Witam to znowu ja :/ pisalem tutaj kilka dni temu o moim tacie.Wczoraj dowiedzielismy sie że gdy tata zacznie sam oddychac szpital chce go wysłac do osrodka opiekunczego bo u nicb mozna powiedziec "zajmuje miejsce" nie wiem teraz co dalej czy jesli wysla tate do takiego osrodka bedzie tam jako tako traktowany w spiaczce czy oleją go poprostu.Lekarz powiedzial nam ze nie wie jak daleko od bydgoszczy moga go wyslac,powiedzial ze wszedzie...Boje sie ze wywiaza go na drugi koniec polski. prosze o jakies rady,a i jeszcze jedynie moze zostala by opcja u nas w malej miejscowosci jest hospicjum a kierownikiem tego jest lekarz znanany naszej rodzinie moze tam by bylo lepiej ??