Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
27-11-2016, 11:59:03

Gość 2016-11-24 15:48:38
Ilonko , ja mieszkam w Stanach, jestem w wieku Twojego taty, absolutnie nikt nie chce podjac sie embolizacji ze wzgledu na ryzyko , mowia" wiecej ryzyka niz korzysci "co mnie przytlacza.
Mialam operacje 3 listopada wyciecie polipow zatokowych czolowych, tez otolaryngolog mial obiekcje , kazal najpierw zabezpieczyc tetniak, ale po konsultacji z neurochirurgiem zrobil ta operacje, poszlo dobrze , jeszcze troszke podkrwawia ale nareszcie oddycham nosem.
Jaka ulga bez tej rurki tracheo , tata teraz ma komfort bo to niesamowicie gniecie, moj brat mial tez rurke /rak krtani.
Jak w takim tempie nastepuje poprawa zdrowia taty to radosc ogromna dla Waszej calej rodziny, zeby innym chorym tez tak wiodlo sie, tego wszystkim zycze Jadwiga
Trzeba wierzyc ze bedzie dobrze, przepraszam ze dopiero odpisuje ale Doba za krotka, praca, Dom 2dzieci czasu brakuje, u taty bede za tydzien nie moge sie doczekac :) tata duzo zaczol mowic ale dziwne rzeczy, no. Mama mowi ze idzie to pracy to sie pyta czym poplynie itp widzi rzeczy ktorych nie ma np szczury na zaslonach, martwi nas to, zobacze na miejscu co i jak niestety nie wiem kiedy nastepnym razem bede poniewaz zla passa trwa i tez czeka mnie leczenie
gość
28-11-2016, 12:02:50

Witam Was
Czytam to forum od paru dni,odkąd mój wieloletni partner i tatuś naszego synka miał wypadek. Udeżył go w głowe kilkusetkilogramowy kamień. Lekarze od razu nam powiedzieli że nie ma szans na przeżycie....krwiaki nadtwardówkowe na obu półkulach i przy kręgosłupie, oczywiście połamana czaszka i jeszcze wiele innych urazów głowy.Miał przeżyć dobę, potem 72 godz...Po pierwszej tomografii okazało się że krwiaki nie powiększają się. Ordynator powiedział, że dalej walczą o jego życie, kolejnego dnia okazało się, że stan jest ciężki ale stabilny i teraz muszą się starać o to, żeby jego życie było "godne". Oczywiście żadnych konkretów od lekarzy się nie dowiadywałam, cały czas tylko powtarzali że urazy są ciężkie i trzeba czekać.
W sobotę robili kolejny tomograf i okazało się że wyniki są lepsze(oczywiście konkretów nam nie podali), podjęto decyzję o wybudzaniu z sedacji. Wczoraj tj.w niedzielę jak przyszłam w odwiedziny już ruszał całym tułowiem, rękami, nogami, ramionami, głową. Otwierał powieki i reagował na słowa. Jak piwiedziałam że go kocham ścisnął mnie za rękę, wtedy zorientowałam się że normalnie kontaktuje, więc zapytałam czy on mnie kocha&pokiwał głową. Zaczęłam mu opowiadać co się stało(od samego początku oczywiście normalnie do niego mówię), widać że jest zdezorientowany i nerwowy ale reaguje na wszystkie bodźce
Właśnie wróciłam od ordynatora. Przyznał się że uważa, że to cud że przeżył , mówi że jeszcze długa droga przed nim ale że nie ma zagrożenia życia i jest 99%prawdopodobieństwo że jego życie będzie wyglądało jak przed wypadkiem.
Dzisiaj już nawet przeklina..
Chciałam Wam wszystkim powiedzieć żebyście nigdy nie tracili nadzieji i wierzyli że nasze śpioszki też mają tak silną wolę życia, że każdy ich postęp jest dla Was
gość
28-11-2016, 13:29:06

Ja też chcę napisać do tych którzy będą tutaj szukali pomocy. SYLWIA dziękuję Ci że te 2 miesiące temu odpisałaś mi tu na forum i przekonalaś mnie żebym jechała do profesora Talara.Mój siostrzeniec miał 3 miesiące temu wypadek. Nie wybudził się że śpiączki farmakologicznej ,tutaj szukałam pomocy i znalazłam ją. Nie będę wszystkiego znowu opisywać ,chce tylko powiedzieć żebyście nie czekali na cud że chory sam się wybudzi.trzeba działać,bodźcowac mózg. My po powrocie od profesora 2 tyg robiliśmy masaż i wszystko co profesor kazał. W tym czasie po rodzinie i znajomych zbieralismy pieniądze żeby mieć na pobyt w ośrodku. Siostrzeniec jeszcze w szpitalu odzyskał przytomność bez świadomości niestety,codziennie 4 godziny intensywnie cwiczylismy i po 2 tyg gdy już można było naszego spiocha transportować pojechaliśmy do Kamienia Małego do Profesora. Jasne że mieliśmy obawy. To dom seniora a nie ośrodek rehabilitacyjny. Teraz wiem że to nie ważne. Rehabilitacja jest naprawdę dobra. Ludzie którzy tam pracują mają takie podejście że motywują tak że to niesamowite.powolutku nasz siostrzeniec odzyskiwal świadomość. W sobotę wracamy do domu.jeszcze daleka droga przed nami bo nie wszystko pamięta ale wiem że będzie już tylko dobrze. A słów neurologa do którego poszłam na konsultacje nie zapomnę....tu raczej nic nie da się zrobić. Nie słuchajcie lekarzy,to też ludzie i mogą się mylić. Działajcie. Nie chcę żeby ktoś zaraz się tu denerwował że robię reklamę profesorowi. Jestem pewna że wszystko co osiągnęliśmy zawdzięczamy jemu i naszemu uporowi że ślepo słuchalismy co mamy robić i robiliśmy to.poleciłam ten ośrodek dwóm świetnym kobietkom które też miały spiocha świeżo po wypadku z września.,też mowiono im że nic z tego...a on po 2 tyg pobytu zaczyna mówić i te straszne przykurcze mu zanikają powoli. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to piszcie. Pozdrawiam. Edyta.
gość
28-11-2016, 18:29:29

Edytko tak sie cieszę jakas ta moja intuicja niezawodna ostatnio kazała mi tu zajrzeć i proszę jakie dobre wiadomości. My jestesmy po komisji i wyobraź sobie człowiek który byl do niedawna rośliną dla nich ma szanse na powrót do zdrowia jestem dumna nasza praca nie idzie na marne trzeba walczyc do konca. Pozdrawiam serdecznie Sylwia
gość
29-11-2016, 22:10:46

Sylwia ja przeczytałam całe forum od pierwszych stron żeby znaleźć jakiś kontakt z Tobą .znalazłam jakiś adres mailowy,napisałam ale chyba już tam nie zaglądasz.Wiem że nie masz czasu jak każdy kto się boryka z takimi problemami. Jaka ja byłam przerażona...wiem jak się czuje każdy nowy członek tego forum gdy szuka pomocy dla bliskiej osoby.Mam u Ciebie dług wdzięczności.Nadal jest lęk bo nie wróciła pamięć ta krótkotrwała ale chyba porostu potrzeba czasu.Mam nadzieję że jak wróci do domu do swoich znanych miejsc to będzie łatwiej.Profesor Talar to cudowny człowiek,nie wiem jak 71latek tak wszystko ogarnia,szkoda że nie ma kliniki z prawdziwego zdarzenia,pewnie o wiele więcej osób miałoby szansę na normalne życie ale wiele osób które poznałam w ośrodku twierdzi że chociaż to dom seniora to i tak jeden z lepszych w Polsce.Jeszcze raz dziękuję i życzę Ci Sylwiu wszystkiego dobrego,pozdrawiam.Edyta
Wtajemniczony
02-12-2016, 09:15:58

