Reklama:

śpiaczka (15627)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
18-02-2017, 17:01:10

Gość 2017-02-18 06:48:11
Czesc.Moj Tata mial wylew 4 tygodniu temu caly czas jest w szpitalu ,jest wstanie minimalnej swiadomosci,otwiera oczy I rusza palcami u stopy i ostatnio scisna dlon moja lekko.zaczelismy rehabilitacje dwa tygodnie temu ale nie wiemy ile godzin dziennie powinnismy rehabilitowac ,co powinnismy jeszcze robic poza tym? Do profesora talara nie mozna sie dodzwonic ,chcialbym umowic sie na wizyte ale profesor nie odbiera telefonu a w jego klinice mowia Aby z nim sie kontaktowac bezposrednio.czy jechac tam w ciemno? Poraddzcie mi co mam robic. Wkrotce pewne bede Musial Zabrac tate ze szpitala ,tylko gdzie? Zna ktos Jakies dobre miejsce w polsce poludniowo wschodniej? Prosze o pomoc Dziekuje. Lub piszcie. M.bogusia@yahoo.com
W Krakowie jest ośrodek Votum http://pcrf.pl/ Jednak koszty olbrzymie, mojego Taty tam jednak nie przyjęto- z uwagi na brak pozytywnych rokowań. Tata miał zawał i od sierpnia 2016 jest w śpiączce.
gość
18-02-2017, 17:01:59

Gość 2017-02-18 18:01:10
Gość 2017-02-18 06:48:11
Czesc.Moj Tata mial wylew 4 tygodniu temu caly czas jest w szpitalu ,jest wstanie minimalnej swiadomosci,otwiera oczy I rusza palcami u stopy i ostatnio scisna dlon moja lekko.zaczelismy rehabilitacje dwa tygodnie temu ale nie wiemy ile godzin dziennie powinnismy rehabilitowac ,co powinnismy jeszcze robic poza tym? Do profesora talara nie mozna sie dodzwonic ,chcialbym umowic sie na wizyte ale profesor nie odbiera telefonu a w jego klinice mowia Aby z nim sie kontaktowac bezposrednio.czy jechac tam w ciemno? Poraddzcie mi co mam robic. Wkrotce pewne bede Musial Zabrac tate ze szpitala ,tylko gdzie? Zna ktos Jakies dobre miejsce w polsce poludniowo wschodniej? Prosze o pomoc Dziekuje. Lub piszcie. M.bogusia@yahoo.com
W Krakowie jest ośrodek Votum http://pcrf.pl/ Jednak koszty olbrzymie, mojego Taty tam jednak nie przyjęto- z uwagi na brak pozytywnych rokowań. Tata miał zawał i od sierpnia 2016 jest w śpiączce.
http://pcrf.pl/
gość
20-02-2017, 05:21:07

Czy ktos cos moze po wiedziec o osrodku alfa w krynicy zdroj?
gość
08-03-2017, 21:48:46

Proszę o pomoc .czy znacie może jakieś sposoby,ćwiczenia żeby pobudzić lewą półkulę mózgu?
Początkująca
09-03-2017, 21:46:55

Cześć, jestem tu po raz pierwszy. 15 lutego mój 21 letni brat miał wypadek samochodowy i doznał ciężkiego urazu czaszkowo- mózgowego. Przeszedł trepanację czaszki, podobno cały lewy płat czołowo-skroniowy uległ zniszczeniu:( Najpierw był nieprzytomny, ale od jakiegoś czasu leży z otwartymi oczami, czasem mam wrażenie, że próbuje nawiązać kontakt wzrokowy. Lekarze określają na razie ego stan na wegetatywny. Pomimo uszkodzenia lewej półkuli, to lewa strona ciała jest w bezruchu, prawą ma dość silną. Obrzęk mózgu jeszcze się utrzymuje, choć powoli się zmniejsza.
Zapisałam brata do fundacji 'Światło", bo już teraz wiemy, ze czeka nas bardzo długa i kosztowna walka o jego zdrowie. Wciąż jeszcze leży na OIOMie w Szpitalu Bielańskim w Warszawie, ale zbliża się powoli czas, kiedy będziemy musieli go gdzieś zabrać. I tutaj potrzebuję Waszej pomocy, bo mówiąc szczerze to jestem kompletnie rozbita :( Jutro moi rodzice jadą na konsultację do prof. Talara. Czy moglibyście mi polecić jakieś zaufane ośrodki, w których prowadzona jest solidna rehabilitacja neurologiczna? Czy ktoś ma tu jakieś doświadczenia z ośrodkiem Marianna w Wiązownej?
Ja myślałam jeszcze o Kamieniu Małym i o ZOLU Światło w Toruniu. Błagam, podpowiedzcie...
Początkująca
09-03-2017, 21:58:25

Treść zablokowana przez moderatora

Początkująca
09-03-2017, 21:58:37

Treść zablokowana przez moderatora

gość
11-03-2017, 22:03:34

Witam.Moja córka jest już dwa lata po zatrzymaniu akcji serca ,niedotlenieniu mózgu była w śpiączce miała padaczkę lekooporna lekarza,e nie dawali jej szans powiedzieli że będzie roślinką.Po 7miesiacach pojechałam z nią do Kamień Mały do Profesora Talara wspaniały człowiek .Tam w ośrodku corka czuła się dobrze była w śród takich osób jak ona,pozbyła się pega , zaczęłam karmić ją łyżką , uśmiechała się profesora i rehabilitantów .Teraz w kwietniu minie 2 lata po zatrzymaniu serca a córka jest silna nie poddajemy się codzienna 1,5 godz rehabilitacja z rehabilitantem w domu do tego dochodzi pionizacja i ćwiczenia nóg i rąk na retorku jeszcze długa droga przed nami ale są małe postępy .Nie polecam Światło w Toruniu ,osoby które spotkałam byli zawiedzeni tym miejscem
Wtajemniczony
12-03-2017, 10:08:28

Kochani ja Wam mogę powiedzieć na własnym przykładzie --lipiec 2016r. -operacja ogromnego krwiaka śródmózgowego --stan krytyczny , beznadziejny --- , śpiączka , dwie długie rehabilitacje w szpitalach w Radomiu , nauka chodzenia, jedzenia, czytania, pisania , mycia się ---jak malutkie dziecko --- niedowład ustępuje a ja walczę --- mogę Wam powiedzieć tylko że najlepszą rehabilitacją dla mnie i najlepszymi rehabilitantami dla mnie ---byli moi bliscy , znajomi i przyjaciele , do rehabilitacji potrzeba wiary a więc starajcie się mocno wspierać i prawdziwie wierzyć , w jakim by ktoś nie był ośrodku czy placówce potrzebne jest silne wsparcie , rehabilitanci owszem zrobią bardzo dużo ---ale uwierzcie mi --osobie która to przeżyła ---bez wsparcia i wiary najbliższych jest bardzo ciężko , nie wolno dopuścić aby doszło do załamania i nigdy nie dajcie sobie wmówić że coś jest niemożliwe lub czegoś nie da się odzyskać --- ja jestem przykładem że wszystko jest możliwe a mózg człowieka jest nieobliczalny .
Życzę wszystkiego dobrego i ściskam za Was kciuki...
Aniu twój brat jest młody i silny ---głęboko wierzę w to że obroni się tak jak ja .... jeśli jest w śpiączce to też nie oznacza że nic do niego nie dociera ---dociera i wasze zachowanie ma na niego duży wpływ ---sam to przeżyłem ze swoimi bliskimi .... nie płaczcie przy nim , nie dajcie mu poznać i odczuć że coś jest nie tak .....proszę wspierajcie go ---on to czuje tak jak to czułem ja , to mi dawało siłę do walki i walczyłem sam ze sobą a to najtrudniejsza walka jaką sobie można wyobrazić....
Jacek.
gość
12-03-2017, 21:47:33

Aniu Jacek ma racje nie można się poddawać i mówić przy bracie że jego stan jest zły on was może słyszeć ,tak było z moją córką lekarze ciągle przy niej mówili , że będzie roślinką a profesor dał nam nadzieję i ciągle przy niej mówił że jest dobrze a będzie jeszcze lepiej.Ja z mężem i moją siostrą ciągle jej mówimy że daje radę i jesteśmy z niej dumni ,że pięknie ćwiczyła i chociaż nie mówi to wiemy teraz że ona nas rozumie na cyber oku umiała oczami pokazać ile jest 7+2 czy 4:2 i dopasować obrazki do siebie,śmieję się z kabaretów które jej puszczamy często jak coś jest śmiesznego w telewizji też reaguje .Nadal co jakiś czas jeździmy do Profesora na 2 -3 tyg bo niestety pobyt w Kamieniu Małym jest drogi i na tyle możemy sobie pozwolić z pomocą rodziny i znajomych .Teraz ważne by było, żeby córka zaczęła mówić ,coś tam z gardła się wydobywa ,śmieję się glosowo ale to jeszcze nie to . Aniu najważniejsze jest to żebyście z bratem ciągle przebywali i do niego mówili opowiadali mu o rodzinie same dobre rzeczy czytali jego ulubione książki lub czasopisma niech wie że ciągle jesteście z nim i go nie opuscicie .Dajcie mu do wąchania różne zapachy , parę kropel soku na usta ja tak robiłam , dawalam jej troszeczkę czekolady sama nie wiem z kąd mi się to wzięło ,że tak mam postępować nawet nikt z lekarzy nie wiedział że ja to robię i pomalutku ona zaczęła przełykac więc zaczęłam dawać jej musy ,a przez organ gotowane zupy.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: