoczy. Tata jest po leczeniu onkologicznym. Ma usunięte węzły chłonne więc odporność ma bardzo niską, ale duch walki jest silny i codziennie nam to udowadnia. To są nasze małe cuda. Niby niewiele ale dla nas to ogromny przełom. Wierzymy że z czasem będzie coraz lepiej. Według opinii lekarzy i artykułów które przeczytałam uszkodzenia mechaniczne mózgu rokują lepiej niż te bakteryjne. Nie poddawajcie się i walczcie codziennie. Wasz śpioch na pewno też walczy tylko nie może Wam jeszcze tego pokazać. Trzymam mocno kciuki za Was i wierzę że powoli wszystko pójdzie w dobrą stronę.
Marta
Początkująca
18-01-2018, 09:37:36

Tak to straszna tragedia ...

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: