Madzior dzięki za informację i wskazówki. Cieszę się, że Twój brat tak idzie do przodu. Jeden na dziesięć po takim urazie wychodzi z tego dobrze. U mojego syna też idzie dobrze, może po 4 mies od wypadku miał mniejsze postępy, ale i tak byliśmy i jesteśmy zadowoleni. Intelektualnie jest ok, jedynie ma dyzartie i mówi wolno. Neurologopeda pracuje z nim nad przyspieszeniem mowy. Ubolewam tylko, że nie mam teraz dostępu do terapii neuropsychologicznej. Ma psychologa. W ośrodkach rehabilitacyjnych miał intensywną terapię neuropsychologiczna, wrócił na studia jest dobrze, nadal się rehabilituje oraz samodzielnie ćwiczy, jedynie ten wzrok mnie niepokoi, żeby chociaż wada się zatrzymała. Czy Twój brat miał niedowlad i tracheotomie. Czytałam wcześniej, ale przez ostatnie dni śledzę forum od początku i trochę mi się różne historie mieszają. Iwa