Witam wszystkich,
Zaglądam tu sobie czasem jeszcze i wszystkim mocno kibicuję. Cieszę się, że akurat dziś przeczytałem pomyślne informacje. Powodzenia wszystkim, trzymam kciuki za Was i Waszych bliskich.
gość
02-12-2016, 19:24:17

Edytko przepraszam odczytalam Twojego maila dopiero teraz jestem do dyspozycji pytaj. Macku jak ja sie za Toba stęskniłam. Co u Ciebie jak Ty się trzymasz? Jestem z Toba pamietaj o tym. Buziaki dla Wszystkich.
gość
09-12-2016, 09:49:52

Witam serdecznie . Około 2 miesiące temu mój dziadek mial zawał .wyszedl z tego bez problemu wszystko było dobrze . W poniedziałek poslizgnalnsie kolo domu i zaslabl. Nastąpiło niedotlenienie mózgu . Od poniedziałku jest w śpiącZce farmakologicznej nie odzyskał wogole przytomności . Lekarze mówią ze nie ma żadnych szans na przeżycie ze caly mozg jest uszkodzony ... czy był ktos w takiej sytuacji ? Co robić ? Bardzo proszę o jakaś poradę. Pozdrawiam Ewelina
Wtajemniczony
14-12-2016, 15:36:37

Ze mną różnie. Pracuję, pracuję, pracuję, nadrabiam zaległości, żeby nie myśleć. Ale codziennie prawie mam doła, krócej lub dłużej. Wczoraj minęły 4 miesiące od śmierci Taty. Nie mogę się nadal z tym pogodzić... I jeszcze zima, ciemno, to też nie sprzyja dobremu nastrojowi.
gość
19-12-2016, 07:39:37

Witam zycze wszystkim powodzenia w walce, moj Tata zmarl po 3miesiacach walki Ilona

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Wynik TK??
Dzień dobry. Odebrałam dzisiaj wynik TK głowy. Opis jak niżej : Dostępne w badaniu struktury mózgowia i przestrzenie płynowe przedstawiają się typowo. AYMETRIA SZEROKOŚCI ROGÓW SKROBIOWYCH - PRAWY SZERSZY 7 MM. Układ komorowy mózgu nieposzerzony, bez cech przemieszczenia. Struktury kostne typowe. Moje pytanie - co oznacza ten fragment o asymetrii szerokości rogów? Czy to coś strasznego?
Dziwne bóle głowy
Czesc! 2msc temu byłam na kontroli u ginekologa. Z wynikami krwi. Tam wyszła wysoka prolaktyna. Plus bóle głowy, problemy z oczami jakby ucisk i lekka mgła. Przez 3min tak mi się robi. W dodatku mrowienie/drętwienie lewej strony twarzy. Głowa boli mnie przedewszystkim na czubku ( ciemieniowej) ból nie jest ciągły.
gość
Początek diagnostyki
Witam , zmiany wykryte w sumie przypadkowo w RMagnetycznym w odcinku lędźwiowym 1.5mm prawdopodobnie wyściolczak. Był robiony RM głowy, RM kręgosłupa szyjnego i piersiowego 6 m-cy temu ( czysto ) odebrane wyniki teraz samego lędźwiowego ponownie i 1.5mm taki sam jak pół roku temu wynik... Co dalej? Jakie są dalsze postępowania... Oczywiście neurolog i neurochirurg będzie konsultacja Ale jak to co robić na co się nastawić ??
gość
Paraliż rąk w samolocie
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem. Syn po raz pierwszy leciał samolotem. W czasie startu sparaliżowało mu obie ręce, częściowo policzki, miał problem z mówieniem. objawy zaczęły ustępować, gdy samolot osiągnął wysokość. Trwało to około godzinę. Potem się już nie powtórzyło. Co może być powodem?
Reklama: